Strona 4 z 8

: 2008-06-14, 00:30
autor: tv521
Znalazłem kilka etykiet - może na jakąś imprezkę (w stylu retro) się przydadzą
pozdrawiam

: 2009-02-02, 21:49
autor: Spirit
Ja ostatnio nazywam swój wyrób wódka domowej roboty . Jakoś tak mi odpowiada ta nazwa.Jest wino domowe,piwo domowe to czemu nie wódka domowa?

: 2009-02-23, 11:44
autor: alchemik_20
u mnie bimber nazywa się "Płyn" często z dodatkiem epitetów np. "Płyn śpiewny" lub "Płyn rozmowny" :D

: 2009-02-23, 15:29
autor: rw26ppp
Stanislaw Grzesiuk - Grunt to rodzinka. ZAJZAJER :D http://www.wrzuta.pl/audio/6E7C7Cedsc/s ... o_rodzinka

: 2009-02-23, 21:46
autor: KARMEL
Moja Żona nazywa moje wyroby "mózgojebami"

: 2009-02-25, 13:28
autor: slawek50b
Dla mnie chodzi po głowie nazwa "wypęd" i dodałbym jeszcze końcówkę "świętokrzyski", a to z racji miejsca zamieszkania. Okreslenie to bardzo przypadło mi w specyficznym nazewnictwie naszego napoju za przyczyną mojej pierwszej żony. Podkreśla ona dość często (zwłaszcza po mojej degustacji), że przepędzi mnie z tą całą aparaturą.
Napewno będę uzywał tego okreslenia.

: 2009-02-25, 13:52
autor: gniady
U mojego teścia na Podlasiu na bimber mówią "Indyk". Prawdę mówiąc nie wiem dlaczego, ale lubię tego jego indyka już po ugotowaniu.

: 2009-04-23, 22:04
autor: adasmin
Witam! Czytałem w jakims czasopismie ze bimber i samogon to wymysl komunistyczny.Przed wojną na nasze wyroby mówiło się bardzo ładnie że jest to wypalanka :) Ponoć pochodzi to od staropolskiej nazwy.

: 2009-04-23, 23:00
autor: Tofi
To jakieś niedoczytane to czasopismo, bo samo słowo bimber to jeszcze przedwojenny polski wyraz z gwary złodziejskiej, warszawskiej, a podczas okupacji zmieniło jedynie podmiot którego dotyczy z zegarka na alkohol, bez zmiany zakresu znaczenia.

: 2009-04-24, 19:04
autor: jerzy
KARMEL pisze:Moja Żona nazywa moje wyroby "mózgojebami"
a moja "chlapy" :roll: :wall

: 2009-04-24, 20:58
autor: Spirit
A moja moją wódką
W sensie:Masz tam jeszcze trochę swojej wódki?
Pragnę nadmienić że moja żona ma problemy z żołądkiem i gdy wypije 25g. "mojej" wódki to dolegliwości przechodzą.Jej żołądek jest tak wyczulony że potrafi rozpoznać lepsze i gorsze produkcje. :D

: 2009-04-25, 08:36
autor: xaafuun
Nazwa bimberek jest okej.
Określenia wypalanka nie słyszałem nigdy wcześniej. Indyk i wypęd też ciekawe.
A tak ze strony historycznej, jakieś dawniejsze nazwy krajowe.

Pozd Rafał

: 2009-04-25, 09:31
autor: JanK
Cytat z pewnego filmu "zbiesił się czy weselnej brymuchy pokosztował" :mrgreen:
Inne określenia to ambrozja i wybryk.

: 2009-04-25, 14:46
autor: onek_uk
JanK pisze:Cytat z pewnego filmu "zbiesił się czy weselnej brymuchy pokoszrowal.....
U nas (zachodniopomorskie) zawsze na bimberek mowiono "prymucha" mozliwe ze za sprawa wlasnie nazwy zaczerpnietej z filmu "Nie ma Mocnych" a teraz po nieprzespanych nocach czytajac to forum juz nie robie bimbru(przynajmniej tak mi sie wydaje) :mrgreen: raczej nazywam tak jak ktos tu juz wyzej napisal ,np: Wodka Domowa,Sliwowica Domowa itd....wszystko ma dodatek "Domowa" ostatnio zrobilem Whisky :mrgreen: jak doczeka swojego wieku tez dostanie nalepke w tytule "Domowa" :wink:

: 2009-04-25, 15:16
autor: Ostoja
Pamiętam, że w moich stronach mówiło się "a co, znowu pijesz tę berbeluchę :?: "