Zacieranie kaszy

robby
30%
30%
Posty: 30
Rejestracja: 2006-08-05, 16:31
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Zacieranie kaszy

Post autor: robby » 2006-11-03, 18:32

Witam,

Przymierzam się do spróbowania swych sił w temacie zacierania i nasunęła mi się pewna refleksja: dużo toczy się na forum dyskusji na temat zacierania śruty lub mąki. Tymczasem nie przypominam sobie by ktoś przyznawał się do zacierania kaszy.

Czy zacieranie kaszy jest z jakichś powodów nie trendy ;), czy też są inne powody by tego nie robić. Dla mieszczucha jest to w końcu materiał łatwiej dostępny niż śruta, a chyba o podobnych do niej właściwościach.

Pozdr.

R.

korekta: kowal

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-11-03, 19:20

Kasza jest za gruba. Enzymy nie dotrą do wnętrza ziaren. W efekcie wydajność będzie znikoma. Jeśli jesteś z miasta i nie masz możliwości załatwienia śruty (choć wystarczy odrobina zachodu, żeby ją zdobyć), to zdecydowanie bardziej niż kaszę, polecam mąkę. :)
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Chemik student
70%
70%
Posty: 355
Rejestracja: 2006-05-26, 11:35
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Chemik student » 2006-11-03, 22:25

albo spróbuj zatrzeć płatki jęczmienne (są bardzo mocno sprasowane) nie są drogie a wyjdzie prawie piwo :twisted:

robby
30%
30%
Posty: 30
Rejestracja: 2006-08-05, 16:31
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Post autor: robby » 2006-11-04, 18:42

Dzięki chłopaki za odpowiedź :)

Tak to jest, jak się amator za poważną robotę bierze. Wydawało mi się, że śruta i kasza to <> ten sam kaliber ;)

Ale te płatki (muszę sprawdzić relacje cenowe) to chyba warty rozważenia temat :)

Pozdr.

R.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-11-04, 22:18

Robby!

Jako, że jesteś z Kotliny Kłodzkiej, to ze wzglredu na OGROMNY sentyment, Ci podpowiem, że bardziej niż zacierać kaszę czy mąkę, opłaca się poszukać jakiegoś rolnika, choćby na jakimś targu i u niego zamówić ześrutowane zboże. I on będzie szczęśliwy i Ty. Przekonasz się sam. Spróbuj. A skąd dokładnioe jesteś? Może kiedyś byliśmy sąsiadami...?

Pozdrawiam
kowal
Kuję żelazo, póki gorące :-)

robby
30%
30%
Posty: 30
Rejestracja: 2006-08-05, 16:31
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Post autor: robby » 2006-11-05, 17:52

Dzięki Kowal :)

Myślałem o tym co piszesz ale pozostawiam sobie tę opcje na następny szczebel rozwoju zawodowego :) Najpierw spróbuje z mąką.

A mieszkam (od kilkunastu lat) w centrum Kotliny, wcześniej w N. Rudzie. To jak - byliśmy sąsiadami czy nie ?

Pozdr.

R.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1748
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2006-11-06, 14:22

Bylibyśmy, gdybym wciąż tam mieszkał. Mieszkałem 5km na południe od Kłodzka. W górę rzeki, która owego feralnego 1997 roku spławiła nas stamtąd. :?
Kuję żelazo, póki gorące :-)

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości