Gin - poszukiwany przepis

Przepisy, porady na zaprawianie alkoholu i wyrób nalewek
vant
0%
0%
Posty: 1
Rejestracja: 2007-07-27, 14:27

Gin - poszukiwany przepis

Post autor: vant » 2007-07-27, 14:53

Witam
Chciałem sie zapytać szanownych kolegów czy macie jakiś sprawdzony przepis na wyprodukowanie w warunkach domowych ginu,
Bardzo zależy mi na każdej podpowiedzi.

Pozdrawiam VanT

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-07-27, 14:58

@vant
Dopiero się przymierzam, ale pijałem już niezłe (domowej roboty).
Cała tajemnica leży w bardzo czystej wódce. Myślę, że dwukrotna rektyfikacja i dodatkowo filtrowanie przez filtr węglowy mogą nie być wystarczające. Zastanawiam się nad trzykrotnym przebiegiem. Później to już tylko maceracja dobrych jagód jałowca w alkoholu.

pzdr

Awatar użytkownika
Pafcio
50%
50%
Posty: 177
Rejestracja: 2006-05-08, 22:36
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Pafcio » 2007-07-27, 15:13

Oprócz niezbędnych owoców jałowca, do najczęściej stosowanych dodatków zapachowych należą: nasiona kolendry, korzeń arcydzięgla, skórka pomarańczy, cytryny, kardanom i cynamon. Tradycyjnie wyrabiany gin podlega powtórnej destylacji czystego spirytusu w alembiku, w którym zawieszony jest płócienny woreczek zawierający substancje aromatyczne. Współcześnie, coraz częściej najpierw przygotowywane są ekstrakty wybranych surowców roślinnych, które następnie mieszane są z czystym spirytusem i rozcieńczane wodą.
To tylko wybrany fragment. Całość TUTAJ
Pozdrawiam

bnp

Post autor: bnp » 2007-07-28, 14:32

Robiłem gin na 2 sposoby, wcale nie trzeba tak czystej wódy.

1 do odstojnika wsypywałem rozgniecione owoce jałowca i destylacja zacieru z cukrówki
2 macerat na rozgniecione owoce jałowca spirytem 50 % i prosta destylacja

Wychodzi naprawdę super

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-07-28, 20:00

A ja kiedyś do cukrówego nastawu nasypałem rozgniecionych jagód jałowca. I tak to sobie fermentowało. Później bryknęło.
I efekt był taki lekko dżinowato-apteczny bo do fermentacji dodana była jeszcze melisa i dziurawiec.
Na początku nie nadawało się do picia ale po KMnO4 i węglu drzewnym i jak jeszcze sobie trochę odstało to było całkiem, całkiem ale do nalewek (owocowych) już nie za bardzo się nadawało.

Pozdrawiam

Winiarek

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2007-07-28, 22:05

Kiedyś na Oliwce ktoś (nicku nie pomnę :oops: ) zamieścił przepis na gin przetłumaczony z jakiejś anglojęzycznej strony. Oto on:

jałowiec - 1 płaska łyżka
kolendra - 1 płaska łyżeczka
goździki - 12 sztuk
anyż - 1 płaska łyżeczka
koper włoski - 1 płaska łyżeczka
kardamon - 1 płaska łyżeczka
skórka z cytryny (chyba 1 cal) [skórki cienkie - bez białego]
skórka z limonki (chyba 1 cal)
cynamon - 3/4 cala

Umieścić to na szczycie kolumny i potraktować oparami z 20l litrów mocnego zacieru.

Sam jeszcze tego przepisu nie próbowałem, także nie wiem, czy jest dobry.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Aabratek
101%
101%
Posty: 1395
Rejestracja: 2006-02-05, 16:20

Post autor: Aabratek » 2007-07-28, 22:28

I ja tej dyskusji szukałem bezskutecznie :|
ale... mowa w niej była bodajże o stronie : http://www.homedistiller.org/
zakładka Flavouring>>Gin
... a Goździkowa przypomina - na ból głowy walnijcie klina !

Jaś
20%
20%
Posty: 27
Rejestracja: 2006-03-02, 20:52

Post autor: Jaś » 2007-07-31, 13:30

A nie prościej jest tak:
50 dorodnych ziaren owocu jałowca zalewamy 1l wódki o rozt.55-60% spir.
1 łyżeczka cukru
odstawiamy na 1 miesiąc
następnie zlewamy i odstawiamy na kolejny miesiąc jeśli macie na tyle silnej woli.
W przeciwnym przypadku degustujemy się delikatnością trunku porównywalnego do LONDON DRY GIN.
A i jeszcze jedno. Owoce kupowane w sklepie są wstrętne. Ja swoje zebrałem na trampingu w Bieszczadach.
Pozdrowienia

Awatar użytkownika
winiarek5
101%
101%
Posty: 1814
Rejestracja: 2006-04-09, 15:02
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: winiarek5 » 2007-08-05, 02:34

Tramping to taka bieszczadzka gra w pinga w trampkach.
(Krótki post)

:D

PS będzie ciut dłuższy.
Aby zapobiec zadeptaniu Bies-czadów: owoce jałowca można pozyskać w lasach na terenie całej Polski.

Awatar użytkownika
Misiaq
0%
0%
Posty: 4
Rejestracja: 2007-10-17, 15:37

Likierek :)

Post autor: Misiaq » 2007-10-18, 18:57

Moim zdaniem to powinno miec przyblizony smak ginu ;)

LIKIER BENEDYKTYŃSKI
Pół ćwierci łuta szafranu namoczyć w kwaterce spirytusu, łut świeżego jeżeli można korzeniu dzięglu, u nas rzadko gdzie rośnie, brać więc trzeba suszony; łut jałowca, na połowę tylko przetłuczonego i kawałeczki wielkości ziarnka grochu /gentianna lutea/ namoczyć w drugiej kwaterce spirytusu, niech to stoi trzy dni w cieniu. W gąsiorek garncowy /półgarncowy/ wlać półtory kwarty spirytusu nr.4, zlać w niego przez bibułę szwedzką owe pół kwarty z namoczonych korzeni i wymieszać dobrze. Zrobić syrop z czterech do pięciu funtów cukru, maczając tylko cukier w wodzie ile sam w siebie przyjmie, wyszumowany, gotujący wlać w wazę i rozbierać owym półgarncem spirytusu z aromatami. Gdy się wygryzie i dobrze wymiesza, zlać w suche butelki, zakorkować na pół roku dopiero używać. Jeżeli jest starannie zrobiony nie trzeba go nawet filtrować, co przy gęstości likieru bardzo jest trudne, a po wystaniu się będzie i tak klarowny.

Wyprodukować można takowy alkohol, ale czy starczy silnej woli na leżakowanie
no i jeszcze osobiście bym zmniejszył dawkę cukru aby nie było za słodkie :)

Jeżeli ktoś by skręcił takowy likierek to proszę o info :)

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów !!!

Awatar użytkownika
Warg
30%
30%
Posty: 37
Rejestracja: 2006-07-04, 18:35
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Warg » 2007-10-18, 19:55

Co do ginu, to oglądałem na travel bardzo ciekawy program "spragniony podróżnik" tam gin robili przez dorzucenie do drugiego tłoczenia wybryku mieszaniny jałowca, kolendry, suszonych skórek cytrusów w tym skórki gorzkiej pomarańczy, anyż gwiaździsty, cynamon itp ... mówili że można eksperymentować pod własny smak. Od siebie mogę dodać że nie powinno przesadzać się z anyżem i kolendrą gdyż ze względu na dużo zawartość olejków eterycznych będzie mętnieć. Osobiście na litr ponad 90% spirytusu dodałem może 1/3 małej gwiazdki i zapach anyżu jest spory, i jak na mojego pecha mętnieje (prawie jak absynt) :P

ps. niestety nie pamiętam dokładnie całego składu :cry:

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2007-10-18, 21:17

Witam - co do "gina" - to na zlocie jeśli kto był żyw - to zapewne zamoczył kubki smakowe w "wybryku" naszego - "zwycięzcy" (choć ten trunek jego autorstwa nie był nawet na liście głosujących :mrgreen: :mrgreen: - wiem bo z @Inżynierem liczyliśmy głosy ..) kolegi A_priva- jego gin nie dośc że był jak każdy gin ( :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: tasty :mrgreen: :mrgreen: )( to był w jeszcze jak dobrze pamiętam w "oryginalnej " " :wink: " butelce - "ginowej" ... takiej zielonej ..lubuskiej :mrgreen:
smak - dla mnie super- a ja tez lubię zaraz po schabowym gin :mrgreen: :mrgreen: to może sznowny Kolega A_priv - zapoda jak to sie robi po "ichniemu" :mrgreen: :mrgreen:

98%

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-10-18, 21:45

Czuję się onieśmielony takimi pochlebstwami. :roll:
Inspiracją był post kogoś kto poszukiwał przepisu na GIN tak z miesiąc przed zlotem.
Ja swój zrobiłem w następujący sposób:
1. podstawą jest czysta wódka żytnia 40%-45% (taka dwukrotnie destylowana i dwukrotnie filtrowana). Powinna być klasy Absolutu;
2. do takiej wódki dodaję kilkanaście szt. suszonych jagód jałowca (firmy "Przyprawy Świata"), ze 2-3 nieduże kawałki skórki od limonki (oczywiście umyte i pozbawione max tego białego ze środka), oraz ok. 1 łyżeczkę cukru.
Taki nastaw trzymam 2-4 tygodnie, a potem filtruję przez filtry do kawy.
Efekt był do zdegustowania na Zlocie. :D

pzdr

PS @98% dostaniesz ode mnie butelkę tego trunku, tylko już nie poprzez tą pier....ną pocztę polską. Muszę go wcześniej przygotować i może wtedy nadarzy się okazja jakiegoś spotkania-zlotu (zlociku). :roll:
Teraz jeszcze została mi do zrobienia gruszkówka (już kończy się jej fermentacja), jak tylko zdobędę jabłka (może jutro) to jeszcze calvados, grappa z winogron no i potem to już tylko żytko (mam trochę zapasów śruty) i wtedy te wszystkie wynalazki będę mógł zrobić. :twisted:

Awatar użytkownika
98%
100%
100%
Posty: 1746
Rejestracja: 2006-02-04, 14:53
Kontaktowanie:

Post autor: 98% » 2007-10-18, 22:21

Witam u mnie gruszka czeka na zlanie :) -niestety jabłka odpadają w tym roku ale .....
dzika róża na horyzoncie już w niedzielę :mrgreen: :mrgreen:

98% ..

p.s. A_piv - ciagle nic :twisted: :twisted: - mówię /piszę była niezła "posucha" albo ....
zbierają na wybory :mrgreen: :mrgreen: - wiesz o co chodzi :wink:

slawek1986
0%
0%
Posty: 2
Rejestracja: 2011-06-23, 15:32

Post autor: slawek1986 » 2012-03-29, 11:51

kowal pisze:Kiedyś na Oliwce ktoś (nicku nie pomnę :oops: ) zamieścił przepis na gin przetłumaczony z jakiejś anglojęzycznej strony. Oto on:

jałowiec - 1 płaska łyżka
kolendra - 1 płaska łyżeczka
goździki - 12 sztuk
anyż - 1 płaska łyżeczka
koper włoski - 1 płaska łyżeczka
kardamon - 1 płaska łyżeczka
skórka z cytryny (chyba 1 cal) [skórki cienkie - bez białego]
skórka z limonki (chyba 1 cal)
cynamon - 3/4 cala

Umieścić to na szczycie kolumny i potraktować oparami z 20l litrów mocnego zacieru.

Sam jeszcze tego przepisu nie próbowałem, także nie wiem, czy jest dobry.
Przepis do bani 3 litry urobku poszły do zlewu

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości