Zacier ze słodu jęczmiennego
Może zacznę od filtra. Jest zbudowany z lodówki turystycznej, 90cm wężyka i kranika (kran nie zapycha się). Słód ze źródła jak powyżej. Po wlaniu do filtratora zakładam pokrywę (nie jest to zamknięcie hermetyczne) oczekuję kilkanaście minut i otwieram kranik.W miarę ubywania cieczy uzupełniam od góry wrzątkiem i lekko mieszam.
Wiskacza przygotowywałem zgodnie z przepisem zamieszczonym w ksiażce "Designing & Building Automatic Stills".
A więc 8kg słodu, 12 litrów wody pH6 77°C, po wymieszaniu 65°C, 1 godzina.
Próbowałem też 8kg słodu, 12 litrów wody pH6 74°C, po wymieszaniu 63°C, 15 minut, potem 2,5 litra wody 100°C do uzyskania 67°C przez 45 minut. Filtrowało się jak 10-14 godzin. Zdesperowany w trzecim podejściu potraktowałem (po godzinie jak poprzednio) słód enzymami (dawkowanie i zakwaszanie jak dla zacieru żytniego). I tutaj filtracja prawie doba a zleciało z 10 litrów.
Wiskacza przygotowywałem zgodnie z przepisem zamieszczonym w ksiażce "Designing & Building Automatic Stills".
A więc 8kg słodu, 12 litrów wody pH6 77°C, po wymieszaniu 65°C, 1 godzina.
Próbowałem też 8kg słodu, 12 litrów wody pH6 74°C, po wymieszaniu 63°C, 15 minut, potem 2,5 litra wody 100°C do uzyskania 67°C przez 45 minut. Filtrowało się jak 10-14 godzin. Zdesperowany w trzecim podejściu potraktowałem (po godzinie jak poprzednio) słód enzymami (dawkowanie i zakwaszanie jak dla zacieru żytniego). I tutaj filtracja prawie doba a zleciało z 10 litrów.
Gęste to bardzo musi być i zaciera się gorzej, enzymy są tylko w rzadkiej cześci zacieru.cemik1 pisze: A więc 8kg słodu, 12 litrów wody
Ja zacieram najmniej w proporcjach 1:2,5.
Zrezygnowałbym też z wysładzania wrzątkiem, lepiej woda o temp. 80°C, nie będzie tak sklejać mącznej części młóta.
Pozdrawiam
Nie pisałem o tym, ale wężyk na kraniku jest. Myślę, że rzeczywiście problemem jest zbyt mała ilość wody. Zdziwiłem się też, gdy zważyłem pozostały słód. Okazało się, że z 25 kilogramów po śrutowaniu zrobiło się 30. Rozmowa wyjaśniła, że w śrutowniku było "trochę" żyta. Ale wieczorem i tak nastąpił przełom. Uzupełniłem wodę (7 litrów, które skapało), wymieszałem wszystko, poczekałem na ułożenie, odkręciłem kran i zaczęło lecieć tak szybko, że nie nadążałem z gotowaniem wody na wysładzanie. Pierwszy litr z powrotem do filtratora, bo był mętny a potem już leciało czyste.bnp pisze:podstawowy błąd to brak wężyka na kranie spustowym. Dodatkowy słup cieczy np 2 m robi pewne podciśnienie i filtracja przebiega 100 x szybciej.
Reasumując z 15kg słodu uzyskałem 65 litrów o Blg15. Dodałem activit i drożdze red ethanol i już buzuje. Nie zagęszczałem przez wygotowywanie wody, bo zamierzam jutro dodać glukozy tak, aby w końcu uzyskać 15% stężenie alkoholu.
Jeszcze pytanie o proces rektyfikacji. Jak powinien być prowadzony? Czy tak jak dla wódek czystych (RR4 i więcej, filtracja węglem itd.) czy jak dla owocówek (odbiór przedgonów, mały refluks do 94°C, odbiór reszty alkoholu z dużum RR)?
Jest jeszcze pytanie związane z tym dosładzaniem. Czy dla tego rodzaju zacieru też trzeba odejmować 4Blg na niecukry (jak ma to miejsce w moszczach owocowych)? Nie chciałbym przesadzić z ilością dodanej glukozy a z drugiej strony, jak pisałem, dążę do 15% po zakończeniu fermentacji.
Cześć
Żyto ma tendencje do robienia konsystencji kisielu w zacierze. Ważne że problem zostało rozwiązany.cemik1 pisze: Nie pisałem o tym, ale wężyk na kraniku jest. Myślę, że rzeczywiście problemem jest zbyt mała ilość wody. Zdziwiłem się też, gdy zważyłem pozostały słód. Okazało się, że z 25 kilogramów po śrutowaniu zrobiło się 30. Rozmowa wyjaśniła, że w śrutowniku było "trochę" żyta.
pozdrawiam
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
Ja robiłem jak owocówkę , bo nastawiam się na dłuższe leżakowanie i sporo dębu.cemik1 pisze: Jeszcze pytanie o proces rektyfikacji. Jak powinien być prowadzony? Czy tak jak dla wódek czystych (RR4 i więcej, filtracja węglem itd.) czy jak dla owocówek (odbiór przedgonów, mały refluks do 94°C, odbiór reszty alkoholu z dużum RR)?
Jest jeszcze pytanie związane z tym dosładzaniem. Czy dla tego rodzaju zacieru też trzeba odejmować 4Blg na niecukry (jak ma to miejsce w moszczach owocowych)? Nie chciałbym przesadzić z ilością dodanej glukozy a z drugiej strony, jak pisałem, dążę do 15% po zakończeniu fermentacji.
Jak odfermentuje do 3 Blg to bedzie dobrze, do zera czy minusa nie da rady.
Pozdrawiam
Beczkę owinąłem karimatą i przykryłem kocem. Po dobie bulgotanie w rurce wyraźnie się zmniejszyło. Zmierzyłem temperaturę i była 32,5°C. Myslałem, że trochę za gorąco, ale po pomiarach okazało się, że Blg spadło do 2. Zdziwiło mnie tempo fermentacji z Blg15 do 2 w ciągu 24 godzin. Pewnie do końca zeszłoby w dwie doby. Dodałem glukozę aby zwiększyć procenty.
To dobrze czy źle (z tą drugą przerwą)?kitaferia pisze:Do 2 blg mogło zejśc bo nie zacierałeś w drugiej przerwie.
Dzisiaj rano zaniepokojony słabszymi odgłosami bulgotania zacząłem znowu od mierzenia temperatury, bo myślałem, że drożdże się ugotowały. Było 32,8°C. No to pomiar Blg i jest -2. Tak na dobrą sprawę jutro mogłoby iść w rurę. Ale poczekam chyba na sklarowanie.
Reasumując czas fermentacji bez dodatku glukozy 2 doby, z glukozą 3 doby. To prawie jak turbo. Przy temperaturze otoczenia 15°C nie jest potrzebne żadne podgrzewanie. Wystarczy zaizolować termicznie beczkę (u mnie owinięta karimatą a od góry koc).
Witam malto .... przechodzą do dextryn - i te 'jedyne dextryny " jest to cukier niefermentowany - stąd smak słodki - dzięki takim cukrom przy winach / piwach możemy rozsmakować się i sprawne kubki smakowe wyłapią co to za "trunek " - jak zresztą dosłodzi się wino "kwaśne ' to od razu uwypukli sie nam bukiet i smak owoca ...
pozdrawiam
98%
pozdrawiam
98%
Witam @bnp -to się zagalopowałem -bo co do zacieru to na 100% dextryny występują więc miałem mylne ( do tej pory 0 wrażenie że ten 'rodzaj "cukru odpowiada za wyrazistość i smak -wiec w takim razie co powoduje że po dosłodzeniu smak mamy dość wyraźny w winach ???
z win to lubię tylko calvados
pozdrawiam
98%
z win to lubię tylko calvados
pozdrawiam
98%
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 10 gości