Zrobiłem takie cóś co to się kurna likierem angielskim nazywa (pomarańcze i cytryny naszpikowane ziarnami kawy zalane spirytem). Oczywiście popełniłem błąd. Do spirytusu wlałem syrop cukrowy, a nie odwrotnie. To pewnie było przyczyną, której skutek to 10 litrów mętnego syfu. Smak Ok, ale zmętnienie obrzydliwe.
To nie pierwszy raz kiedy ten likier robię. Zawsze miałem piękny, klarowny o pomarańczowej barwie napitek. Kobiety go uwielbiają, a w smaku przypomina nieco cointreau.
A teraz pytanie: jak się tego zmętnienia pozbyć i czy to w ogóle jest możliwe?
Proszę piszcie, ale jakoś sensownie, bo gdziekolwiek się na podobny temat natknąłem, to ludziska same filozoficzne rozprawy pisali.
No to klops. Zmętnienie.
- robert4you
- 80%
- Posty: 432
- Rejestracja: 2016-04-01, 10:24
Re: No to klops. Zmętnienie.
Taki sam efekt miałem, robiąc nalewkę anyżową na 40%. Mętne od razu, a powinno dopiero po rozcieńczeniu z wodą.
Trzeba było dać 50% i po problemie. Może też za mały % dałeś?
Trzeba było dać 50% i po problemie. Może też za mały % dałeś?
https://nowyekran24.com/ prawda 24h, POLSKIE forum poza zasięgiem "głównego ścieku", taki informacyjny "DETOX"!
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Nienawidzę.mechaniki.Za to przemiany fazowe zaczynają mnie fascynować
Re: No to klops. Zmętnienie.
Zrobiłeś prawidłowo wlewając syrop do spirytusu tylko nieprawidłowo, że był on prawdopodobnie 96%. Gdybyś rozcieńczył do 70% tego zjawiska nie byłoby.Frog pisze:...Oczywiście popełniłem błąd. Do spirytusu wlałem syrop cukrowy, a nie odwrotnie...
W tej chwili odstaw w ciemne miejsce i odczekaj, powinno zacząć klarować się.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości