Czy robił ktoś nalewkę z owoców derenia? Mam trochę tych owoców i potrzebuje dobrego przepisu.

Wielu kolegów robi tę nalewkę, ja również. A przepis jest za każdym podejściem inny. Stanowi kompilację różnych przepisów. Nie nakłuwam owoców srebrną szpilką, ani wykałaczką Przemrożone na ogół zalewam alko ok. 65%. Stoją kilka miesięcy, zlewam, ponownie zalewam 50%. Łączę nalewy, dodaję miodu lub cukru, trochę nalewu z czarnych jagód, arcydzięgla, kardamonu i czasem też innych w małych ilościach. I to stoi, stoi i stoi.Kilka lat.

Możesz zrobić tę nalewkę tak:
1 litr owoców,
1 litr alkoholu 60-65%,
cukier wedle uznania, mniej albo więcej, ale lepiej jednak mniej. Mam odmianę derenia, którego nie słodzę wcale.
Umyte owoce zalewasz alkoholem , tak aby je nim przykryć.Odstawiasz na min 2 m-ce, może być dłużej. Regularnie potrząsasz słojem. Zlewasz powstały nalew. Pozostałe owoce zasypujesz cukrem i odstawiasz do czasu jego samoistnego rozpuszczenia. Powstały syrop mieszasz z alkoholem, który zlałeś z nad owoców. Owoce możesz "opłukać" niewielką ilością wódki, tak jak pisze Kolega powyżej.
Nalewka rewelacyjnie się starzeje.