Bida-Solera

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Bida-Solera

Post autor: magas » 2013-03-03, 00:49

Jakiś czas temu wszedłem w posiadanie antałka dębowego o pojemności 2,1l. Robił go jakiś pan, który wyrabia pamiątki, bardzo miły pan, gdy poprosiłem, by mi go nie wysyłał, bo nie ja go kupowałem i że może mi wysłać nawet za pół roku, zgodził się bez wahania. Miałem tylko jeden warunek, by ta którą mi wyśle nie była malowana, bo takie lakierowane sprzedawał na allegro. Zalałem ją resztkami różnych win białych, które znajomi przynoszą do nas i nie piją do końca z różnych powodów, ostatnie było jakieś wzmacniane z Madery. Antałek przed zalaniem zalewałem zimną i gorącą wodą, wiedziałem, że stosunek dębu do pojemności jest zbyt duży. Wina były różne, było nawet Sherry, ale jakieś gówniane Osborne. Anioły wypiły więcej niż pojemność antałka, a ja co zostało w domu dolewałem i wzmacniałem spirytusem, a resztę zostawiałem na dolewkę. W końcu przyszedł czas posuchy, nie było co dolewać, wino w ciepłym pomieszczeniu było już bardzo gęste, więc je zlałem, antałek przepłukałem kilka razy wodą, później zalewałem wodą i zostawiałem na dobę. Czynność powtarzałem przez 2-3 doby, bo woda ciągle zamieniała się w wino, a przez klepki wychodziła taka ,,żywica'' gęsta o smaku wina. Gdy woda w antałku była już bezbarwna i nie czuć było prawie wina, zalałem destylatem z wielkich fioletowych śliwek. Destylat miał około 60%, dolałem trochę wody na czuja, by rozrobić do 50 paru %. Po tygodniu zlałem 200ml bardzo ciemnego destylatu i sprawdziłem %, było 40. Zlałem jeszcze 300ml i dolałem 0,5l 60% destylatu by podnieść %. Czynność tę powtarzałem co tydzień zlewałem 0,5l coraz to mocniejszego destylatu i dolewałem 0,5l 60%wego. Po 4 tygodniach miałem ciemno dębowego destylatu już 2l., a w antałku było kolejne 2l., które miały ponad 55%. Zlałem wszystko, wymieszałem te 4l, w smaku pijalne, ciekawe , a do antałka nalałem kolejne 2,1l destylatu o mocy 60%. Teraz już ta pseudo beczka oddaje chyba bardzo delikatnie, ja daltonista tego nie widzę. Plan jest taki, że za 3 tygodnie zacznę odnowa, ale teraz będę zlewał co tydzień 0,5l tego już prawie białego, a dolewał do antałka tego brązowego. Destylat z dużych śliwek miał być hitem, a wyszła brudna owcza wełna z preparatem na mole w smaku i zapachu, destylowałem na 3 sposoby, efekt był taki sam, tylko zmiana w intensywności smaku i zapachu. Mam go 15l, nie było mi go szkoda na takie zabawy. Do czego zmierzam, przy tak małych beczułkach trzeba minimum trzy razy więcej destylatu, niż pojemność beczułki. Napisałem w tytule system bida-solera, bo nie wiem jak się nazywa takie starzenie raz w szkle raz w beczce na przemian, w beczce, która bardzo, bardzo oddycha i stoi w ciepłym mieszkaniu. Na dziś efekt wydaje się obiecujący, mimo że więcej czasu spędza w szkle niż w beczce. Kiedyś ten antałek zaleję wodą ponownie, by się pozbyć resztek z klepek i zaleje smakówką, która będzie potrzebowała oddychania, a nie dębu, albo dębu bardzo mało, może też posłużyć jako ostatnie ogniwo w prawdziwym systemie solera. Za miesiąc może dwa, wyślę próbki kilku kolegom z destylatem, który przeszedł tą zabawę i ten który leżał w samym szkle dla porównania.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez magas, łącznie zmieniany 1 raz.

furman

Post autor: furman » 2013-11-28, 13:26

Jestem ciekaw co dalej się stało. Zacząłeś od nowa takie starzenie? Minęło trochę czasu jak teraz smakuje destylat?

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6988
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Post autor: magas » 2013-12-01, 23:06

Nie pytaj, ten mały antałek był robiony przez pana co robi pamiątki, 17l destylatu przez niego przelałem i ciągle wychodziło jak wywar z dębiny, ja cały czas miałem nadzieję, bo przecież wcześniej zalewałem go wrzątkiem i zimną kilkanaście razy, potem trzymałem w niej wino wzmacniane z rok, widocznie była robiona z surowego dębu, opalił i wio na allegro. Zapach fajny ale niepijalne, muszę ten antałek otworzyć wypalić i a potem nie wiem, nie wiem też co zrobię bo mam 17l destylatu przelanego przez antałek 2,1l :mrgreen: , który trzeba puścić na rury, strach myśleć jaki destylat poleci.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości