Nalewka Jagodowa - problem
Nalewka Jagodowa - problem
Cześć
Próbuję zrobić nalewkę z jagód w/G następującego przepisu , który to znalazłem gdzieś w sieci...
Składniki:
1 1/2 litra jagód (czarnych)
1 kg cukru
1 litr apirytusu
1 litr wody źródlanej
Półtora litra jagód zasypać 1 kg cukru. Codziennie przez 6 tygodni wstrząsać słojem, postawić go na słonecznym parapecie. Po tym czasie odlac sok a owoce zalać 1 litrem spirytusu i zostawić na 6 tygodni. Czasem tez wstrząsnąc słojem. Po tym czasie zlać nalew a owoce zalać 1 litem wody źródlanej i zostawić na 3 dni (oczywiście wstrząsac słojem, by nie wypaść z rytmu icon_wink.gif). Następnie zlac wodę, połaczyć ze wczesniejszym nalewem. Pić dwa razy dziennie po 1 łyżce. Znam wiele osób, które bardzo chwalą sobie tę kurację, bo skuteczna na oczy... a humor, to już w 100% poprawia...
No i zaczął się problem.Już w trakcie tworzenia syropu zauważyłem wypychanie owoców ku górze.Tak jak dedukowałem rozpoczęła się fermentacja.Po zlaniu soku i zakorkowaniu schowałem go w lodówce, a owoce zalałem spirytusem.
Teraz pytanie czy sok można jakoś uratować , tzn zalać go nalewem i tym sposobem przerwiemy fermentacje? Czy może użyć innego sposobu na uratowanie soku?
I czy w ogóle ta nalewka jest do uratowania?
Próbuję zrobić nalewkę z jagód w/G następującego przepisu , który to znalazłem gdzieś w sieci...
Składniki:
1 1/2 litra jagód (czarnych)
1 kg cukru
1 litr apirytusu
1 litr wody źródlanej
Półtora litra jagód zasypać 1 kg cukru. Codziennie przez 6 tygodni wstrząsać słojem, postawić go na słonecznym parapecie. Po tym czasie odlac sok a owoce zalać 1 litrem spirytusu i zostawić na 6 tygodni. Czasem tez wstrząsnąc słojem. Po tym czasie zlać nalew a owoce zalać 1 litem wody źródlanej i zostawić na 3 dni (oczywiście wstrząsac słojem, by nie wypaść z rytmu icon_wink.gif). Następnie zlac wodę, połaczyć ze wczesniejszym nalewem. Pić dwa razy dziennie po 1 łyżce. Znam wiele osób, które bardzo chwalą sobie tę kurację, bo skuteczna na oczy... a humor, to już w 100% poprawia...
No i zaczął się problem.Już w trakcie tworzenia syropu zauważyłem wypychanie owoców ku górze.Tak jak dedukowałem rozpoczęła się fermentacja.Po zlaniu soku i zakorkowaniu schowałem go w lodówce, a owoce zalałem spirytusem.
Teraz pytanie czy sok można jakoś uratować , tzn zalać go nalewem i tym sposobem przerwiemy fermentacje? Czy może użyć innego sposobu na uratowanie soku?
I czy w ogóle ta nalewka jest do uratowania?
W takim stężeniu cukru, teoretycznie nic nie powinno fermentować, ale było by to za proste.
Cukier najwyraźniej nie przeniknął do wnętrza jagód i tam się zaczyna fermentacja. Dlatego ja zawsze najpierw zalewam alkoholem, a potem cukrem. O ile w ogóle zasypuję, czasami dosładzam gotową nalewkę.
W tej chwili nie pozostaje Ci nic innego jak zalać wszystko razem alkoholem.
Cukier najwyraźniej nie przeniknął do wnętrza jagód i tam się zaczyna fermentacja. Dlatego ja zawsze najpierw zalewam alkoholem, a potem cukrem. O ile w ogóle zasypuję, czasami dosładzam gotową nalewkę.
