Strona 1 z 1

Zapomniana malinówka

: 2011-06-17, 08:11
autor: w2k2
Robiłem porządki w szafie i wyciągnąłem słój malinówki, która stała nastawiona od ubiegłego roku. Wstępna degustacja wykazała, że nalew jest świetnej jakości, dużo lepszej (ocena subiektywna testerów :D ) niż to co tradycyjnie stoi nastawione na 2 miesiące.

Składniki:
1 kg malin
1 litr alkoholu 50%
1 szklanka cukru
2 kawałki cynamonu
5 goździków
1 opakowanie cukru z prawdziwą wanilią

Zdarzyło się Wam przetrzymać nalewkę? Jak długo? Jakie były tego efekty?
Zacząłem się zastanawiać, czy nie wydłużyć okresu maceracji owoców (np. wiśni, jeżyn) i zobaczyć co to da.

: 2011-06-17, 08:29
autor: jakub2001
Witam.
U mnie zawsze stoi z owocami min. pół roku. Zdarzało się i dwa lata. Jak owoce nie mają pestek wg mnie wydłużenie okresu tylko wyciąga więcej smaków i aromatów. Ale żeby mieć pewność trzeba by zrobić dwie nalewki. Jedną zlać po 2 miesiącach a drugą po roku.
Może się skuszę w tym roku na taki eksperyment?
Pozdrawiam.

: 2011-06-17, 08:36
autor: w2k2
jakub2001 pisze:Ale żeby mieć pewność trzeba by zrobić dwie nalewki. Jedną zlać po 2 miesiącach a drugą po roku.
Taki eksperyment wyszedł mi samoistnie, nastawiałem kilka słojów malinówki w tym samym czasie. Ta "zapomniana" jest dużo, dużo lepsza - smak, kolor i zapach.
Trzeba będzie chyba nastawić taką normalną i taką "do zapomnienia" :oki
pozdrawiam

: 2011-06-17, 08:45
autor: kermit64
Witam.
U mnie stoi butelka tarniówki 0,7l-jedna z pierwszych nalewek jakie robiłem.Czekam na odpowiednią okazję by ja otworzyć.Ale jakoś odpowiednia się nie trafia,a jak się trafi to się okazuje,że nie taka odpowiednia :lol:
I tak samotnie stoi w kącie ciemnej szafy od 1997r...
Czekam na maliny,korci mnie poziomkówka ale ciężko o nie w mojej okolicy.
Wiśnie kiedyś przetrzymałem prawie rok-zapomniałem o nich-i trzeba przyznać,że świetna nalewka wyszła,nie mówiąc o owocach do spożycia.Nastawiałem bez pestek.
Ale nie wiem,czy wszystkie owoce nadają się do długiej maceracji-nie próbowałem wszystkich.

: 2011-06-17, 11:40
autor: Astemio
Witam!
Ogólna zasada, jaką stosuję zarówno przy nalewkach jak i fermentacji na miazdze przy winach głosi, że nie powinno się pozostawiać w nalewie pestek dłużej niż to konieczne, szczególnie dużych (tarnina, wiśnie, śliwki, morele itp.), ponieważ pestki zawierają kwas pruski i gorzkie składniki/aromaty. Mniejsze pestki owoców jagodowych mogą również dodać posmak goryczki.
Uważam, że lepiej jest zrobic nalew na maliny, jagody, truskawki (nie mówiąc o owocach pestkowych) na niedługi czas, np. maksimum dwa tygodnie i zlać świeżą, w miarę klarowną nalewkę znad owoców, gęste dobrze przepłukać niewielką ilością wody i odsączyć/odcisnąć, następnie połączyć płyny (w tym momencie trzeba ustawić moc i ew. dodać cukier, by potem dojrzałej nalewki nie rozcieńczać - a to z powodu prawie pewnej utraty szlachetnego smaku i groźby ponownego, choć może krótszego dojrzewania), i odstawić.
Po jakimś czasie klarowne zlewarować, resztę przefiltrować, połączyć i "zapomnieć".
To metoda, według której postępuję (no, staram się :D )

: 2011-06-17, 17:53
autor: zbynek
Astemio pisze:Witam!
............................................ resztę przefiltrować, połączyć i "zapomnieć".
...........
Ja bym napisał--- zakopać. :mrgreen: Przynajmniej w zimę jest bezpieczna, kto by wykazał na tyle determinacji by rozkuwać zmarzlinę? :wink:

: 2011-06-17, 18:13
autor: starowar
zbynekkk pisze: kto by wykazał na tyle determinacji by rozkuwać zmarzlinę? :wink:
Pokażcie mi tylko gdzie kopać :D

: 2011-06-17, 21:02
autor: jakub2001
Po co zakopać?
Wystarczy jak ja dwa lata temu zrobić 90 litrów nalewek. :wall
Ostatnią filtrowałem i rozlewałem miesiąc temu. :D
Nie wiem czy przyjdzie mi ochota w tym roku?
No chyba że owoce z działki, pachnące, dojrzałe, śmiejące się do mnie..............
No dobra, trochę zrobię.
Pozdrawiam.

: 2011-06-20, 09:24
autor: w2k2
Witam,

a jakie owoce były w tym nastawie? Pestkowe czy nie?

pozdrawiam

: 2011-06-20, 09:29
autor: jakub2001
Morele bez pestek, a druga aronia z wypestkowaną pigwą.
Obie wg mnie wyborne. Moje doświadczenia pokazują sens długiej maceracji owoców. Nalewki są bardziej ułożone. Nie ma dominujących smaków.
Pozdrawiam.

[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2011-06-20, 22:45 ]
Nie ma potrzeby cytowania (szczególnie wielopoziomowego) postu, który jest oczko wyżej :!: :idea: