Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Starzenie alkoholi
Awatar użytkownika
ernoliko
101%
101%
Posty: 273
Rejestracja: 2009-05-18, 00:18

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: ernoliko » 2021-11-20, 12:20

michal278 pisze:
2021-11-20, 08:30
Kol. Loki skąd bierzesz korzeń fiołka?


Ja kupiłem tu:

https://allegro.pl/oferta/kosaciec-niem ... 9951809483

Kupiłem od razu pieprz kubeba.

Swoją drogą pochwalę się - na forum można znaleźć zdjęcie z rozpiską botaników na najbardziej znane Giny. Wybrałem 20 botaników które się najczęściej powtarzały i zrobiłem gin, wiedząc że będzie ciężki, ale przecież gin nie pije się sam, tylko np z tonikiem. Wyszedł taki ze juz chyba od 3 lat znajomi mnie proszą żebym to powtórzył.
W głuchej puszczy, przed chatką leśnika, Drużyna diabołów stanęła zielona; A u wrót stoi brać bimbrownicza, Tam w izdebce Marian wszak kona.

michal278
40%
40%
Posty: 78
Rejestracja: 2012-12-20, 20:24

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: michal278 » 2021-11-20, 13:16

Ja szukam irish florentina jest bardziej aromatyczny ponoć. Ale dzięki za namiar.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka


oryks
10%
10%
Posty: 16
Rejestracja: 2021-10-30, 20:02

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: oryks » 2021-11-24, 21:00

Czy jest jakaś ogólna zasada w kwestii przewagi leżakowania destylatu wysokoprocentowego czy lepiej może rozcieńczyć do użytkowego poziomu?

Awatar użytkownika
seneka
50%
50%
Posty: 193
Rejestracja: 2013-09-22, 16:20

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: seneka » 2021-11-24, 22:38

Jest do tego trzymanego w beczkach. W kamionkach trzymaj w sile spożycia.
ZAISTE WÓDKA POTĘŻNA JEST...ALE BIMBER WIĘKSZĄ MOCĄ WŁADA

Dudasz
60%
60%
Posty: 261
Rejestracja: 2020-07-11, 00:46
Lokalizacja: Słupsk

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: Dudasz » 2021-11-25, 15:50

oryks pisze:
2021-11-24, 21:00
Czy jest jakaś ogólna zasada w kwestii przewagi leżakowania destylatu wysokoprocentowego czy lepiej może rozcieńczyć do użytkowego poziomu?

Ja osobiście uważam, że wody dolać zawsze można. Jak wlałem do Kamionki 60% to o wiele lepiej (wg mnie) zbierał smak drewna niż taka 40%.

Ale to już wedle gustu. :wink:

Pozdrawiam,
Dudasz. :jude

padamczyk.77
20%
20%
Posty: 23
Rejestracja: 2013-08-26, 17:12

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: padamczyk.77 » 2021-11-28, 11:43

Ja również się przekonuje że 45% to optymalna moc dla kamionki.
Mam 1x Pigwowca 45% w kamionce i 2x 58% kukurydzę i ta pierwsza szybciej zwolni Mi kamionkę.
Pójdzie do szkła, mniejszy procent szybciej dojrzewa.. To taka moja obserwacja.
Mniej jak 45% bym nie wlewał.

Carl
40%
40%
Posty: 52
Rejestracja: 2019-01-29, 21:51

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: Carl » 2021-11-28, 13:35

Żeby porównanie było miarodajne, to musiałbyś kukurydzę wlać do jednej 58, a do drugiej 45.

Wystukane z Tapatalka


padamczyk.77
20%
20%
Posty: 23
Rejestracja: 2013-08-26, 17:12

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: padamczyk.77 » 2021-12-03, 20:35

