Strona 5 z 8

: 2009-04-28, 16:47
autor: KARMEL
Witam
Spiryt napisał
Pragnę nadmienić że moja żona ma problemy z żołądkiem i gdy wypije 25g. "mojej" wódki to dolegliwości przechodzą.Jej żołądek jest tak wyczulony że potrafi rozpoznać lepsze i gorsze produkcje.
Zrób Żonie nalewkę na zielonych orzechach włoskich idealna na żołądek

: 2009-04-28, 17:58
autor: tomy
KARMEL pisze:.....nalewkę na zielonych orzechach włoskich idealna na żołądek....
Oj tak. Co roku staram się zrobić jakąś "małą" flaszeczkę tego specyfiku.

: 2009-05-01, 01:16
autor: oktogenek
Panowie może bedę zganiony o to co napisze ale bimber to nimber, to synonim podobnnnie jak dynait na określenie materiału wybuchowego, i najlepsza nazwa rozpoznawalna w 100%, pewnie koledzy od marketingu potwierdzą, ja się dzwię czemu jeszcze nie ma wódki o tej nazwie :D

: 2009-05-01, 01:53
autor: Tofi
bo prawa patentowe do nazwy bimber vodka zstrzegł sobie jeden z polmosów, a reszta to kwestia tego że bimber miał kilkadziesiąt lat czarnego PR. Co do twojej genezy słowa bimber się nie zgodzę. Odpowiedź na to skąd się wzięła nazwa bimber została już dawno udzielona.

: 2009-05-01, 20:17
autor: xaafuun
Tofi pisze:bo prawa patentowe do nazwy bimber vodka zstrzegł sobie jeden z polmosów
A może nazwa swojski bimberek (bimber)?
Czy samo użycie słowa bimber, to już wykorzystanie patentu? Ktoś się na w tym temacie na prawie, bo ja nie bardzo? Będę wdzięczny za odpowiedź.
Ten czarny PR, to odchodzi z starszymi ludźmi. Młodzi są ciekawi, co to jest ten bimber :roll: :roll: .

Pozd Rafał

: 2009-05-25, 16:35
autor: pirat378
A może Swojka lub Prymka

: 2009-07-05, 21:43
autor: bodzio.1974
Ja zawsze mówię : " lubię wypic dobry bimberek "
żaden wstyd tak mówić.
A prymucha co sam nieraz mówię to kojarzy mi się z typowym BIMBREM w celach handlowych - :wall a fujjjjjjjjj.

: 2009-07-07, 16:27
autor: KARMEL
Dla mnie to swojak - tylko dla Swojaków

: 2009-07-07, 19:21
autor: magas
Ja zawsze mówilem wypalanka to pewnie wpływ książek , bimber to mi trąca komuną , berbelucha i zajzajer to to dopiero srogie zło źle brzmią te słowa a skojarzenia mam z nieskładną miesznanką z pomyjami , z czymś rzadkim a ja lubię gęsto , na butelkach robiłem kartki bym nie pomylił mieszanek , zawsze pisałem wypalanka gronowa czy wiśniowa , wypalanka brzmi tak godnie, dostojnie :D

: 2010-01-16, 21:58
autor: mija1968
a czy ktos mi wytlumaczy roznice w nazwie ,, gorzalka a wodka " bo ja swoj bimberek nazywam gorzalką , a wyroby polmosu wodka . :D

: 2010-01-16, 22:06
autor: Legion
Gorzałka od słowa: goreć
znaczenie: przestarzale: gorzeć
gorąca, gorącą, gorące, gorącego, gorącej, gorącemu, gorący, gorących, gorącym, gorącymi...

Własny wyrób z reguły grzeje.
Wódka sklepowa pali po gardle a nie grzeje.
Tak ja sobie to tłumaczę :wink:

: 2010-04-02, 22:59
autor: tgr
Myślę ze bimber pozostanie bimbrem ale za regionalnymi nazwami jestem jak najbardziej. Ja i mój brat nazwaliśmy nasz wyrób "CYGAN" bo kopie jak mały cygan z obu nóg :)

: 2010-04-03, 06:39
autor: SRG
Legion pisze: Gorzałka od słowa: goreć
znaczenie: przestarzale: gorzeć
Dalszy wywód już nie był, moim zdaniem, prawidłowy. "Goreje" tz. "pali się", "zgorzeć"="spalić". (Staropolskie słowa w niektórych rejonach używane do dzisiaj w takim znaczeniu)
Idąc tym językowym tropem "Gorzałka" musiała się zapalać czyli mieć więcej niż 50% - 55%
Ale ten dylemat rozstrzygnął by prof. Miodek. :wink:

: 2010-04-03, 09:24
autor: Spirit
Gorzałka była po drugim pędzeniu, po trzecim była okowita. Tak przynajmniej mówili w telewizji. Może tym razem nie kłamali :D

: 2010-04-03, 11:14
autor: pluton
tgr pisze:Myślę ze bimber pozostanie bimbrem ...
No to niech chociaz bedzie "Bimber Babuni" albo "Bimber Dziadunia".

Jeszcze słyszałem nazwę 'KPN' (Koniak Pędzony Nocą).

pozdrawiam
pluton