Strona 2 z 2

: 2006-08-23, 12:28
autor: beens
Co myslicie o tym:

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=122522181

lub

http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=122793697

Nie uzyskalem odp. dotyczacej spirytusu, czy ten nalew robic moge ze spirytusu czy z tej wodki co Miki mowil?

: 2006-08-23, 14:33
autor: RAF
45 zł za chłodnice - przecie to zdzierstwo. W 70% alkoholu owoce lepiej oddają aromaty.

: 2006-08-23, 18:52
autor: Citizen Kane
beens pisze:czy ten nalew robic moge ze spirytusu czy z tej wódki co Miki mowil?
RAF ma rację. Zrób eksperyment: zalej kilka suszonych śliwek litrem spirytusu >90%. Bardzo niechętnie będą w takich warunkach oddawać kolor. Dolej wody... w stosunkowo krótkim czasie na dnie naczynia pojawi się wyraźnie ciemna warstwa.

: 2006-08-23, 20:45
autor: miki
Nawet w wódce 40 vol. owoce lepiej oddają swoje aromaty i smaki niz w spirytusie > 90 %, ale tak jak piszą koledzy najlepiej wziąć wartość średnią 60- 70 %.

korekta: kowal

: 2006-08-23, 20:52
autor: miki
No ceny za to szkło są dość wysokie, ale czasami na początku trzeba sie poświęcic, potem w miate zdobywania doświadczenia w tym temacie bedzie juz tylko lepiej, a i sprzęt dostosujesz sobie do swoich potrzeb, większość z nas zaczynała od najprostrzych aparatów, od zwykłych kan na mleko, przez miedz, szkło na KO koncząc.

: 2006-08-24, 17:36
autor: winiarek5
Witam,
Panowie z całym szacunkiem: 45,- zł za chłodnicę to zdzierstwo? Pewnie chcielibyście kupić taki sprzęt za 1,- zł wyprodukowany w Chinach przez 5-cio letnie dziecko przywiązane w "hucie" szkła łańcuchem do taboretu gazowego?
A tak na poważnie: z jednej strony chłodnice te (z linków do Allegro) są według mnie bardzo tanie - jaka jakość i trwałość taka cena ale z drugiej strony jednak drogie. W stosunku do jakości wykonania i grubości użytego szkła są właśnie dość drogie bo niesłychanie ostrożnie trzeba się z nimi obchodzić i bardzo łatwo je uszkodzić. Dlatego nie polecałbym ich dla początkującego amatora destylatów, który nie ma jeszcze wprawy w składaniu i rozkładaniu sprzętu bo z emocji ręce mu się trzęsą (BHP to też ważna rzecz). Wiem to z własnego doświadczenia. Zaczynałem w wieku 15 lat od aparatury z garnków i misek. Później był garnek z pokrywą dociskaną śrubami i szklaną chłodnicą kupioną w Warszawie w Składnicy Harcesrskiej (!!!! tak, tak) - odkładałem na nią prawie rok z kieszonkowego, zbierając butelki, makulaturę i złom. Tę chłodnicę mam do dziś, ma ona już 25 lat i jest cała. A jest cała bo jest to solidna chłodnica labolatoryjna.
Później była kana od mleka i ta chłodnica ze Składnicy.
Teraz sprzęt jest całkowicie szklany. Szklana kolba ma 20 litrów. Szklana chłodnica jest jednoczęściowa z odstojnikiem, kolumną Vineagre i wejściem na termometr. Na dzień dzisiejszy całość to wydatek około 800,- zł i też nie kupiłem tego wszystkiego za jednym razem.
Nie piszę tego żeby się chwalić, daleki jestem od tego. Jak wspomniałem zaczynałem od garnków i misek i cierpliwie oszczędzałem na coraz lepszy sprzęt. Piszę po to aby uświadomić Wam, że zakup czy budowa aparatury to inwestycja, czasem na lata. Dobrze przemyślane zakupy materiałów i sprzętu dobrej jakości zaowocują bezawaryjną pracą tego sprzętu i oszczędzą Wam nie tylko pieniądze ale i być może zachowają przy zdrowiu i życiu. Nie musi to być od razu zakup najdroższych materiałów czy aparatów ale nie należy przesadzać z oszczędnością.
Chociaż mam sprzęt szklany i jestem z niego bardzo zadowolony mam w planach wykonanie aparatury z KO. Traktuję to nie jako ewolucję ale równoległą drogę. Szkło ma swoje zalety i u mnie na strychu nie wyląduje w lamusie.
Nie spieszę się jednak z jej wykonaniem, używam to co mam. Na KO mnie w tej chwili po prostu nie stać (wpierw mi pola wysuszyło, później zapadało deszczami i zalało rzeką i dalej popaduje i nie daje kosić :( ). W między czasie korzystając z wiedzy na forach internetowych (tu ukłony do wszystkich forumowiczów za czas i chęci dzielenia się swoimi doświadczeniami i wiedzą) powoli obmyślam sobie plany własnej aparatury i cierpliwie czekam na możliwość rozpoczęcia ich realizacji. Jestem przekonany, że droga na skróty, obniżanie kosztów za wszelką cenę to ślepy zaułek. A wiadomo jak to z takimi zaułkami jest - nie dość, że ślepe to jeszcze mogą być niebezpieczne.

I to by było na tyle.

Pozdrawiam serdecznie.

: 2006-08-25, 11:38
autor: beens
Dobra to juz wiem czego szukac, a moze ktos wie gdzie w Lodzi jest sklep z takim osprzetem? Zurawina juz niedlugo bedzie na rynku wiec musze sie spieszyc.

: 2006-08-25, 18:22
autor: Rys
@beens
W Łodzi masz dwa miejsca gdzie możesz dokonać zakupu interesującego Cię sprzętu:
- SLINAP ul. Limanowskiego 127 tel. (o42) 651 63 20 , czynny 8-16
- CENTRASZKŁO ul. Brukowa 14 tel. (042) 651 30 04 , czynny 7:30 - 15:30
Sprawdź w jakich cenach mają interesujące Cię "szkiełka" :D , według mojej wiedzy w CENTRASZKŁO było taniej, ale może coś się zmieniło.
Pozdrawiam

: 2006-09-07, 18:55
autor: beens
Sprawdzilem te dwa sklepy i chyba nie ma sensu kupowac niczego w lodzi drogo jak cholera. Podstawowy sprzet to koszt 500zl za komplet bez deflegmatora. Chlodnica (ok 40cm) to koszt 70zl ze szlifem, termometr elektroniczny 70zl i inne rzeczy biorac pod uwage ceny z innych miast wogole nie oplacalne. Wyslalem maila do jednej z firm czekam na odp. Chyba ze ktos z forumowiczow ma za duzo sprzetu ktorego chcialby sie pozbyc?

: 2006-09-07, 20:17
autor: Aabratek
pamiętaj jednak o jakości - stąd możliwe zróżnicowanie cen, 70 zł za dobrej jakości chłodnicę to nie jest dużo, bo np za Biowinowską 30 zeta to też zbyt dużo - szkło na "zasadzie patrz ale nie dotykaj"

: 2006-09-07, 20:31
autor: miki
Jesli byłbyś z Lublina dałbym Ci namiary na zakład szklarski który specjalizuje sie w wytwarzaniu szkła laboratoryjnego, potrafią zrobić na zamówienie co tylko zechcesz wg. dostarczonego rysunku, naprawiają uszkodzone elementy a i ceny mają niewygórowane.
Jeśli ktoś będzie zainteresowany dajcie znac chciaż ten temat był juz poruszony w dziale "szkło laboratoryjne".
pzdr