Gorzka cytrynówka, POMOCY

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
19420082009
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2011-07-09, 17:18

Gorzka cytrynówka, POMOCY

Post autor: 19420082009 » 2011-08-05, 20:11

Witam! Zrobiłem ostatnio cytrynówkę z niesprawdzonego przepisu. wyszła niestety gorzka jak nie wiem co. ogólnie rzecz biorąc nie da się pic. i teraz mam taki pytanie co z tym zrobić?? da się to jakoś cofnąć czy czeka mnie kolejna dystylacja i filtracja??

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2011-08-05, 20:22

Kroiłeś pewnie całą skórę, to białe (albedo) daje taką złą gorycz. Nie robiłem cytrynówki odkąd mam kolumnę, mam lekki uraz do nalewek cytrusowych, ale kiedyś cytrynówka i grejpfrutówka szczecińska były robione w moim domu, jak cofnąć gorycz, nie wiem, ale jak będziesz destylował, puść pierwsze dwie flaszki dużo szybciej niż odbierasz spirytus i napisz jak wyszło. pozdr magas37

19420082009
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2011-07-09, 17:18

Post autor: 19420082009 » 2011-08-05, 20:43

nie nie gorzkiej pic nie będę. Najwyżej będę destylować jeszcze raz albo filtrować.... Przepis bodzia znalazłem pół godziny po tym jak zrobiłem tamtą ale było już a późno i nie byłem świadomy tego że wyjdzie takie coś ...
Ostatnio zmieniony 2011-08-05, 23:34 przez 19420082009, łącznie zmieniany 1 raz.

cemik1

Post autor: cemik1 » 2011-08-05, 20:48

Tu nie trzeba wielkich cudów. Wystarczy destylacja prosta. Filtrowanie nie ujmie goryczy.

19420082009
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2011-07-09, 17:18

Post autor: 19420082009 » 2011-08-05, 23:33

Dobra panowie towarek przedestylowany na kolumnie z refluksem wewnętrznym. cytryny i tak czuć ale zapach określam jednak na niezbyt przyjemny.... także filtracja do skutku, ale na nowa cytrynówka tym razem z przepisu Bodzia

19420082009
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2011-07-09, 17:18

Post autor: 19420082009 » 2011-08-06, 14:16

Jesli chodzi o moje potrzeby to właśnie powinna szybko znikać 8) :D

Brzydal
101%
101%
Posty: 363
Rejestracja: 2010-04-03, 04:26
Lokalizacja: 52°3'2N, 20°26'47E

Post autor: Brzydal » 2011-08-07, 11:08

bwie pisze: niestety ma jeden ale za to bardzo poważny mankament ....................................... szybko znika :wink:
Znaczy za mało robisz :D

gti
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2010-04-05, 02:24

Post autor: gti » 2012-02-15, 22:35

magas37 pisze:Kroiłeś pewnie całą skórę, to białe (albedo) daje taką złą gorycz.
z czasem goryczka może się przebić nawet jeżeli posłodzisz. Następnym razem staranniej pobaw się ze skórką lub krócej maceruj (mocz) w spirytusie.

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6990
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2012-02-15, 22:37

Dlaczego ja :?

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2012-02-15, 23:10

Ja wczoraj zrobiłem w/g przepisu Bodzia (przepis nr 2) - tę mam wypróbowaną i ona najbardziej wszystkim smakuje. Z przepisu 1 jest trochę za mocna.

pzdr

Awatar użytkownika
berbelucha
101%
101%
Posty: 478
Rejestracja: 2008-01-18, 21:05

Post autor: berbelucha » 2012-02-18, 11:57

Kurcze moja mi nie smakuje.
Kupiłem cytryny, które pięknie wyglądały i pachniały.
Niestety, już po sparzeniu przestały mi się podobać.
Zrobił się na nich taki biały nalot.
A cytrynówka zalatuje dziwnym smaczkiem, coś w rodzaju stęchlizny, czy czegoś takiego.
Podejrzewam, że były zerwane zielone i dojrzały w dojrzewalni.
Niby nie mocno, ale jak się piło lepsze, to takie coś przeszkadza.
W tej chwili muszę znaleźć jakieś naprawdę dobre cytryny, ponieważ jakość ich jest bardzo ważna.

A gorzka potrafi się zrobić nawet z cieniutko obranej cytryny, jeśli ta miała cienką skórkę, czy dłużej leżała i była lekko "podsuszona".

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2012-02-18, 13:43

Teraz trwa zabawa w klarowanie - ja używam wyłącznie naturalnych metod mechanicznych, a to trwa i trwa i trwa...... i jeszcze trwa. :wink:

Smakowo (spróbowałem)-> poezja.

pzdr

Awatar użytkownika
berbelucha
101%
101%
Posty: 478
Rejestracja: 2008-01-18, 21:05

Post autor: berbelucha » 2012-02-18, 16:01

Używam ręcznej, dźwigniowej wyciskarki do cytrusów, z niej nie ma tak strasznie dużo miazgi jak z innych. Następnie sok przelewam przez lejek z sitkiem (chyba z Biowinu), to wyłapuje jeszcze trochę tej miazgi.
Na początku cytrynówka jest nieco mętna, ale w chłodzie ładnie wszystko osiada.
Wężykiem upuszczam czystą z góry, a pozostające męty zlewam do jednego naczynia w którym dalej się osiadają.
Cytrynówka w ten sposób robiona bardzo ładnie się klaruje.

Do oporniejszych rzeczy żonka kupiła mi wąski a wysoki flakon (ok. 6 litrów) :1st .
W nim ładniej się wszystko rozwarstwia i lepiej można pościągać.

juru
50%
50%
Posty: 155
Rejestracja: 2008-02-06, 17:55
Lokalizacja: z tamtąd

Post autor: juru » 2012-02-18, 17:54

Spróbowałem niedawno prawie dwuletniej cytrynówki i zauważyłem że w miarę starzenia się (oczywiście cytrynówki) jest ona coraz gorsza w smaku.Czy tez macie takie wrażenie ? Ja cytrynówkę klaruję przez wychładzanie w -18 st.przez około dobę i może tu tkwi przyczyna ? :nie_wiem
juru

de gustibus non est disputandum

Awatar użytkownika
zwyczajny
101%
101%
Posty: 778
Rejestracja: 2011-04-05, 07:59

Post autor: zwyczajny » 2012-02-19, 11:12

Juru na pierwszych stronach tematu bodzia jest to samo stwierdzenie.. im dłużej lezy tym gorsza.... Można używać jej do bezpośredniej konsumpcji:)
XXX

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości