Witam
Mam zamrożone wiśnie i zastanawiam sie czy z zamrozonych wisni (innych owoców) można zrobic nalewke?

np. cytat : "...nalewka to wyrób spirytusowy o zawartości alkoholu powyżej 30%, powstający ze świeżych bądź mrożonych owoców." (RYNKI ALKOHOLOWE Ogólnopolski Miesięcznik Branżowy)
czyli można
wiele przepisów poleca zmrożenie owoców przed maceracją, a to dlatego że lepiej oddają sok - szczególnie te o twardym miąższu

AAbratek pisze:np. cytat : "...nalewka to wyrób spirytusowy o zawartości alkoholu powyżej 30%, powstający ze świeżych bądź mrożonych owoców." (RYNKI ALKOHOLOWE Ogólnopolski Miesięcznik Branżowy)
czyli można
wiele przepisów poleca zmrożenie owoców przed maceracją, a to dlatego że lepiej oddają sok - szczególnie te o twardym miąższu

Dziękuję za odpowiedź.

Witam

Zlałem wczoraj nalewkę z wiśni około 10 l .
Nalewka w smaku jest dość "surowa" , żeby nie nazwać tego inaczej.
Dwa litry dosłodziłem dwoma łyżeczkami miodu i niby się trochę poprawiło
zobaczę jak się zmieni smak po jakimś czasie.

I stąd moje pytanie :

Jak można "doprawić" taką nalewkę , ma ktoś sprawdzony sposób ?

robol

Możesz dodać parę garści liści wiśni i kieliszek rumu.

bnp pisze:Możesz dodać parę garści liści wiśni i kieliszek rumu.

Jaki kieliszek na ile wiśniówki ?

A to zależnie od upodobań i jakości rumu. Dodaj 30 ml na 10l, jeśli będzie za mało dodaj kolejne 30 ml.

Dzięki

robol

Z świeżych jest o niebo lepsza.

Witam. Podłączę się do tematu ponieważ jest zbliżony. Chciałem wykonać nalewkę z mrożonych wiśni na destylacie z wina wiśnioweo z tego samego zbioru. Czy macie jakieś doświadczenie z tym związane. Głównie chodzi mi czy występują znaczne różnice smakowe w porównaniu z nalewką sporządzoną na spirytusie ze sklepu.

Ja robiłem z mrożonych zarówno na ukraińskim koniaku (sklepowym) jak i czystym spirytusie. Obydwa trunki rewelacja. W temacie o wiśniówce wrzuciłem kiedyś notatki z proporcjami. Co do twojego pytania to wszystko zależy jaki wyszedł ten destylat z wina wiśniowego, jak jest OK to w wiśniówce będzie pyszny. Jak jest średni to ryzyk fizyk, trochę na pewno złagodnieje ale nie dowiesz się jak będzie smakować dopóki nie spróbujesz.

pozdrawiam

Destylatu jeszcze nie ma, bo winko wciąż pracuje. Ale dzięki za wskazówki.

Witam
Moja pierwsza nalewka wiśniowa( 4 lat temu) była robiana na bazie pot stilowego destylatu z wiśni . Była to najlepsza jaką zrobiłem . Destylat dojrzewał rok po czym znalem nim wiśnie. odrobinę kardamonu , parę goździków , później cukier i wszyła super aromatyczna nalewka.
Pzdr.

Znaczy się , takim swieżym destylatem nie zalewać tylko poczekać ?

Zalej świeżym, chyba że wyszedł naprawdę cuchnący, słabej jakości - to nie.