Jeżyny

[cichy]

Trafiłem na jeżyny no i nie mogłem sobie odmówić nazbierania na nalewkę nawet za cenę podrapanych rąk mimo ostrożnego zrywania. Teraz urobek stoi w słoju i podziwiam jego piękny ciemno- czerwony kolor.

[macius]

Interesujące... Ja np lubię patrzeć jak trawa rośnie...
Może napiszesz coś o przepisie? Czy poprostu zalałeś spirem?

[cichy]

Przepis jest prosty. Jagody zasypuję cukrem do czasu aż zaczną puszczać sok, potem zalewam bimberkiem takim na 45-50 gradusów ( nigdy spirytusem) no i czekam miesiąc- dwa, czasami dłużej na zlewanie. Tak na tydzień przed zlewaniem dodają kawałek kory cynamonu, ze dwa- trzy goździki i całą lub kawałek laski wanilii zależnie od tego ile mam nalewki. Z przyprawami nie spieszę się bo nie chcę aby przebijały smak jeżyn tylko gdzieś tam na języku czuć ich delikatny smak.

[teqton]

Nie żebym się czepiał Ale jak najpierw piszesz że zasypujesz jagody cukrem, a potem piszesz o smaku jeżyn

[cichy]

Nie żebym się czepiał Ale jak najpierw piszesz że zasypujesz jagody cukrem, a potem piszesz o smaku jeżyn

jedno nie wyklucza drugiego. Czy zbierając jagody nie próbujesz jaki mają dobry smak?

[teqton]

Chodzi mi o to że jagody to jagody, a jeżyny to jeżyny. Dwa różne owoce

[kuba]

No niekoniecznie. Jagoda to owoc wielu roślin. Na botanice się nie znam ale chodzi o brak osłonki nasionka. Agrest, winogron i borówka to też jagody a popularnie nazywana przez nas jagoda to jagoda czarna. W angielskim jagoda to berry i w nazwie tych owoców występuje często końcówka -berry.