Nalewki ziołowo lecznicze

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
wawaldek11
101%
101%
Posty: 1262
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2013-12-23, 00:49

Spirit pisze:... tyle że nie wiem czy witaminy C nie degeneruje alkohol.
Pytałem o to ludzkiego doktora - powiedział, że nie. Dla mnie to trochę dziwne, ale trzeba ufać mądrzejszym w danej dziedzinie.

Balsamu kapucyńskiego używamy w rodzinie od kilkunastu lat - najczęściej na gardło i do gojenia drobnych ran. Wg mnie głównym składnikiem balsamu jest kit.
Kit pszczeli :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2013-12-23, 09:46

Kiedyś, gdzieś wyczytałem że kit pszczeli można żuć, więc spróbowałem. I to był błąd, poprzyklejało mi się do zębów i za żadną choler nie chciało zejść. Dopiero szczoteczka do zębów zmyła to paskudztwo. niestety szczoteczka po tym zabiegu była do wyrzucenia.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
bimbelek
101%
101%
Posty: 321
Rejestracja: 2007-02-12, 16:44
Lokalizacja: powiat Gorlicki

Post autor: bimbelek » 2013-12-23, 09:54

Tak. Kit pszczeli zwany propolis jest stosowany jako naturalna bariera obronna przed różnymi choróbskami.
"Propolis, to lepka, żywiczna substancja o barwie brunatnej, zielonkawej. Słowo propolis w języku Greckim oznacza "przedmurze miasta". Propolis jest używany przez pszczoły do pokrywania nim wszelkich elementów wewnętrznych ula, uszczelniania gniazda. Czynią tak, aby zabezpieczyć rodzinę pszczelą przed bakteriami, zakażeniami, pleśniami i innymi mikroorganizmami. Pszczoły wykorzystują tu właściwości silnie bakteriobójcze i bakteriostatyczne propolisu.
Propolis wytwarzany jest przez pszczoły głównie z substancji żywicznych zebranych z pączków niektórych drzew. Młode pączki drzew pokryte są balsamem chroniącym je przed bakteriami, roztoczami, grzybami, owadami itd. To ewolucyjne przystosowanie,warunek przetrwania rośliny. Pszczoły nauczyły się wykorzystywać substancje pokrywające pączki do swoich celów, zbierając je i znosząc do ula.
Propolis dobrze rozpuszcza się w alkoholu etylowym, dzięki czemu możemy dość łatwo sporządzać lecznicze ekstrakty. Każda domowa apteka powinna posiadać proste w wykonaniu leki z propolisu."
Człowiek jest jak gówno na kole - raz na górze raz na dole:(

furman

Post autor: furman » 2013-12-23, 10:13

Mam nalew na kit pszczeli spirytusu 70 %. Użyłem kitu o wielkości kuli 5 cm na dwie 0.7 l. Spożywanie to tylko kilka kropel tego nalewu na łyżeczkę cukru. Stosuję od czasu do czasu. Gdy mnie coś bierze. Polecam.

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1262
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2013-12-23, 10:16

Spirit pisze:Kiedyś, gdzieś wyczytałem że kit pszczeli można żuć, więc spróbowałem. I to był błąd, poprzyklejało mi się do zębów i za żadną choler nie chciało zejść. Dopiero szczoteczka do zębów zmyła to paskudztwo. niestety szczoteczka po tym zabiegu była do wyrzucenia.
A wystarczyło przepłukać paszczę 70% spirytem :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
bimbelek
101%
101%
Posty: 321
Rejestracja: 2007-02-12, 16:44
Lokalizacja: powiat Gorlicki

Post autor: bimbelek » 2013-12-23, 10:59

Ja kiedyś (dobrych parę latek temu) kiedy nie wiedziałem nic o propolisie, nawet o jego wyglądzie i zapachu , czy nawet smaku byłem zmuszony przenocować w domu rodzinnym. Spałem u brata w pokoju on pracował na nocną zmianę. Miał kilka butelek różnego rodzaju alkoholu. Po przewąchaniu wszystkich jedna z nich miała silny ziołowy, czy też jakiś aptekarski zapach. Butelka była po jakiejś wódce zagranicznej. Myślałem że to jakiś ziołowy specyfik. Więc wyszukałem kielonka i na raz Obrazek .To był właśnie propolis na spirytusie.
Człowiek jest jak gówno na kole - raz na górze raz na dole:(

Awatar użytkownika
Trener
30%
30%
Posty: 36
Rejestracja: 2013-12-23, 22:48
Lokalizacja: Poznań

Post autor: Trener » 2013-12-24, 22:44

bimbelek pisze:Tak słyszałem. Jest ich sporo. Jednak interesują mnie specyfiki typowo domowe nie produkowane masowo.
To nie jest typowa "masówa". Gospodarstwo agroturystyczne o nazwie Ziołowy Zakątek oraz firma Dary Natury, znajdują się w Korycinach na Podlasiu. Piękne, ekologicznie czyste tereny z ziołowym ogrodem botanicznym. Bylem tam na jednym ze zlotów Wędzarniczej Braci. Była tam również "Maja w ogrodzie". Sama natura, zero chemii http://ziolowyzakatek.pl/

Boguś
50%
50%
Posty: 179
Rejestracja: 2014-02-01, 17:33

Post autor: Boguś » 2014-02-03, 13:30

Jeśli będzie zainteresowanie, to mogę podać przepisy na te nalewki:

Apothekerbitter
Cholerabitter
Englisch-Bitter
Gastrophan
Kaiser-Bitter
Kräuter-Magenbitter
Magenbitter
Dr. Mampe's Magentropfen

Pochodzą one z tej książki: "Handbuch der Drogisten-Praxis. Ein Lehr- und Nachschlagebuch für Drogisten, Farbwaarenhändler etc. Im Entwurf vom Drogisten-Verband preisgekrönte Arbeit von G. A. Buchheister. Zweiter Theil. Die Herstellung der gebräuchlichen Handverkaufsartikel." 1891

sokal
0%
0%
Posty: 4
Rejestracja: 2013-09-27, 00:08

Post autor: sokal » 2014-02-03, 20:50

Ja jestem bardzo zainteresowany przepisem na nalewki poprawiające trawienie i odpornościowe. Jak byś napisał jeszcze która z nich jest do czego, bo ja niemieckiego w ogóle nie czaje.

Awatar użytkownika
franta
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2010-04-25, 13:37

Post autor: franta » 2014-02-03, 23:00

Część Boguś
Fajnie że dołączyłeś do nas, na orgu fajnie się to :book , mam jednak do Ciebie prośbę,

[scroll]Nie podawaj więcej linków do stron obco języcznych w swoich postach :white_flag [/scroll]

wiele osób nie potrafi sobie linków przetłumaczyć, a chciało by coś więcej wiedzieć :nie_powiem

No a tak na marginesie, przepis na Englisch-Bitter możesz dać lecz daj to po naszemu :lol: , Polacy nie gęsi i ( resztę znasz ?) .......... :wink:

Boguś
50%
50%
Posty: 179
Rejestracja: 2014-02-01, 17:33

Post autor: Boguś » 2014-02-04, 09:33

Ok, to już tłumaczę i mówię co i jak:

Likier aptekarski gorzki-oryginał ma 34%, jest wytwarzany od roku 1586, ogólnie wzmacniające działanie. Jest to mieszanka skórek, ziół i korzeni.

120g skórek pomarańczowych
15g kłącza tataraku
10g korzenia goryczki (można użyć kory chinowej zamiast)
20g tysiącznika
10g cynamonu (również można dodać tyle samo goździków)
10g kardamonu (można dodać tyle samo imbiru i galangi)
80g jagód borówki

1) 8 dni poddawać dygestii w 4 litrach spirytusu ziemniaczanego rozcieńczonego 4 litrami wody. Całość osłodzić 1,25kg cukru i dolać wody na 10 litrów

2) maceracja w czystym spirytusie przez okres miesiąca, doprawienie syropem cukrowym z tego cukru j.w. i dobarwienie karmelem.

Pod dwóch miesiącach od zlania, można pić

Angielska gorzka albo likier angielski gorzki-oczywiście na trawienie i poprawę apetytu

100g tataraku
80g skórek pomarańczowych
15g piołunu
20g korzenia kosaćca
50g galangi
80g korzenia dzięgla
15g dyptamu
15g ziela angielskiego
25g tysiącznika

4,5 litra spirytusu na 5,5 litra wody, 8 dni dygestii. Dolanie wody na 10 litrów. Tego likieru zazwyczaj się nie słodzi, za to często dodaje się syrop wiśniowy.

Gastrophan-na trawienie, ale składnikowo przypomina trochę angosturę, więc do dawkowania w małych ilościach

100g kwassji
500g galangi
600g niedojrzałych pomarańczy
50g kardamonu
3ml olejku pomarańczowego
1ml olejku badianowego

Wykonanie jak wyżej, ale żadnego słodzenia

Ziołowa żołądkowa gorzka *gorzką cesarską pomijam, bo to po prostu jest curacao

25g tataraku
25g nasion dzięgla
20g mięty zielonej
10g kopru włoskiego
25g rozmarynu
50g galangi
50g piołunu
5g goździków
2g kardamonu
1,5ml olejku cytrynowego

Wykonanie jak wyżej, słodzi się 500g cukru, dolewa wody na 10 litrów i dodaje syrop wiśniowy.

Żołądkowa gorzka

25g tataraku
30g pomarańczy
25g skórki cytrynowej
25g kardamonu
15g galangi
10g kwiatów lawendy
15g majeranku
15g kwiatu muszkatołowego
tyleż samo cynamonu i rozmarynu
10g goździków

Wykonanie standard, 1 kg cukru i wody na 10 litrów.

Krople żołądkowe Dra Mampe

Tak wygląda buteleczka i etykietka, więc było to na rynku:

http://www.ebay.com/itm/RARE-Sample-Siz ... 7675.l2557

Doktor Karol Mampe był doradcą medycznym dworu pruskiego a swoje krople stworzył w Stargardzie na Pomorzu w 1835 roku, drugą fabrykę otworzył w Lasinie 1852, a w 1877 przeniósł się do Berlina. Początkowo napój miał zapobiegać epidemii cholery, jaka wówczas szalała po Europie. Jego firma w 1937 miała w porfolio 70 różnych trunków. Od roku 2011 w budynku firmy znajduje się...McDonald's.

Poniżej etykietka-ze Stanów, od 1951 roku na butelce był słoń, który funkcjonował jako logo firmy-również poniżej.

No i wreszcie przepis:

125g cynamonu chińskiego
125g skórek pomarańczy
125 galangi
200g goryczki
250g niedojrzałych pomarańczy
60g goździków

Wykonanie jak wyżej, bez słodzenia. Napój miał 45%, jak można zobaczyć na etykiecie poniżej
Załączniki
IMG_1490(1).jpg
1_cf0beca96bc2be48b074a51be86e4ee8.jpg
mampe_wis1.jpg

Awatar użytkownika
maxcd
50%
50%
Posty: 103
Rejestracja: 2008-07-21, 23:12
Lokalizacja: śląskie

Post autor: maxcd » 2014-02-04, 11:57

Cześć Boguś
I takie pytanie czy jest jakiś sklep gdzie można kupić w niewielkich ilościach poszczególne składniki lub zamówić zestawy mieszanek, gdyż już kilka razy przymierzałem się do takiej czy innej, lecz albo składników nie ma lub są w ilościach większych niż mi potrzeba.
Drugie pytanie:
Z kolegą będąc w lokalu o klimacie bawarskim spróbowaliśmy Likieru,, Blutwurz” 50% 0, 7l
O czerwonym zabarwieniu przyjemnie rozgrzewającym.Na niemieckojęzycznych stronach są mieszanki do kupienia, ale przepisu nie znalazłem.
Pozdrawiam serdecznie
Załączniki
Blut.JPG
maxcd

Boguś
50%
50%
Posty: 179
Rejestracja: 2014-02-01, 17:33

Post autor: Boguś » 2014-02-04, 13:21

To jest główny składnik tego likieru: http://www.destillatio.eu/en/blutwurz-b ... til/a-273/ czyli po polsku pięciornik Jest w aptekach, więc nic rzadkiego, to nie sassafras czy bób tonka np.

Zalewa się to wódką 40%, dodaje anyż, imbir, cynamon (te dwa dają rozgrzewające właściwości) i słodzi miodem (dobrze się łączy z ostrością i słodyczą anyżu). To tak wstępnie znalazłem. Głównie kolor i baza smaku jest z tego korzenia.

Napisz proszę których konkretnie składników Ci brakuje, znajdziemy albo zastąpimy.

Kiedyś Skworcu oferował bardzo dużo, a teraz nawet galangi nie ma. Ja jeśli nie dostanę, to szukam samemu albo po zielarniach. Opcjonalnie można zorganizować zamówienie z zagranicy czy poprosić kogoś z zagranicy żeby podesłał-jak ma, lub kupił i podesłał to czy tamto.

Awatar użytkownika
maxcd
50%
50%
Posty: 103
Rejestracja: 2008-07-21, 23:12
Lokalizacja: śląskie

Post autor: maxcd » 2014-02-04, 14:52

Witam
Dzięki - fajnie jak były by proporcje.

Kiedyś robiłem nemiroffa z miodem i papryką, sprowadziłem Kwiat hibiskusa no i reszta paczki leży. Myśl moja taka, że tak jak w aptece przychodzę z receptą (składem i proporcjami) ktoś to miesza i ja kupuje i zalewam.

A tu dla zainteresowanych przepisem
Nemiroff - papryka z miodem.
Po jakimś czasie ok 6 miesięcy kolor wypłowiał, a był piękny.

Składniki na 2l:
1. Dwie ostre papryczki z pestkami - czuszki.
2. ok. 200 g miodu.
3. Woda aby z miodem otrzymać 1 l.
4. 1 litr alkoholu 95% dobrej jakości.
5. 10g kwiatu hibiskusa suszonego.
6. Kawałek kory cynamonu.

Papryczki zalewamy alkoholem - macerujemy ok. 7 dni.
Gotujemy miód z wodą i cynamonem szumując, na końcu gdy ostawiamy do wystygnięcia dodajemy hibiskus.
Otrzymany płyn po wystygnięciu filtrujemy do klarowności i dodajemy do nastawu z papryczkami. Czekamy 1 dzień i ponownie filtrujemy aż do otrzymania klarownego trunku.

Przepis może i z naszego forum. Pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez maxcd, łącznie zmieniany 1 raz.
maxcd

Boguś
50%
50%
Posty: 179
Rejestracja: 2014-02-01, 17:33

Post autor: Boguś » 2014-02-04, 20:17

maxcd pisze: ktoś to miesza i ja kupuje i zalewam.
Jak będzie takie zapotrzebowanie, to takie mieszanki mogę robić, ewentualnie załatwiać trudniej dostępne składniki.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 42 gości