W tej chwili nie pozostaje Ci nic innego jak zalać wszystko razem alkoholem.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
Tak samo myślałem zrobić.Ta część ze spirytusem stoi już ok 2 tygodni.Po zmieszaniu z syropem pozostawić owoce jeszcze do "przegryzienia'"czy zlać od razu i zostawić sam płyn do dalszego "leżakowania" ?
[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2011-08-21, 22:04 ]
Nie cytuj całego posta, który jest oczko wyżej!
[ Komentarz dodany przez: Citizen Kane: 2011-08-21, 22:04 ]
Nie cytuj całego posta, który jest oczko wyżej!
Ostatnio zmieniony 2011-08-21, 22:03 przez lesgo58, łącznie zmieniany 1 raz.
Patrząc, że ten problem z jagodami pojawia się dość często, mimo bardzo przesadzonej dawki cukru, to czy w przepisach nie powinna być wzmianka, jagody przed zasypaniem cukrem delikatnie ugnieść, ale tak delikatnie by pękły, a nie rozciapać na puree. Nie wiem jak będą smakowały lekko sfermentowane jagody zalane alkoholem, ale w każdej książce przy wiśniówkach ostrzegają, że to zepsuje smak. Sprawdziłem przez pomyłkę, wiśniówkę destylowałem i znów zrypałem, wyciągając zbyt mało smaków
Ja dwa lata temu robiłem agrest który zaczął fermentować ale jak tylko wyczułem ferment dałem spirytusu jak na mors i dalej zostawiłem, po zakończeniu przefiltrowałem, uzupełniłem spirytusem, pozostałości wyługowałem wodą i połączyłem z nastawem..
Szczerze?... Nie piłem lepszej nalewki.. nawet wiśniówki sie chowają.!
Szczerze?... Nie piłem lepszej nalewki.. nawet wiśniówki sie chowają.!
XXX
Witaj
Osobiście nie wiem jaka jest różnica, ale np. pigwówka wychodzi 100 razy lepsza gdy najpierw zasypiesz owoce cukrem a następnie połączysz ze spirytusem. Nie jest to tylko moja opinia ale powtarzała się na forum już od innych kolegów podobne stwierdzenia słyszałem
Pozdrawiam
Osobiście nie wiem jaka jest różnica, ale np. pigwówka wychodzi 100 razy lepsza gdy najpierw zasypiesz owoce cukrem a następnie połączysz ze spirytusem. Nie jest to tylko moja opinia ale powtarzała się na forum już od innych kolegów podobne stwierdzenia słyszałem
Pozdrawiam
Alkohol pity z umiarem nie szkodzi nawet w największych ilościach
Robię nalewkę jagodowa od wielu lat.
Mój sposób:
Jagody zalewam (tak by przykryć) alkocholem 70% na 3-4 tygodnie lub alkocholem 95% na 2 tygodnie.
Zlewam, a jagody zasypuję cukrem (ok. 1 kg na 1.5-2 kg jagód). Po ok. 2 tygodniach jak cukier całkowicie się rozpuści zlewam syrop, a jagody zalewam alkocholem 40% na 2 tygodnie.
Zlewam i mieszam wszystko. Jagody nadają się jeszcze do deserów po posypaniu cukrem.
Nalewka jest bardzo aromatyczna iesencjonalna.
Polecam
Mój sposób:
Jagody zalewam (tak by przykryć) alkocholem 70% na 3-4 tygodnie lub alkocholem 95% na 2 tygodnie.
Zlewam, a jagody zasypuję cukrem (ok. 1 kg na 1.5-2 kg jagód). Po ok. 2 tygodniach jak cukier całkowicie się rozpuści zlewam syrop, a jagody zalewam alkocholem 40% na 2 tygodnie.
Zlewam i mieszam wszystko. Jagody nadają się jeszcze do deserów po posypaniu cukrem.
Nalewka jest bardzo aromatyczna iesencjonalna.
Polecam
melowiec
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość