Starzenie nalewek

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-05-17, 01:02

koniaki niby im starsze tym lepsze, ale po 50 roku bardzo szybko tracą na jakości (smaku) i taki 52 letni jest już praktycznie do niczego.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Tobi
0%
0%
Posty: 6
Rejestracja: 2007-05-11, 17:32
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Tobi » 2007-05-17, 04:41

Z tym nabijaniem się ze mnie żartowałem, ale w dzisiejszych czasach jak się nie wstawi emota :D, to text się taki poważny wydaje... Twoje opowieści, Winiarku, już znałem i obśmiałem:)
Winiarek5 napisał: "znajomy spaceruje z wykrywaczem metalu po Dolnym Śląsku: czasem wśród wykopków znajduje butelki z winem lub innymi trunkami mocniejszymi." - Bardzo jestem tego ciekaw:)
Biorąc pod uwagę niejasności i sprzeczności odpowiedzi, wnioskuję, że starzenie nalewek to temat jeszcze dość dziewiczy, więc będąc pionierem mam większą satysfakcję:) Ale zamiast zakopywać duże ilości ratafii (chociaż buteleczkę też poświęcę), zrobię naleweki jednoowocowe i zobaczę, jak która reaguje na czas. Będę to musiał powtarzać przynajmniej raz na parę lat, i potem być może okaże się, że ratafia idealna to mieszanka np. dziesięcioletniej nalewki śliwkowej, dwudziestoletniej wiśniowej itd.. Z każdego rodzaju owoców wezmę optymalny rocznik.
Gdy wrócę do Polski, oprócz nalewek na sprycie z cukru pobawię się również w winiaki, śliwowice i inne calvadosy. Porobię na nich odpowiednie nalewki i porównam proces starzenia kolejno: nalewki winogronowej, winiaka i nalewki winogronowej na winiaku - wszystko z tego samego rodzaju winogron. Podobnie z jabłkami, śliwkami i może innymi. Jest tyle możliwości, że aż głowa boli...
Ale to dopiero za rok dołączę do tego nielicznego grona ludzi posiadających jednocześnie czas i pieniądze na zainteresowania... Na razie to tylko plany.
Jestem, więc myślę:)

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-05-17, 08:43

@Tobi
Gratuluję pomysłu stworzenia "supernalewki" albo nalewki "absolutnej" :wink:
Może się uda, a może nie? Nie wiadomo.
Tak przy okazji, to uważam, że właśnie nalewki są najbliższe pojęcia "dobro kultury". Przecież ich receptury bywają przekazywane przez pokolenia (nalewka babuni, prababuni,....) :wink:
Myślę, że inspiracji należy szukać właśnie w takich starych przepisach.

pzdr

Tobi
0%
0%
Posty: 6
Rejestracja: 2007-05-11, 17:32
Lokalizacja: Wielkopolska

Post autor: Tobi » 2007-05-17, 15:01

Tofi pisze:koniaki niby im starsze tym lepsze, ale po 50 roku bardzo szybko tracą na jakości (smaku) i taki 52 letni jest już praktycznie do niczego.
Skąd o tym wiesz? Czy ma na to wpływ sposób przechowywania?
Jestem, więc myślę:)

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-05-18, 01:21

Czytałem na stronie o koniakach, chyba podobny tekst zresztą został przytoczony przez jakiegoś znawce tematu na oliwce. Można do tego miejsca bardzo łatwo trafić z moonshine_still. Nie sądzę żeby wpływ miało przechowywanie, skoro tak się dzieje w każdej "koniakarni"(?) i już. Może ma na to wpływ rozpad substancji smakowych z dębu - wytrzymują 50 lat a dalej ulegają rozpadowi. Akurat nie jestem biotechnologiem, więc nie jestem w stanie wytłumaczyć tego fenomenu.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Aquavitae
20%
20%
Posty: 20
Rejestracja: 2006-03-09, 15:28

Post autor: Aquavitae » 2007-05-19, 19:20

a propos starzenia alkoholi a zwłaszca destylatów ,fajny fragment można znaleść w książce J.Cieślaka "Technologia wódek".
dodatkowo na oliwce pisał coś o ultradźwiękach kol.Oravka czy jakoś tak.
a i tu na forum ktoś (nie pamiętam kto) chwalił się używaniem wanienki ultaradźwiękowej.
Cały świat oparty jest na miłości.Ja naprzykład kocham wypić.

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2007-05-19, 19:32

Z wanienką na Oliwce "walczył" śp. CO2 - podobno z niezłymi rezultatami
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

janusz_2
30%
30%
Posty: 46
Rejestracja: 2006-08-25, 16:07

Post autor: janusz_2 » 2007-05-19, 22:34

AAbratek pisze:Z wanienką na Oliwce "walczył" śp. CO2 - podobno z niezłymi rezultatami
witam
Tak CO2 kupił wanienkę ultradźwiękowa bodajże z podgrzewaniem uszkodzona za która zapłacił ok 200 zł. Ja już jakiś czas poluje na taką ,ale klapa :cry: wanienka która by sie nadawała do naszych celów czyli pojemność ok 5l kosztuje tak z 1000 zł i tu jest problem :cry:
pozdrawiam

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-05-19, 22:50

janusz_2 pisze: .....wanienka która by sie nadawała do naszych celów czyli pojemność ok 5l kosztuje tak z 1000 zł i tu jest problem....

A mnie tam nigdzie się nie spieszy. :lol: Uważam, że w przypadku nalewek najważniejszy jest czas. :idea:

Zwłaszcza, że praktycznie po 2 latach jest już max smaku :P i dalsze leżakowanie nie wnosi, moim zdaniem, istotnych walorów.

pzdr

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-05-20, 11:50

Na Oliwce albo tu, gdzieś jest link do producenta wanien ultradźwiękowych do starzenia alkoholi, w Czechach albo na Słowacji. Mam go gdzieś w zakładkach ale jak zwykle jak coś potrzebne to się głęboko schowa.
Produkują kilka różnych modeli różniących się pojemnością no i oczywiście ceną.

Awatar użytkownika
Tofi
100%
100%
Posty: 1863
Rejestracja: 2006-01-05, 00:36
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Kontaktowanie:

Post autor: Tofi » 2007-05-21, 00:48

A to nie był przypadkiem link do gorzelni w stonawie? jakos sobie nie przypominam linku do producenta wanien ultradźwiękowych.
Konstytucja RP - Art. 54. 1. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-05-21, 10:51

Nie, nie to na pewno nie była Stonawa. Jak znajdę to zapodam.
Był tam nawet opis, że specjalnie do starzenia są obione.

Winiarek

popcorner
30%
30%
Posty: 34
Rejestracja: 2012-08-23, 12:05

Post autor: popcorner » 2012-08-31, 12:24

Zachęcony informacjami o możliwości starzenia przy pomocy ultradźwięków zakupiłem taką wannę. Jestem po pierwszym teście i chciałbym się z Wami podzielić wynikami.
Tak ona wygląda:
Obrazek
Obrazek
Na Allegro można ją kupić za mniej niż 900 zł. Ustawienia umożliwiają "czyszczenie" przez godzinę. Do tego ciecz może być podgrzewana do 80 oC w trakcie procesu. Starzeniu poddawałem destylat ze słodu pilzneńskiego, wydestylowany do 100%, rozcieńczony do 56%. Dodane były płatki dębowe (miesiąc), i odrobina mniej procentowych trunków dla rozbudowania bukietu. Na koniec dodałem nieco zaprawki - połowę dawki na tą ilość, bo i kolor i dębina była zbyt delikatna po tym czasie.
Sam destylat (bez dodatków) wyszedł całkiem przeźroczysty, bardzo delikatny, jedynie o wyraźnie "mlecznym" posmaku i aromacie. Po dodatkach zachowała się "mleczność", natomiast pojawiła się też "ostrość" drewna. Byłem ciekaw, co ultradźwięki zmienią w tej kompozycji.
Włączyłem to na 60 minut. Ustawiłem też podgrzewanie na 50 oC. Tą temperaturę ciecz osiągnęła po około 35 minutach.
Tak wyglądała powierzchnia po zdjęciu pokrywki, w trakcie:
Obrazek

Z alkoholu nic się nie wytrąciło. Po zlaniu do butelek wygląda tak:
Obrazek

Teraz co do smaku i aromatu: W aromacie nie zauważyłem różnicy. Co do smaku - w mojej opinii zmalała znacznie "ostrość" drewna. Czuć wyraźnie dąb, czuć subtelnie dodatki sherry i amaretto, natomiast całość się bardzo "wygładziła". Trudno znaleźć lepsze słowa.
Generalnie wpływ na trunek bardzo na plus.

W planach mam testy dojrzewania destylatu w wanience z zanurzonymi kostkami dębu francuskiego oraz starzenie wina. Dam znać jak to wyszło.

Dzięki.
popcorner

popcorner
30%
30%
Posty: 34
Rejestracja: 2012-08-23, 12:05

Post autor: popcorner » 2012-09-03, 19:28

zbynekkk pisze:Coś chyba pokręciłeś z tymi 100% Choć teoretycznie jest to możliwe, to w praktyce tego się nie robi z różnych względów.
Oj, ale czepliwy jesteś. Jest 100% w 30 oC. :) W 20 oC jest jakieś 96-98%. Wyjdzie z tego straszy offtop, niemniej dlaczego uważasz że destylowanie do możliwe czystej postaci nie jest korzystne? Ja jestem zdecydowanym zwolennikiem takiego rozwiązania. Jeśli obawiasz się o smak - zapewniam, wyraźnie jest czuć z jakiego typu cukru powstał napój. Cukier smakuje zupełnie inaczej, ziemniak z cukrem - inaczej, owoce - każdego typu - mają swój specyficzny smak, pszenica (którą na razie jako jedyną ze zbóż przetestowałem) także zdecydowanie inaczej. Mam to, co oczekuję od napoju i jak najmniej tego, czego w nim nie chcę. Rozwiń proszę temat jeśli jesteś innego zdania.

pozdrawiam, popcorner

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2012-09-03, 20:08

Rektyfikując nastaw, zacier "normalnie" dojdziesz do azeotropu, a więc do momentu gdzie skład par będzie taki sam, jak skład wsadu, o ile dobrze pamiętam jest to 97,2% Tylko i wyłącznie to miałem na myśli. Pisząc o teoretycznej możliwości otrzymania 100% spirytusu, miałem na myśli sposoby z których my nie korzystamy.
A ten twój produkt nie miał w temperaturze 30°C 100%, mógł mieć poniżej 97,2% i wskazania twojego przyrządu nic tu nie zmienią. :wink:
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości