Praca dla najlepszego degustatora wódki!

[BeHired]

Cześć,

jestem headhunterem, działam na zlecenie polskiego producenta luksusowej wódki, który poszukuje osoby, która obejmie rolę Dyrektora Zarządzającego.
Produkcja liczy ok. 30 osób. Miejsce pracy to Bielsko-Biała.

Wymagamy płynnej znajomości języka angielskiego, doświadczenia w zarządzaniu (minimum 5 lat), doświadczenia życiowego, dojrzałości biznesowej i umiejętności degustatorskich.

Do obowiązków na tym stanowisku będzie należeć: negocjacja cen z Klientami i partnerami, pośredniczenie między właścicielem z USA a zarządzaniem firmą w Polsce.

Oferujemy: umowę o pracę, wynagrodzenie w przedziale 12 000-15 000 zł (w zależności od doświadczenia i umiejętności), auto służbowe, pomoc w znalezieniu mieszkania w Bielsku, dofinansowanie na mieszkanie, laptop, telefon.

Macie pytania? Jesteście zainteresowani?
Zapraszam do kontaktu: biuro@behired.biz.pl

Pozdrowienia!

[kopytoszczak]

Niestety, ja z tych wymagań to tylko umiejętności degustatorskie posiadam;-) ale jak by się nikt nie zgłosił, to może sobie i z reszta jakoś poradzę

[kowalsky]

To auto służbowe to z kierowcą?

[magas]

Z kierownicą.

[franta]

To auto służbowe to z kierowcą?

Prawko ci zabrali że pytasz?

[magas]

Ciekawe ile osób przesłało swoje dane, by dostać stanowisko, a samo ogłoszenie, to dla mnie żart, tytuł ,,Praca dla najlepszego degustatora wódki!'' jeśli takie ogłoszenie kazał dać szef firmy i szuka Dyrektora Zarządzającego to znam jego nazwisko, pomyślcie kim jest właściciel firmy, wiecie? Wiem, że zagadka była łatwa, to może być tylko jeden znany człowiek w mojej, naszej Polsce, co szuka najlepszego degustatora wódki, na stanowisko dyrektora zarządzającego, no kto? po tej podpowiedzi, wszystko będzie jasne, były prezydentem naszego kraju .

[robert4you]

Antek Macierewicz?

[kowalsky]

Prawko ci zabrali że pytasz?

Jeśli ta robota ma polegć na degustacji to nie wypada jeździć pod wpływem będąc

[Fermiol]

Kiperzy chyba najczęściej wypluwają, albo piją bardzo małe ilości.

[magas]

Każdy rozumie jak lubi, to jest jak widzenie rzeczywistości moje i mojej żony. Dla jednych słowa poniżej oznaczają do obowiązków na tym stanowisku jest picie wódki, imprezy i byś umiał dotrzymać kroku innym imprezowiczom

Do obowiązków na tym stanowisku będzie należeć: negocjacja cen z Klientami i partnerami, pośredniczenie między właścicielem z USA a zarządzaniem firmą w Polsce.

[kowalsky]

Widać magas że kręci cię ta oferta

[magas]

Pewnie, że kręci, mieszkam blisko, przecież to widać w postach, że kręci. Wysłałem ofertę, mogę to robić, ale muszą mi dać minimum tyle co teraz w firmie dostaje, a to co oferują nie starczy, jeśli chodzi o języki to angielski podobny do polskiego malboro, hamburgier, czisburgier, coca cola, stop, start, sex, upss, przecież angielskim posługujemy się na co dzień, znam niderlandzki na poziomie kontaktowym, grekę starożytną i współczesną, niemiecki, ruski były w szkole, a i po francusku też się liznęło, problem jest jeden, kasa, oni nie dadzą więcej, więc możesz brać tę robotę kolego.

[kwik44]

Tak biorąc pod uwagę co jest do roboty, to gdyby ktoś wziął tę ofertę to będzie właściwie gościem w domu... 15 brutto (bo na pewno tak jest) nie jest warte tego, nie licząc stresu. No chyba, że ktoś bez rodziny, lubi spędzać życie w hotelach i potrzebuje tę robotę tylko na 2 lata, żeby mieć fajny wpis w CV... Tyle można wytrzymać...

[Fermiol]

Gdzie Wy robicie jeśli można spytać, że 15k to za mało?

[kwik44]

Fermiol, to nie kwestia tego gdzie pracujesz. To kwestia obowiązków i wyrzeczeń, które to stanowisko ze sobą niesie. To nie jest robota na budowie gdzie mówią "kop stąd do wieczora", tylko eksponowane, menadżerskie stanowisko, związane z pozyskaniem klientów. I za każdego klienta będziesz rozliczony. Bądź pewny