Przepis na wódkę z ostrą papryczką pilnie poszukiwany
paprykówka
Nalewka z papryki ostrej
Składniki na 2l:
1. Dwie ostre papryczki z pestkami
2. ok. 250 g miodu.
3. 2 litry alkoholu 50% dobrej jakości.
4. 10g kwiatu hibiskusa suszonego.
5. Kawałek kory cynamonu.
Papryczki kruszymy i zalewamy alkoholem - macerujemy ok. 7 dni. Wyciągamy papryczki i dodajemy miód z cynamonem . Wymieszać aby rozpuścił się miód i tak niech postoi parę dni, na jakieś 2-3 dni przed filtracją dodajemy hibiskus.
Następnie filtrujemy aż do otrzymania klarownego trunku.
Przepis sprawdziłem i jest OK tylko papryczki macerowałem 10 dni. Koledzy po degustacji stwierdzili, że jest świetna.
Składniki na 2l:
1. Dwie ostre papryczki z pestkami
2. ok. 250 g miodu.
3. 2 litry alkoholu 50% dobrej jakości.
4. 10g kwiatu hibiskusa suszonego.
5. Kawałek kory cynamonu.
Papryczki kruszymy i zalewamy alkoholem - macerujemy ok. 7 dni. Wyciągamy papryczki i dodajemy miód z cynamonem . Wymieszać aby rozpuścił się miód i tak niech postoi parę dni, na jakieś 2-3 dni przed filtracją dodajemy hibiskus.
Następnie filtrujemy aż do otrzymania klarownego trunku.
Przepis sprawdziłem i jest OK tylko papryczki macerowałem 10 dni. Koledzy po degustacji stwierdzili, że jest świetna.
Niestety brunatnieje z czasem, choć kolor na początku piękny.
Dodatek soku z cytryny lub limonki pozwala na dużo dłuższe zachowanie koloru i dodatkowo harmonizuje trunek.
Polecam: http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=1615 tylko modyfikacja to jednak sok jak w normalnym przepisie.
Dodatek soku z cytryny lub limonki pozwala na dużo dłuższe zachowanie koloru i dodatkowo harmonizuje trunek.
Polecam: http://www.bimber.info/forum/viewtopic.php?t=1615 tylko modyfikacja to jednak sok jak w normalnym przepisie.
Pozdrawiam
http://www.smog.pl/wideo/30895/wapniak_ ... ka_swiata/ ciekawe komentarze
Właśnie skonstruowałem taką wódeczkę, po prostu pycha - ostry zapach i smak papryki połączony ze słodyczą miodu
1,5l 50% wódki + dwie przekrojone czuszki+ 25 ziaren czarnego pieprzu+ ok 150 ml miodu
całość stała 3 tygodnie (dłużej nie dało rady jej upilnować )
następnym razem zrobię w gąsiorze 5l
1,5l 50% wódki + dwie przekrojone czuszki+ 25 ziaren czarnego pieprzu+ ok 150 ml miodu
całość stała 3 tygodnie (dłużej nie dało rady jej upilnować )
następnym razem zrobię w gąsiorze 5l
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
Czyżby ktoś z tego forum był też na http://chilihead.pl/ ?
Oczywiście Jalapeno nie ma co porównywać do Habanero. Nie ta liga ostrości. Jak ktoś chce to niech popatrzy na skalę: http://www.ostrakuchnia.pl/content/view/54/44/
Oczywiście Jalapeno nie ma co porównywać do Habanero. Nie ta liga ostrości. Jak ktoś chce to niech popatrzy na skalę: http://www.ostrakuchnia.pl/content/view/54/44/
Do 0,5 l krupniku na miodzie gryczanym (tak na próbę) dodałem pasek 1 cm x 4 cm papryczki Jalapeno - efekt jest rewelacyjny :
- pierwszy smak to oczywiście miód gryczany
- następnie alkohol (nalewka ma 70 %)
- na końcu pojawia się głęboka słodka ostrość papryczki
Wszystko razem wspaniale połączone.
Próba 0,5 litra zamieniła się na 5 literków.
Polecam
- pierwszy smak to oczywiście miód gryczany
- następnie alkohol (nalewka ma 70 %)
- na końcu pojawia się głęboka słodka ostrość papryczki
Wszystko razem wspaniale połączone.
Próba 0,5 litra zamieniła się na 5 literków.
Polecam
Mam taki przepis:
Składniki na 2l:
1. Dwie ostre papryczki z pestkami - czuszki.
2. ok. 200 g miodu.
3. Woda aby z miodem otrzymać 1 l.
4. 1 litr alkoholu 95% dobrej jakości.
5. 10g kwiatu hibiskusa suszonego.
6. Kawałek kory cynamonu.
Papryczki zalewamy alkoholem - macerujemy ok. 7 dni.
Gotujemy miód z wodą i cynamonem szumując, na końcu gdy ostawiamy do wystygnięcia dodajemy hibiskus.
Otrzymany płyn po wystygnięciu filtrujemy do klarowności i dodajemy do nastawu z papryczkami. Czekamy 1 dzień i ponownie filtrujemy aż do otrzymania klarownego trunku.
BTW to co kosztowaliśmy było trochę inaczej wykonanie:
2 l wódki 40 % + czuszka + ok 20 ziaren pieprzu i ok 200 g miodu macerowane przez 2-3 tygodnie, potem całość zdekantowana raz i drugi - odstawiona do piwnicy czekała na swoją kolej (generalnie - jak zwykle trunek im starszy tym lepszy)
Kiedyś jak wpadnie mi w łapy hibiskus to spróbuję go dodać.
Generalnie, jak mawiają bracia piwowarzy "Browar to nie apteka" proporcje można zmieniać aby doszukać się swojego smaku, ja jak widać nie trzymałem się ściśle receptury a wyszedł trunek całkiem pijalny.
pozdro
Składniki na 2l:
1. Dwie ostre papryczki z pestkami - czuszki.
2. ok. 200 g miodu.
3. Woda aby z miodem otrzymać 1 l.
4. 1 litr alkoholu 95% dobrej jakości.
5. 10g kwiatu hibiskusa suszonego.
6. Kawałek kory cynamonu.
Papryczki zalewamy alkoholem - macerujemy ok. 7 dni.
Gotujemy miód z wodą i cynamonem szumując, na końcu gdy ostawiamy do wystygnięcia dodajemy hibiskus.
Otrzymany płyn po wystygnięciu filtrujemy do klarowności i dodajemy do nastawu z papryczkami. Czekamy 1 dzień i ponownie filtrujemy aż do otrzymania klarownego trunku.
BTW to co kosztowaliśmy było trochę inaczej wykonanie:
2 l wódki 40 % + czuszka + ok 20 ziaren pieprzu i ok 200 g miodu macerowane przez 2-3 tygodnie, potem całość zdekantowana raz i drugi - odstawiona do piwnicy czekała na swoją kolej (generalnie - jak zwykle trunek im starszy tym lepszy)
Kiedyś jak wpadnie mi w łapy hibiskus to spróbuję go dodać.
Generalnie, jak mawiają bracia piwowarzy "Browar to nie apteka" proporcje można zmieniać aby doszukać się swojego smaku, ja jak widać nie trzymałem się ściśle receptury a wyszedł trunek całkiem pijalny.
pozdro
Ja lubię siebie. Siebię lubi mnie. Mnie lubię ja. I wszyscy jesteśmy szczęśliwi. Schizofrenicy nie mają źle.
Nalew dwa litry z czuszką na szybko .
Potrzebujemy 400-500g miodu jaki kto lubi. Trzy czuszki obmyte całe z ogonkami. Sprawienie:
Sycimy miód (gotujemy na granicy bomblowania) z niewielką ilością wody i czuszkami tak długo aż papryczki zrobią się szkliste. Szumujemy i dolewamy ewentualnie wody żeby zachować pierwotny poziom. Po schłodzeniu dolewamy spirytus i wodę tak żeby dwa litry nalewu miało ok.40%( lub według własnego uznania). Po dobie w zależności od użytego miodu nastaw się klaruje i po zlaniu jest gotowy do konsumpcji. Byłbym zapomniał papryczki zostawiamy w uzyskanej nalewce.
Polecam .
Potrzebujemy 400-500g miodu jaki kto lubi. Trzy czuszki obmyte całe z ogonkami. Sprawienie:
Sycimy miód (gotujemy na granicy bomblowania) z niewielką ilością wody i czuszkami tak długo aż papryczki zrobią się szkliste. Szumujemy i dolewamy ewentualnie wody żeby zachować pierwotny poziom. Po schłodzeniu dolewamy spirytus i wodę tak żeby dwa litry nalewu miało ok.40%( lub według własnego uznania). Po dobie w zależności od użytego miodu nastaw się klaruje i po zlaniu jest gotowy do konsumpcji. Byłbym zapomniał papryczki zostawiamy w uzyskanej nalewce.
Polecam .
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez mario, łącznie zmieniany 1 raz.
Posiadanie własnych zgłoszonych patentów nie wyklucza możliwości bycia patentowanym głupcem.
Wszystkich zainteresowanych destylacją oraz akcesoriami zapraszam do sklepu internetowego HELICA.
Wszystkich zainteresowanych destylacją oraz akcesoriami zapraszam do sklepu internetowego HELICA.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości