Jak nazwać bimber

[gruby0901]

Spotkałem się z nazwą siwucha. Prawdopodobnie chodzi o podłej jakości produkt który jest mętny i szarawy, coś co dziś niektórzy mają po zastosowaniu kiepskiej wody do rozcieńczenia destylatu

[Szlumf]

coś co dziś niektórzy mają po zastosowaniu kiepskiej wody do rozcieńczenia destylatu

Raczej po złym odebraniu pogonów moim zdaniem oczywiście . A tak na serio to proszę Czajkusa na pomoc bo to chyba określenie podłej gorzały (bimbru?) z XIXw.

[zbynio]

" Łzy sołtysa" słyszałem też "uśmiech traktorzysty"

[lesgo58]

... to chyba określenie podłej gorzały (bimbru?) z XIXw.

http://www.bimber.info/forum/viewtopic. ... 032#121032

[Czajkus]

Nazwa siwucha występowała w XIX w. było to określenie zamienne z gorzałką. Faktycznie nazwa pierwotnie zapewne wzięła się ze źle oczyszczonego, mętnego czy białawego trunku. Gdzieś do lat 70. XIX technologia produkcji gorzałki była jeszcze dość przestarzała. Pod koniec XIX w. weszły w użycie nowe technologie i jakość wódki zaczęła się polepszać.

W 1895 r. znalazłem reklamę takiej treści


i trudno tu już doszukiwać się braku jakości

[katmai]

Mój szwagier ochrzcił mój wyrób - "viganturi"

[ximenek]

Co powiecie na takie nalepki dla mnie rewelacja

[Citizen Kane]

Lubię ten serial i dla mnie też rewelka.

[ogurek]

Ja mam focha, bo przez ten cholerny serial od sześciu lat za książką czekam
ps. Ale etykiety fajne

[ximenek]

Ja zabrałem się za "Starcie Królów" więc jeszcze mi trochę zostało

[Czartos]

Tylko żeby Martin nie odjechał przed napisaniem ostatniej części, bo wtedy lipa:) Wracając do tematu u mnie na bimber mówią pieszczotliwie "jebadełko":) Oczywiście inne nazwy są również na porządku dziennym

[Jakub 1982]

Mnie określenie "bimber" brzmi komuną, ja nazywam swój trunek bimbo bambo.

[Dudasz]

Ja używam tylko i wyłącznie "bimber". Ale dlaczego? A no dlatego, że jak ktoś weźmie, to szykuje się na najgorszy smród połączony z paskudnym smakiem. Bierze, wącha, a tu nic. Nalewa, próbuje i szok! Dobre, łagodne. Z tą nazwą zawsze jest miłe zaskoczenie przy degustacji. Także ja zostaję przy nazwie "bimber".
Pozdrawiam,
Dudasz.