Jeśli już jest, lub była, taka receptura wybaczcie..
W sumie to nie wiem czy to jest nalewka, taka prawdziwa, czy tylko wytwór alkoholowy ale...
Składniki:
1 litr spirytusu
1 litr wódki ( albo 1,5 litra naszego spirytusku plus 0,5 litra wody )
1 litr wina - tu można prowadzić wszelkiej maści eksperymenty, od Tokaja, który znalazłem w oryginalnym przepisie, przez jakiekolwiek wina białe, czerwone i różowe, zwłaszcza te własnej roboty
1 litr miodu i tu też pole do własnych prób, smaków etc
oraz sok z 1 kilograma cytryn
Wszystko to odkładamy w ciemne miejsce w damie na 6 miesięcy, w pierwszej połowie intensywnie mieszając, potem łatwiej zlać sklarowaną wstępnie naleweczkę
Mocna ale fajnie rozgrzewa i nawet moja przyszła żona pije
Proboszczówka
Proboszczówka
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez pietra84, łącznie zmieniany 1 raz.
Nie przyznaję się do zarzucanego mi czynu. Wysoki sądzie, po prostu robiłem sobie wino z cukru.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 18 gości