Witam,
Ostatnio zrobiłem pieprzówkę i to był błąd.... tzn. wyszła przepyszna ale to nie dla mnie i moich znajomych... w związku z tym wpadłem na taki pomysł:
zostało mi z poprzedniej śliwowicy słoik owoców i mam takie oto pytanko.... czy można (warto aby ta pieprzówka nie stała) zalać te owoce? Wpadł mi ten pomysł bo jak parę lat temu piłem śliwowicę łącka to wydawało mi się ,że miała właśnie pieprzowy fajny posmak (piłem tylko raz i może źle pamiętam ?)
Co o tym sądzicie?
Pozdrawiam
gti
Pieprzówka + owoce po śliwowicy
Najlepiej przedestylować ponownie i odebrać czysty spirytus z pieprzówki.
A jak lubisz eksperymentować to zmieszaj śliwki z pieprzówką . Zawsze będziesz mógł to przedestylować gdyby nie było dobre.
Pozdrawiam.
A jak lubisz eksperymentować to zmieszaj śliwki z pieprzówką . Zawsze będziesz mógł to przedestylować gdyby nie było dobre.
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez OLO 69, łącznie zmieniany 1 raz.
OLO 69
Re: Pieprzówka + owoce po śliwowicy
Zrobienie pieprzówki na pewno nie było błędem. Połączenie ze śliwkówką też może być niezłe.gti pisze:Ostatnio zrobiłem pieprzówkę i to był błąd.... tzn. wyszła przepyszna ale to nie dla mnie i moich znajomych... ... czy można (warto aby ta pieprzówka nie stała) zalać te owoce?
Po prostu pieprzówka jest trunkiem do picia w ilości 20 ml, a nie 500 ml . Zostaw ją sobie na długie, zimowe wieczory.
pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.
a mimo to milczą.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości