Zapach
Zapach
Jak wszyscy wiedzą alkohol pochłania zapachy, a co by było gdyby do słoja nalać alkoholu a pod zakrętką podwiesić koszyczek z jakimiś ziołami, owocami by tylko zapach przeszedł do alkoholu?
Ostatnio zmieniony 2014-05-13, 11:51 przez Spirit, łącznie zmieniany 1 raz.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Masz na myśli coś takiego:
Żródło: http://zszywka.pl/p/wisielec-5402456.html
Takie nalewki nazywane są wisielcami (brrr...).
W zeszłym roku moja mama nastawiła pączki czarnej porzeczki w sposób klasyczny (zalewając 70% etoh) oraz podwieszając koszyczek wypełniony pączkami nad lustrem alkoholu. Ta wykonana na drugi sposób była łagodniejsza w odbiorze. Nie porównywałem tak otrzymanych ekstraktów zbyt dokładnie, bo miały posłużyć jako dodatek do smorodinówki, ale zabrakło mi czasu.
Żródło: http://zszywka.pl/p/wisielec-5402456.html
Takie nalewki nazywane są wisielcami (brrr...).
W zeszłym roku moja mama nastawiła pączki czarnej porzeczki w sposób klasyczny (zalewając 70% etoh) oraz podwieszając koszyczek wypełniony pączkami nad lustrem alkoholu. Ta wykonana na drugi sposób była łagodniejsza w odbiorze. Nie porównywałem tak otrzymanych ekstraktów zbyt dokładnie, bo miały posłużyć jako dodatek do smorodinówki, ale zabrakło mi czasu.
O wisielcu słyszałem, ale chodzi mi o coś innego. Bo tutaj owoc puszcza sok i sok przedostaje się do destylatu a chodzi mi o to żeby przeszedł tylko zapach. Kiedyś postawiłem w lodówce wódkę w otwartym pojemniku i zapach mięsa przeszedł do wódki.
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....
Nie pamiętam już, ale ekstrakt z pączków chyba był bezbarwny. Postaram się sprawdzić.
Może ktoś już eksperymentował z tego typu ekstrahowaniem suchych ziół i przypraw?
Jeśli chodzi o trunki bezbarwne to, z dobrym skutkiem, destylowałem olejek z mięty. Robiłem również likwor anyżowy - destylowany nalew na anyż.
Może ktoś już eksperymentował z tego typu ekstrahowaniem suchych ziół i przypraw?
Jeśli chodzi o trunki bezbarwne to, z dobrym skutkiem, destylowałem olejek z mięty. Robiłem również likwor anyżowy - destylowany nalew na anyż.
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 29 gości