Pora na jarzębiak
Ale to też nie precyzyjne. Przecież to będą 2 światy, być może fantastyczne ale bardzo różne.kitaferia pisze:.....bo jarzębiakiem powinno się nazywać tylko przedestylowany nalew na jarzębinę lub przedstylowany ferment jarzębinowy.....
Sopdziewam się zupełnie innego aromatu i smaku przedestylowanego nalewu, a zupełnie innego w przypadku przedestylownego fermentu.
pzdr
@toniek
Nie chę pisać z głowy, a przepis mam u siebie w lesie, a teraz jestem w mieście.
Tęskno mi do lasu, więc jak tylko będę mógł to pojade i przepis przywiozę.
Będzie to przepis na jarzębnik, ten co degustowaliśmy w szerszym gronie
[ Dodano: 2008-10-10, 21:48 ]
Przepis podaję na ostatni jarzębnik:
na litra 45%:
1. Jrzębina przemrożona, a potem suszona 15g
2. Śliwka suszona 5g
3. Rodzynki 5g
4. Głóg suszony 8g
5. Miód wielokwiatowy 3 łyżki. (lub cukier trzcinowy, ale to inna wersja)
Maceracja 2 tyg. w cieple , potem filtracja i miód, potem filtracja aż do wyklarowania - wytrąca długo - mój był prawie roczny poddany degustacji.
Nie chę pisać z głowy, a przepis mam u siebie w lesie, a teraz jestem w mieście.
Tęskno mi do lasu, więc jak tylko będę mógł to pojade i przepis przywiozę.
Będzie to przepis na jarzębnik, ten co degustowaliśmy w szerszym gronie
[ Dodano: 2008-10-10, 21:48 ]
Przepis podaję na ostatni jarzębnik:
na litra 45%:
1. Jrzębina przemrożona, a potem suszona 15g
2. Śliwka suszona 5g
3. Rodzynki 5g
4. Głóg suszony 8g
5. Miód wielokwiatowy 3 łyżki. (lub cukier trzcinowy, ale to inna wersja)
Maceracja 2 tyg. w cieple , potem filtracja i miód, potem filtracja aż do wyklarowania - wytrąca długo - mój był prawie roczny poddany degustacji.
Pozdrawiam
- masterofbimber
- 40%
- Posty: 92
- Rejestracja: 2008-04-10, 10:58
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości