Nigdzie nie było powiedziane, że do antałka leję o takiej mocy, najczęściej jest to 63-65% maks. rozcieńczone źródlaną wodą. Jakby moje starki miały cechy permanentnego zanieczyszczenia, toby nie smakowały, więc produkt broni się sam, zarówno w Polsce, jak i zagranicą-zwłaszcza w USA są lubiane.
O leżakowaniu pisała sama firma, produkująca beczki, poczytaj proszę ich FAQ, jeśliby to była herezja, to producenci amerykańscy by ich zlinczowali, poza tym sprawdza się to w praktyce, metoda identyczna jest wykorzystywana przy produkcji lepszych rumów (których w Polsce raczej nie uświadczysz)
Do smaller barrels age the spirit faster than large barrels?
Yes... due to the greater surface or contact area ratio, small size barrels will age 5 to 10 times faster then your standard 55 gallon barrel. These means that one month in a small barrel will produce the equivalent aging to 1 to 1 1/2 years in a full size barrel.
na dole strony:
http://www.1000oaksbarrel.com/index.php/faqs
o rumie stąd:
http://www.therumelier.com/id83.html
Obviously size does matter aswell. The smaller the barrell, the more contact the rum will have with the oak. The larger the barrell, the less contact with the oak. Most rum producers use a standard size barrel, around 195 litres. Others use smaller barrels for a quicker flavour transfer or huge oak vats which generally take longer to age their rums. These larger vats tend to be favoured more by the French islands, eg. Barbancourt.(shown below)
Odnośnie trunków starzonych w beczkach po piwie, jest to głównie Grant's Ale Cask Reserve, gdzie mocne piwo Edinburgh Ale (min. 17 blg) spędza 3 miesiące w beczkach, do których później jest wlewamy Grant's.
Zadaniem ale jest przygotować beczkę, tzn. pozwolić piwu wniknąć w nią i w efekcie oddać pewnie smaki i aromatu, tworząc tym samym nowe środowisko dla whisky-poprzez reakcje z dębiną. Do takiej beczki trafia whisky na kolejne parę miesięcy, co powoduje jej ewolucję i dodatek nowych smaków.
Dzięki temu zabiegowi ta whisky staje się bardziej słodowa, bardziej syropowata, ze świeżymi owocowymi aromatami, czego nie można uzyskać leżakując ją w innych warunkach. Beczki takie są używane, przynajmniej przez Grant's 3-4 razy.
W drugą stronę, kiedy leżakujemy piwo w beczce po whisky, również nic nie robimy, tylko wlewamy tam to piwo i pozwalamy beczce działać. Takie piwo nosi nazwę Barrel Aged Ale albo oak aged Ale. Nie wiem czy ten temat mam rozwijać dalej?
Raczej wiem, co to jest pineau, floc czy pommeau
Cały widz polega na tym, że właśnie to, co było poprzednio ma wzbogacić dany trunek, chcesz mieć trunek nieskażony (wg Twojego rozumowania), kupuj beczki świeże, bo do tego się to w takim razie sprowadza, czyli nie chcesz mieć Whiskey Bourbon Pineau finish (bo taka byłaby terminologia nazewnictwa), tylko Bourbon whiskey, tak? U mnie każda starka ma swój finish, bo takie było zamierzenie. Cdn, bo znalazłem parę innych informacji, tylko muszę je przetłumaczyć.
I to ten ciąg dalszy:
http://www.homebrewtalk.com/f13/whiskey ... ng-388355/ to jest forum piwowarów domowych, można tutaj znaleźć świadectwa, że mała beczka będzie starzyła szybciej niż jej równowartość w większej beczce (ze względu na pojemność) i dla jednego z forumowiczów piwo po miesiącu miało już nadmiar ciekawostek, inny wspomina, że jeśli beczka jest nowa, to starzenie zajmuje parę dni, inny reasumuje, że mała objętość przyspiesza efekty.
Odnośnie whiskey starzonych w beczkach po piwie, New Holland Artisan Spirits of Michigan wypuściła bourbon, który najpierw odbył swoją drogę w beczkach normalnych przez parę lat i na finisz został wlany na 3 miesiące (widać tutaj zależność, że ponieważ piwo swoje oddało, nie należy przesadzić z czasem leżakowania, ergo, potwierdzają to piwowarzy domowi, krócej, lepiej, ciekawiej) do beczek po Milk Stout'cie. Ta sama destylarnia popełnia Hatter Royale Hopped Whiskey, gdzie podwójny destylat dwurzędowego jęczmienia staje się swoistą bazą dla kolejnych aromatów. W tym celu, w alkoholu o mocy 75% maceruje się chmiel przez tydzień, a później rozcieńcza; naturalnie inna bajka, ale wiążąca temat piwa i whisky/whiskey.
Teraz musicie się z tym wszystkim przespać, bo są to niestety fakty, natomiast jeśli nadal będą wątpliwości, to mogę przesłać przecież zestaw różnych trunków, które popełniłem wg tych czy innych metod, plus próbki trunków podobnych, ale komercyjnych i można samemu ocenić. Ja wiem, że starek moich nie muszę się wstydzić, bo są tworzone zgodnie z literą sztuki.