Dokładnie w zeszłym tygodniu zalałem ostatnią kamionkę kukurydzą 45%, z mojego puzona.
Jeden raz gotowana, z dokładnym podziałem na serce.
To jest najlepsza kukurydza jaką zrobiłem, bez kamionki nadaje się do picia.
Lekka, słodka i delikatna o posmaku kukurydzy..
Nawet lepsza niż Półkowej..
298058278886484.png
298058278886484.png (148.69 KiB) Przejrzano 4222 razy

krkkonrad89
40%
40%
Posty: 74
Rejestracja: 2018-09-17, 14:00

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: krkkonrad89 » 2022-01-05, 12:14

krkkonrad89 pisze:
2021-01-09, 23:34
Dzisiaj zalałem kamionki śliwowicą. 200kg śliwki wrzucone we wrześniu do beczki, na początku listopada wymieszane mieszadłem i dodane drożdże estelle. Destylowane na moim robionym alembiku przed sylwestrem. Pierwszy raz do zera, drugi raz z podziałem na frakcje. Śliwowica rozcieńczona do 50 % i wlana do kamionek i beczki. Do pierwszej kamionki poszły dwie szczapki od magasa (22g) do drugiej 20g płatków dębowych sherry z bimber hobby. Beczka dębowa 5l, niepalona, kupiona na olx jako używana (za całe 25zl :D), rozebrana, wyszlifowana i wyczyszczona. Pół roku temu zalałem ją winem śliwkowym mojej roboty, na próbę czy coś z niej będzie. Dzisiaj po spróbowaniu wina postanowiłem zalać ją śliwowicą. Zostawiłem też flaszkę czystej śliwki do porównania. Za pół roku pierwsze testy. Zobaczymy co wyjdzie najlepiej. Płatki, szczapki czy mała beczka.

PS. Nie wiem czy na zdjęciu widać ale śliwowica wyszła lekko mętna, jeszcze przed rozcieńczeniem taka była. Ciekawe czemu? Pierwszy raz tak mam.

PS2. Przedgony i pogodny odbierane za pomocą kieliszków od magasa. Rzeczywiście bardzo ułatwiają zadanie :)Obrazek

Wysłane z mojego Mi A1 przy użyciu Tapatalka
Po prawie roku czas na podsumowanie eksperymentu. Ogólnie rzecz biorąc ze śliwowicy jestem średnio zadowolony. Każda próbka pachnie ładnie jednak jest trochę ostra i posiada gorzki finisz. Jakby pestkowy. Czuć, że jeszcze to świeże. Jeśli chodzi o różnice między poszczególnymi próbkami to tak:
Śliwowica z płatkami dębowymi sherry w zapachu przypomina brandy owocową, czuć w niej śliwkę jednak jest ona jakby pomieszana z innymi owocami. W smaku najsłodsza z wszystkich próbek. Czuć śliwkę i sporo dębu.
Śliwowica z szczapkami od Magasa jest najbardziej zbliżona do czystej śliwowicy. W zapachu mocno czuć śliwkę. W smaku niewiele zmieniona od czystej ale bardziej ułożona i delikatniejsza. Czuć też pozytywny wpływ dębu, delikatny, nie nachalny.
Śliwowica z beczki najbardziej pachnie śliwką (może dlatego że beczka była świeżo po zlaniu wina śliwkowego). Zapach bardzo pozytywny. Jak śliwkowe brandy, ułożone i mocno dębowe. W smaku… no niestety przedobrzyłem i jest cierpka. Śliwka wyczuwalna ale przykryta mocno dębem. 4 miesiące temu była dożo lepsza i w porównaniu do reszty wygrywała zarówno smakiem jak i zapachem.

Podsumowując. Każda próbka jest dużo lepsza i bardziej ułożona niż czysta ze szkła. Dla mnie najlepiej wypada śliwka ze szczapkami od Magasa. Szczapki mają umiarkowany wpływ na destylat. Nie przykrywają smaku surowca, natomiast go uszlachetniają. Płatki sherry są też ok. Dają słodki i aromatyczny destylat ale przykrywają trochę smak surowca. Z małą beczką trzeba uważać. Miesiąc czy dwa i potrafi przedębić. Ale to było do przewidzenia.
Na zdjęciu patrząc od lewej: śliwka z płatkami sherry , śliwka ze szczapkami od Magasa, śliwka z beczki, śliwka czysta ze szkła.
Co ciekawe, zalewałem destylat o mocy 50% natomiast po zlaniu, z kamionek wyszło 46% a z beczki 38,5%. Dość duża różnica jak na to że były razem przechowywane w piwniczce. Może w beczce zostało trochę wina i rozcieńczyło destylat?
Załączniki
268642006_209337731409620_7421178004090660115_n.jpg

Awatar użytkownika
dynio1977
50%
50%
Posty: 155
Rejestracja: 2018-08-23, 14:22

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: dynio1977 » 2022-01-05, 12:53

Jak zmierzyłeś stężenie % po zlaniu z beczki?
Ekstrakty drewna, które przedostają się do destylatu uniemożliwiają poprawny odczyt zwykłym alkoholomierzem ponieważ zmieniają gęstość destylatu.
Żeby określić % w zadębionym destylacie trzeba by ponownie przeprowadzić destylację i obliczyć z ilości uzyskanego urobku % jaki pozostał w beczce.

Nie chce mi się wierzyć, że po roku destylat stracił aż 11.5% z 50.
Toż to aż 23% całości

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka


krkkonrad89
40%
40%
Posty: 74
Rejestracja: 2018-09-17, 14:00

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: krkkonrad89 » 2022-01-05, 13:11

Mierzyłem alkoholomierzem w temperaturze 14stC i przeliczyłem pomiar na alkocalc. Pomiar na pewno nie jest dokładny ale w przypadku próbek z kamionek ten sam alkoholomierz pokazał to samo pomimo różnego stopnia zabarwienia destylatu.

Wysłane z mojego SM-A415F przy użyciu Tapatalka


wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: wawaldek11 » 2022-01-05, 20:05

dynio1977 pisze:
2022-01-05, 12:53
Ekstrakty drewna, które przedostają się do destylatu uniemożliwiają poprawny odczyt zwykłym alkoholomierzem ponieważ zmieniają gęstość destylatu.
Ekstrakty z beczki niewiele zmieniają wskazania spławika.
Robiłem eksperymencik z odparowaniem beczkowego rumu, aby uzyskać esencję beczkowo/rumową. Notatki mi się zapodziały, ale pamiętam, że esencji było bardzo mało i na tym eksperyment się zakończył :wink:
Pozdrawiam,
Waldek

-julian_
10%
10%
Posty: 11
Rejestracja: 2022-03-16, 22:05
Lokalizacja: Jarosław

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: -julian_ » 2022-12-02, 16:50

Zalałem kamionkę w wakacje destylat z mąki pszennej, dziś zlalem i ma zielonkawy odcień.
Zalane 43%, teraz jest 40

To normalne?

Awatar użytkownika
Marian Naworski
50%
50%
Posty: 137
Rejestracja: 2020-09-10, 22:27

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: Marian Naworski » 2022-12-29, 18:49

Jak wygląda u was kwestia czyszczenia kamionek? Ja po rocznym postoju kamionki z dymnym potworem, postanowiłem ją wyczyścić. Liczne płukania mało się zdały, postanowiłem zalać kamionkę ciepłą wodą z domieszką sody oczyszczonej, po 24h efekt wyszedł pozytywny. Kamionka straciła wewnętrzny osad jak i wyczyściły sie zewnętrzne pory, na zdjęciu widać co odczepiło sie od kamionki.
ObrazekObrazek

Wysłane z mojego octopus przy użyciu Tapatalka

Awatar użytkownika
magas
101%
101%
Posty: 6979
Rejestracja: 2009-02-01, 12:05

Re: Kamionki, dojrzewanie destylatów, nalewek, miodów itd.

Post autor: magas » 2023-01-02, 11:06

-julian_ pisze:
2022-12-02, 16:50
Zalałem kamionkę w wakacje destylat z mąki pszennej, dziś zlalem i ma zielonkawy odcień.
Zalane 43%, teraz jest 40

To normalne?
Nigdy się nie spotkałem, dlatego mówię by zawsze 100ml zostawić przy każdej kamionce, wtedy przy porównaniu widać różnice w smaku i zapachu, bo często jak mamy tylko z kamionki to wydaje nam się, że słabo, dopiero w porównaniu ze szkłem super wypada. W twoim przypadku byś widział czy zielonkawy odcień jest też w szkle i szukał przyczyny w trawieniu sprzęty, czy sprężynek które po trawieniu bez perhydrolu samym kwaskiem lubi puścić miedziany takie niebiesko-zielonkawe, albo innej przyczyny, bo wypalona masa ceramiczna nie może, ale korki z korka też lubią farbować.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: mariooR i 2 gości