Strona 1 z 2

Lipówka

: 2011-07-13, 23:14
autor: kowal-80
Witam.
Miesiąc temu nazbierałem kwiatów lipy, ubiłem w słoju i zalałem spirytusem.
Ile czasu jeszcze to trzymać?
Czy po zlaniu spirytusu, kwiaty zasypać cukrem (w jakiej ilości)?

: 2011-07-13, 23:19
autor: zbynek
Dosłódź do smaku, mnie osobiście taki nalew, tak jak zresztą na kwiat akacji i kwiat bzu czarnego, nie podchodzi. Ale jako lekarstwo, w zimę na ciepło szklaneczka i pod kołdrę i nie potrzeba specyfików napotnych. :D

: 2011-07-14, 10:22
autor: bnp
Nie dodawaj cukru.
Dodaj miodu ale nie za wiele.
Lipowa na miodzie to jedna z lepszych wódek.

: 2011-07-14, 16:45
autor: Spirit
Kilkanaście dni temu nazbierałem kwiatów lipy i zalałem wódką, zlałem po 5 godzinach ale pomimo tego smak jest zabójczy :no_cool Miałem doświadczenie z rosolisem z czarnego bzu, tam trzymałem kilka tygodni, nie dało się tego pić. :no_cool

: 2011-07-14, 19:24
autor: kitaferia
@Spiryt

Uważam, że nalew na kwiaty czarnego bzu wg CdB to górna półka nalewek, mam ponad 2 letni i jest bardzo ciekawy.
Sporo osób z tego forum piło ten ten trunek robiony przez CdB i mój, zrób wg przepisu, może się przekonasz.

: 2011-07-15, 13:10
autor: kowal-80
Witam
@bnp
Możesz chociaż orientacyjnie podać ile tego miodu użyć na 1 litr spirytusu? Do tej pory robiłem tylko czystą wiec nie mam zielonego pojęcia o smakowych. Pewnie najlepszy będzie miód lipowy? :mrgreen:

: 2011-07-16, 11:16
autor: bnp
no jasne że lipowy :mrgreen:

w zależności kto to będzie pił i jakich ilościach

jeżeli flaszka na dwóch to łyżka na 0,5 l wystarczy, więcej może przymulić.
Ja tą wódkę robię jako wódkę gatunkową a nie jako nalewkę
Babom lepiej pasuje bardziej słodkie.

: 2011-07-16, 19:44
autor: slawek1k
czy suszony kwiat też się nada? bo na świeży u mnie już za późno

: 2011-07-17, 08:57
autor: bnp
suszony nie da takiego efektu ale może Tobie posmakuje.
Przy lipowej najlepiej dać połowę kwiatu (samej korony) a połowę kwiatu z listkiem kwiatowym

: 2011-07-18, 21:53
autor: kowal-80
Witam
U mnie spirytus pływa w samych koronach. Czy ten listek kwiatowy wprowadza coś do smaku? Jak go przeżuwałem :mrgreen: to nie miał zbyt ciekawego smaku w przeciwieństwie do korony.

: 2011-08-17, 00:36
autor: kowal-80
Witam.
Nadszedł w końcu dzień zlania spirytusu z kwiatuszków. Po przesączeniu przez filtr do kawy spirytus stał się kryształowo czysty. Zachował oczywiście swój wyjątkowy kolor :mrgreen: Planuje rozcieńczyć go wodą do 40% a następnie rozlać do kilku butelek, do których będę dodawał coraz więcej miodu. Na wiosnę napisze która butelka smakowała najbardziej :mrgreen: Nasuwa się jednak mi pytanie: czy zamiast zalewać kwiaty spirytusem, który potem musimy rozcieńczać ( a więc rozcieńczamy także aromaty) nie lepiej jest zalać je 40% wódką, która to nie wymaga rozcieńczania?

: 2011-08-17, 01:10
autor: zbyszko
Jeżeli miałeś mało kwiatu to spokojnie mogłeś to zalać 50% destylatem.
Ja zalewałem upchany w słoju kwiat spirolem i wierz mi wyszła sadzowata esencja.
Myślę że będzie dobrą bazą ale jeszcze za parę miesięcy.
Na razie leżakuję na miodzie oczywiście lipowym.

: 2011-08-17, 14:27
autor: a_priv
kowal-80 pisze: [...] Nasuwa się jednak mi pytanie: czy zamiast zalewać kwiaty spirytusem, który potem musimy rozcieńczać ( a więc rozcieńczamy także aromaty) nie lepiej jest zalać je 40% wódką [...]
Jedyną nalewką, przy której stosuję nierozcienczony spirytus jest nalewka wiśniowa - wiśnie mają na tyle dużo soku, że stężenie takiej nalewki szybko spada.
Dla większości owoców stosuję 70% spirytus, a dla suchych ziół wodkę 40%-45%. Dzięki temu unikam denaturyzacji białka (dającej charakterystyczny smak), a wsad ulega dobrej maceracji.

pzdr

: 2011-09-11, 21:45
autor: kowal-80
Witam
Po rozcieńczeniu spirytusu zlanego z kwiatów, wodą do około 45% wszystko zrobiło się mętne. Stoi to już miesiąc i niestety nie chce się sklarować. Wcześniejsze próby rozcieńczania czystego spirytusu nie powodowały mętnienia. Czy ktoś miał już podobny przypadek? Czy dodać jakiś środek do klarowania?

: 2011-09-12, 08:50
autor: zbynek
Mętność może tu wynikać z dużej zawartości olejków, w takich przypadkach rozcieńczać należy dobrze ciepłą wodą. Nie wiem czy podgrzanie całości nie pomoże.