Żurawinówka
NIe wyciskaj, zalej pozostałość wódką, poczekaj, a potem wyciśnij i przepuść płyn przez małą ilośc węgla (300-400ml max.) szybko i nie schłodozne.98% pisze:wycisnę do granic na 'wiór" potem resztki miazgi zaleję wódeczką aby otrzymał coś lepszego niż sklepowa "Finlandia żurawinowa "
Staci kolor, staci goryczkę, pięknie złagodnieje a aromat sie fajnie wyrówna.
Pozdrawiam
Witam Koledzy pytanie techniczne - jak długo się klaruje żurwinówka stoi to tydzień i żadnych oznaków wytracania się osadu itp... -jak się to macerowało z "jagódkami" to było krystaliczne teraz nie widże "chęci " klarowania ...
pozdrawiam
98%
p.s. temperatura pokojowa w zaciemnionym miejscu stoi balonik .
pozdrawiam
98%
p.s. temperatura pokojowa w zaciemnionym miejscu stoi balonik .
Witam
Na początku roku zrobiłem (bynajmniej próbowałem zrobić) żurawinę tylko że z owoców suszonych
Zalałem 0,5 kg 3 litrami alkoholem 55 % swoje produkcji i odstawiłem na parapet,po 4 dniach kolor,zapach był wyrażny a smak przypominał żubrówkę co ciekawe płyn był bardzo klarowny
Odstawiłem na 3 miesiące i po tym czasie trunek nabrał właściwego smaku i tu znowu ciekawostka ,nie dodawałem cukru a mimo to wyrażnie czuć słodycz ale kolor do d-py
Blady niczym nie przypominający koloru żurawiny
Co zrobiłem żle?
Czy suszona żurawina nie nadaje się ?
Na początku roku zrobiłem (bynajmniej próbowałem zrobić) żurawinę tylko że z owoców suszonych
Zalałem 0,5 kg 3 litrami alkoholem 55 % swoje produkcji i odstawiłem na parapet,po 4 dniach kolor,zapach był wyrażny a smak przypominał żubrówkę co ciekawe płyn był bardzo klarowny
Odstawiłem na 3 miesiące i po tym czasie trunek nabrał właściwego smaku i tu znowu ciekawostka ,nie dodawałem cukru a mimo to wyrażnie czuć słodycz ale kolor do d-py
Blady niczym nie przypominający koloru żurawiny
Co zrobiłem żle?
Czy suszona żurawina nie nadaje się ?
Często suszona żurawina jest kandyzowana (zawiera cukier) i pokryta warstwą oleju spożywczego (podobnie rodzynki). Przed użyciem trzeba ją przepłukać kilka razy gorącą wodą. Ja też robiłem w końcu roku na suszonej ale rezultat był średni. Kupiłem więc mrożoną (mozna bez problemu dostać w każdym supermarkecie) i dodałem do tej nalewki (tak jakbym od nowa robił na świeżych owocach). Teraz jest wyśmienita.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 28 gości