Produkty regionalne

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Produkty regionalne

Post autor: Tofi » 2006-11-18, 00:51

Pewnie to zainteresuje każdego. Szkoda, że dolny śląsk nie ma własnych trunków. Z tego co się pytałem ludzi którzy historię regionu znają niemalże perfekcyjnie to mówili mi o śliwowicy. Nie wiem ile w tym prawdy, bo nie udało mi się tego zweryfikować.



Grzebiąc w internecie trafiłem na czeską stronę o buraku cukrowym i porównałem to z tym co jest napisane w wikipedii. Nie znam się zbyt dobrze na czeskim, ale coś mi się wydaje, że Pruská lékárna Andreas Sigismund Marggraf používal alkohol /Niemiecki aptekarz Andreas Zygmunt Marggaf produkował alkohol z cukru a użył do tego Białej Śląskiej Cukrowej Rzepy - czyt. buraka cukrowego/ czyżby naszka ukochana cukrówka grunwaldzka była w linii prostej spokrewniona z tradycyjnym trunkiem śląskim? Była by to podstawa do opatentowania bimbru jako produktu regionalnego. Mógł by ktoś zwerywikować moją interpretacje tej czeskiej strony?



znalazłem słownik czesko polski, i niestety nie chodzi w tym tekście o wyrób księżycówki :(, a szkoda, bo już było tak pięknie - bimbr jako napój regionalny

Awatar użytkownika
Ariush
50%
50%
Posty: 106
Rejestracja: 2006-11-08, 14:07
Lokalizacja: Lubuskie

Post autor: Ariush » 2006-11-18, 17:22

to może łatwiej Ci będzie po angielsku

http://en.wikipedia.org/wiki/Sugar_beet

jarek
40%
40%
Posty: 93
Rejestracja: 2006-03-15, 22:04
Lokalizacja: BXL

Post autor: jarek » 2006-11-18, 18:00

Czy to o produktach regionalnych oznacza, że na podlasiu można robić legalnie śliwowicę?? Trzeba się gdzieś zarejestrować czy jak przyjdą smutni panowie to się tłumaczyć, że to produkt regionalny i mam prawo? Please rozwińcie ten temat.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-11-18, 19:29

@Ariusz
Dzieki za pomoc - jest dużo łatwiej.

@jarek
To oznacza, że jeżeli NIE BĘDZIESZ na podlasiu i będziesz pędził śliwowice, to nie dość, że dostaniesz 2-3 lat, to jeszcze grzywne za prawa autorskie, nie mówiąc już o konsekwencjach skarbowych wprowadzenia do obiegu produktu, który rozmija się z zawartością, bo śliwowica regionalna, która defakto jest w butelce, nie jest śliwowicą regionalną, w myśl prawa unijnego, i nie pomoże ci to, że jesteś z podlasia.
(p.s. jeżeli ktoś zna się na języku polskim to jakie zdanie przed chwilą napisałem? ilukrotnie złożone itp.? :) )

Jeżeli ktoś wie jaki trunek jest napojem regionalnym na dolnym śląsku, to prośił bym o nie zabieranie tej tajemnicy do grobu.

jarek
40%
40%
Posty: 93
Rejestracja: 2006-03-15, 22:04
Lokalizacja: BXL

Post autor: jarek » 2006-11-18, 21:04

Wybacz tofi ale nadal nic nie rozumiem.Skoro w górach mają regionalny produkt zwany śliwowicą łącka i produkują go legalnie, to my mając tez takowy produkt możemy go również robić legalnie w danym dla produktu regionie.Czy tok mego rozumowania jest błędny??[/hide][/scroll]

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-11-19, 01:51

Oczywiście że tak. Łącka jest nielegalna. Chodziło tutaj o zarezerwowanie nazwy, aby nie wyszło tak jak z kiełbasą krakowską, że jest produkowana przez niemców. Gdyby nie zarezerwowanie tej nazwy, to mogli byśmy się obudzić z ręką w nocniku, bo na rynku mogła by się pojawić śliwowica łącka produkowana np. przez chińczyków całkiem legalnie. To była by jazda - polacy nie mogą produkować, a chińczycy zalali by kraj łącką, która była by produkowana jak najmniejszym kosztem, byćmoże jak to ktoś na forum pisał, jako efekt końcowy utylizacji folii. Zarezerwowanie alkoholi miało zaistnieć pod ustawe o regionalnych gorzelniach. Miało, bo takowa nie powstała.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2006-11-27, 21:56

@ Tofi
Co do regionalnych produktów Dolnego Śłąska to z pewnością coś się znajdzie - kwestia czasu. Tu gdzie mieszkam to w okolicy było dawnymi czasy zatrzęsienie browarów (zarówno miejskich jak i wiejskich) - nawet ajcy miejscy zabronili kiedyś mieszczanow podczas spacerów pić piwo z wiejskich broarów. Były też i gorzelnie a jak gorzelnie to i regionalne trunki. Skontaktuję się z jednym gościem co ma bzika na punkcie historii Dolnego Śląska a szczególnie najbliższej okolicy to zna pewno coś wyszpera.
Śliwowicę można pędzić wszędzie nielegalnie. Dodatkową nielegalnością jest używanie nazwy Śliwowica Łącka (poza osobami uprawnionyymi) ale już np. Śliwowica Dolnośląska jest narazie jak najbardziej legalne.

Winiarek

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2006-11-29, 22:01

Z tego co mi mówiła lokalna znawczyni historii to ta śliwowica "dolnośląska" jest wynikiem istnienia na tych terenach licznych sadów śliwowych.

p.s. "winiarek5" ??? skąd ta piątka?

Awatar użytkownika
Avo
50%
50%
Posty: 155
Rejestracja: 2006-09-02, 21:20
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Avo » 2006-11-29, 23:12

a znacie jakieś specjały z okolic środkowej Polski (tzw. Łodzi).. ostatnio zostałem potepiony za brak ochoty do zgłębiania, a tym samym podtrzymywania tradycji folklorystycznych z moich okolic.. zatem chciałbym się jakoś dokształcić :twisted:
Czasem delektuję się głupotą własnych myśli:)

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2006-11-30, 01:10

Tofi pisze: p.s. "winiarek5" ??? skąd ta piątka?
Część znajomych mówi do mnie Winiarek i dla ułatwienia zapamiętania adresu e-mail chciałem sobie założyć konto na WP:
winiarek; winiarek1; winiarek2; winiarek3; winiarek4 były już zajęte i pierwsze wolne było winiarek5.
Trochę to banalne rozwiązanie tajemniczej piątki ale jeśli jest zapotrzebowanie mogę dorobić bardziej sensacyjny wątek.
Na pograniczu gminy, w której mieszkam, w dwóch wioskach mieszka ludność pochodzenia serbskiego. Mają w sadach sporo śliw węgierek i wyrabiają śliwowicę i urządzają bardzo fajne zabawy.

Pozdrawiam

Winiarek

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-11-30, 03:10

Serbska w znaczeniu serbołużycka? Masz na myśli autochtonów czy może repatriantów z terenów dzisiejszej Serbii? To bardzo ciekawe.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2006-11-30, 03:20

Dokładnie to nie wiem, muszę poczytać w książkach i zasięgnąć języka. Wiem z pewnością, że trochę jest tu imigrantów z dawnej Jugosławii ale z dużo wcześniejszego okresu przed rozpadem. Jest też i trochę Greków. Są Polacy zza Buga i zza Sanu, jest trochę Ukraińców i Białorusinów, jest też mała grupa ludności poniemieckiej - ewangelicy, którzy od niedawna mają swojego pastora i czynny kościół. W tych wioskach mogą też być Serbołużyczanie ale pewności nie mam.
Jak coś się dowiem dam znać na priv.

