Strona 1 z 1

Borówka amerykańska

: 2016-01-17, 11:11
autor: jurii
Sąsiad zrobił wino z borówki amerykańskiej, całe zaszło kożuchem i przyniósł żeby przepędzić. Po szybkim odpędzie destylat miał "mleczny" zapach, co wyeliminowałem po drugiej destylacji. Problem w tym, że zapach borówki praktycznie nie istnieje. Mam kilka kg zamrożonej borówki- czy ktoś próbował takiej aromatyzacji żeby wrzucić owoce do kotła i w ten sposób aromatyzować destylat? A może rozmrozić i wycisnąć sok z owoców a potem soku użyć do rozcieńczenia i przelecieć trzeci raz? Nalewka odpada, kolor będzie przypominał denaturat.

Re: Borówka amerykańska

: 2016-01-17, 17:03
autor: zbynek
jurii pisze:.............. Nalewka odpada, kolor będzie przypominał denaturat.

Ostatnio, taki kolor jest na topie. Ja bym zaryzykował i ją popełnił.

: 2016-01-17, 20:43
autor: spamik112
Kolor spoko. Dużo jest takich kolorowych "szotów".

Chyba, że boisz się, że pomylisz flaszki :D. Dobrze podpisz i będzie ok.

: 2016-01-17, 21:54
autor: jurii
Nie no zasadniczo to chodzi o uzyskanie czystej, a nie kolorowej, a juz na pewno nie słodkiej, bo obaj nie lubimy na słodko. Opcje są takie: zamrozone owoce do kega i gotujemy na p-s, dwa:nrozmrozić owoce, dac przez prasę i sok z wytłoczynami do kotła i też na p-s, albo opcja trzecia ale chyba ryzykowna- dać borówki między podpracia do spręzynek jako element wypełnienia. Destylatu jest tylko 3l co nie zostawia miejsca ne eksperymenty.

Re: Borówka amerykańska

: 2016-01-17, 23:30
autor: zbyszko
jurii pisze:....Problem w tym, że zapach borówki praktycznie nie istnieje.
A czego się spodziewałeś?
Teraz rozmróź, zalej tymi 3 literkami, potrzymaj z miesiąc i na pot stillu próbuj szukać aromatów.
Masz bazę i owoce, może się uda.

: 2016-01-18, 20:43
autor: janik
jurii pisze:Nie no zasadniczo to chodzi o uzyskanie czystej, a nie kolorowej, a juz na pewno nie słodkiej, bo obaj nie lubimy na słodko. Opcje są takie: zamrozone owoce do kega i gotujemy na p-s, dwa:nrozmrozić owoce, dac przez prasę i sok z wytłoczynami do kotła i też na p-s, albo opcja trzecia ale chyba ryzykowna- dać borówki między podpracia do spręzynek jako element wypełnienia. Destylatu jest tylko 3l co nie zostawia miejsca ne eksperymenty.
Jeśli masz już pogląd z doświadczenie, że ten owoc nie daje charakternego destylatu typowego dla nastawów owocowych to nie ma sensu dalej iść w tym kierunku.
Jest też pewna zasada, że jak nastaw jest do du..y bo taki przepuściłeś to nie należy się spodziewać rewelacji smakowych.
Najwłaściwszym rozwiązaniem to zrobienie nalewki z tych owoców co posiadasz na bazie destylatu który już otrzymałeś.
Przy nalewkach czarne jagody borówki są dodatkiem do nalewki dereniowej.
Obecnie będzie trudno o owoc świeży, ale można skorzystać z suszu.
Również suszona żurawina z dodatkiem posiadanych jagód da z pewnością dobry efekt. :)