Winiarek

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2006-12-22, 23:19

@all
Jeżeli chodzi o Finlandię, to większość ludzi sądzi, że ich sztandarową wódką jest Finlandia Vodka, a tym czasem najpopularniejszą gorzałą tamże jest napitek o wdzięcznej nazwie Koskenkorwa, która w odróżnieniu od finlandii ma jakiś smak, natomiast rewelacją jest wódka o nazwie "Marskiin Ryyppy", co na nasze tłumaczy się "Marszałkowska". :P Recepturę tego napitku opracował ich Bohater Narodowy Marszałek Mannercheim i tylko jedna gorzelnia w Finlandii ma prawa do jej pędzenia. W smaku jest to wysokiej jakości biała wytrawna wódka o delikatnym ziołowym posmaku.
Postanowiłem wykonać jej kopię, wziąłem najlepszy z dotychczas wykonanych spirytusów 94%, otrzymany z wina na bazie żyta, kupiłem w Wino hobby mieszanki ziołowe różne i zalałem je 70% roztworem wspomnianego wyżej spirytu. Po dwóch tygodniach, dość przyjemnie pachnącą całość (aczkolwiek z nutą przeważającego zapachu jakiegoś ziółka) zmieszałem z wodą do roztworu ok 20% i puściłem na rurę. Efekt był porażający, :| otrzymałem bezbarwna ciecz o mocy 90% śmierdzącą gównem, o smaku cisnącym pawia na usta. Nie pomogło powtórne puszczenie na rurę, całość poszła w kanał :cry:
Piszę to dla przestrogi dla innych, gdzieś popełniłem błąd, prawdopodobnie w doborze ziół, może przed gotowaniem należało odcedzić zioła, spróbowałbym jeszcze raz, ale mi szkoda dobrego spirytu. :cry:
Jeśli ktoś z was próbował takich wynalazków i coś mu z tego wyszło, to będę wdzięczny za wskazówki.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2006-12-23, 00:57

Kiedyś już pisałem na ten temat:
Jak nastawiam do fermentacji roztwór cukru to na każde 10 litrów roztworu dodaję po 50 gram zaparzonych ziół dziurawca i melisy (w jednej z książek pisali o dziurawcu, w drugiej o melisie).
Po destylacji wychodzi ciekawy spirytusik o zapachu łąkowo-sianowym; jak z piosenki Kory "...dmuchawce, latawce, wiatr....
Kiedyś dałem się ponieść fantazji i w trakcie zaparzania ziół dodałem jeszcze lawendy i jałowca. Efekt był porażający: coś pomiędzy apteką a dentystą. Stało prawie rok, bo jakoś nie urzekało ani zapachem ani smakiem. Po roku dodałem KMNO4 a później węgiel drzewny (nie aktywowany) i jakoś poszło ale w czystej postaci bo do żadnych nalewek czy wódek smakowych zupełnie się nie nadawało.
No ale nie znaczy to, że porzucić należy precz nadzieję i poniechać wszelkich eksperymentów.
U Sąsiada póbowaliśmy owocu naszej współpracy: on dał śliwki renklody, ja je przerobiłem na spirytus i po rozcieńczeniu wrzuciliśmy do flaszki kilka łodyg z liśćmi Marzanny Wonnej, która rośnie u niego na działce koło domu (gdyby się jakiś ekoterrorysta z Greenpicu pytał).
Efekt był dużo ciekawszy od Żubrówki.

Winiarek

Awatar użytkownika
wampir
50%
50%
Posty: 180
Rejestracja: 2006-01-06, 15:48
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: wampir » 2006-12-23, 10:30

@winiarek5 > jak z piosenki Kory "...dmuchawce, latawce, wiatr.... <

- URSZULI- :wink: ale nic to, liczy się smak :wink:
,,Niech moc (%) będzie z wami"

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości