Pszenica - relacja krok po kroku

wawaldek11
101%
101%
Posty: 1261
Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
Lokalizacja: Puszcza Goleniowska

Post autor: wawaldek11 » 2016-01-22, 00:21

Nie wystarczy wrzucić!
Trzeba jeszcze ruszać :mrgreen:
Pozdrawiam,
Waldek

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2016-01-22, 00:38

Wrzucenie i ruszanie też niewiele pomoże jak nie przepuścicie przez nią zimnej wody :twisted:
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

peterx
30%
30%
Posty: 45
Rejestracja: 2011-12-09, 11:14
Lokalizacja: Galicja Zachodnia

Pszenica - relacja....

Post autor: peterx » 2016-01-22, 14:20

Chciałbym pociągnąć temat.
Podobnie jak kolega darekind walczyłem zawsze z dogrzaniem wymieszanego zacieru do ok. 100stopni. Wrzucenie ok. 1/3 masy śruty (albo ospy wg innych) do wrzącej wody powoduje gwałtowne obniżenie temperatury zacieru pewnie z 15-20 stopni. Nigdy tego nie mierzyłem. Natomiast z 15 minut zabierało mi dogrzanie pełną mocą taboretu zacieru do ponownego gotowania (jak budyń czy grysik, takie bulgotanie). Oczywiście cały czas zacier jest intensywnie mieszany. O ile pamiętam enzym upłynniający wg załączanej instrukcji ma optymalne działanie ok. 95-100 st.
Więc wyprostujcie mnie. Czy to był mój niepotrzebny wysiłek?
A na marginesie, widok tych czynności musi z zewnątrz być komiczny. Stary facet nad garem miesza dupną warzechą, gorąc, para leci, taboret na full on spocony, zziajany od mieszania... Bezcenny widok, jak średniowieczni alchemicy.
Czy faktycznie niepotrzebnie przeginałem?
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez peterx, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Re: Pszenica - relacja....

Post autor: Legion » 2016-01-22, 14:24

peterx pisze:...Czy faktycznie niepotrzebnie przeginałem?...

W pierwszych zacieraniach jeszcze bardziej przeginałem. :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Legion, łącznie zmieniany 1 raz.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Paluch
101%
101%
Posty: 722
Rejestracja: 2006-06-10, 21:54
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Paluch » 2016-01-22, 15:03

Mogę tylko powiedzieć, że ponieważ jestem strasznym leniem to jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się dogotowywać po wsypaniu śruty. Mieszam starannie, mierzę temperaturę ale już bez przesadnej staranności, zostawiam do następnego dnia i już (drożdże i cała reszta dalej).
Ale podkreślam - jestem starym leniem i nie przykładam nadmiernej wagi do tego czy będę miał wydajność 100 czy też 88 procent. :nie_wiem
Jakoś mi się to raczej udaje...

pozdrawiam
Paluch

Awatar użytkownika
OLO 69
100%
100%
Posty: 1593
Rejestracja: 2009-11-23, 14:01

Re: Pszenica - relacja....

Post autor: OLO 69 » 2016-01-22, 20:35

peterx pisze:Więc wyprostujcie mnie. Czy to był mój niepotrzebny wysiłek?
Myślę, że niepotrzebny wysiłek. Kiedyś też zacier dogrzewałem w garze po zadaniu enzymu upłynniającego.
Już kilka lat stosuję metodę "na lenia" i powiem szczerze, że wydajność jest taka sama.
Pzdr.
OLO 69

Awatar użytkownika
radius
90%
90%
Posty: 822
Rejestracja: 2010-11-30, 14:39
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: radius » 2016-01-22, 20:37

^ :oki
Spiritus flat ubi vult

darekint
40%
40%
Posty: 50
Rejestracja: 2014-10-29, 16:53

Post autor: darekint » 2016-02-23, 21:05

Podpowiedzcie Koledzy czy zasyp 1kg. słodu pilzeńskiego, 2 kg, mąki pszennej razowej i 2 kg. mąki pszennej 2000 da radę filtrować na sraczwężyku? Mogę też zmienić proporcje, mam też słód pszeniczny. Do tej pory filtrowałem workiem po fermentacji a chciał bym spróbować jak smakuje fermentowane bez gęstego.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez darekint, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Legion
-#Admin
-#Admin
Posty: 1870
Rejestracja: 2009-01-24, 11:03

Post autor: Legion » 2016-02-23, 21:10

Nigdy w takich proporcjach nie robiłem ale sądzę że będzie to droga przez mękę.
Cave me, Domine, ab amico, ab inimico vero me ipse cavebo

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2016-02-23, 21:11

Nie wiem, ale jestem raczej sceptyczny co do możliwości... Spróbować zawsze możesz :wink: Zawsze worek filtracyjny będzie w pogotowiu.

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2016-02-23, 21:22

Jak dosypiesz z łuski, z jakiegokolwiek zboża, to myślę że da radę.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

darekint
40%
40%
Posty: 50
Rejestracja: 2014-10-29, 16:53

Post autor: darekint » 2016-02-23, 21:29

No ale nie ma łuski. Można gdzieś ją dokupić? Pomyślałem że fermentując rzadkie uzyskam jeszcze delikatniejszy i gładszy smak przy zachowaniu pszenicznego aromatu. A może bardziej przyłożyć się do dzielenia frakcji i zebrać tylko serce serca?

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-03-06, 21:18

Witam.
Zabieram się za pszenicę... Wczoraj zacierałem 25kg i uzyskałem około 18Blg. Zapomniałem o obniżeniu pH stąd chyba ten słaby wynik. Kolega w pierwszych postach pisze o 2,7l z 10kg :shock:
Chyba 2,7 już rozrobionego bo nie chce mi się wierzyć w taką wydajność. Moja pszenica już pracuje na Cobrach 48 i jestem ciekaw wydajności z tych 25kg. Nie mam płaszcza więc z 75 litrów zacieru mam zamiar uzyskać około 40l płynu po fermentacji. Jakiego wyniku w litrach powinienem się spodziewać przy pracy na pełnej kolumnie z refluxem jak na spirytus. Czy spirytus pszeniczny również puszczacie dwa razy?
Z góry dzięki za pomoc.

W załączniku zdjęcia z procesu zacierania... Uroki cukierni :)
Załączniki
IMG_20160305_162129.jpg
Tak wygląda moja kadź zacierna :)
IMG_20160305_162055_HDR.jpg
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Seba1983, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2016-03-07, 00:58

JemioloSeba pisze:Kolega w pierwszych postach pisze o 2,7l z 10kg :shock:
Chyba 2,7 już rozrobionego bo nie chce mi się wierzyć w taką wydajność.
Więcej wiary 8)

Policzmy:
  • 10 kg pszenicy, zakładam skrobiowość na poziomie 60%, co przekłada się na 6kg skrobi
  • wydajność zacierania zakładam na poziomie 80%, da to 4,8 scukrzonej skrobi
  • w efekcie otrzymamy, zakładam 0,6l/kg, 3 litry w przeliczeniu na 96% spirytusu (z ogonami).
Dla porównania wydajność pszenicy osiągana w gorzelniach waha się w granicach: 34-39l/100kg.

Awatar użytkownika
Seba1983
80%
80%
Posty: 400
Rejestracja: 2015-12-26, 11:07
Lokalizacja: Mielec
Kontaktowanie:

Post autor: Seba1983 » 2016-03-07, 07:59

Wszystko się zgadza ale bez grzania płaszczem straty są znaczące i ten wynik mocno mnie zaskoczył.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości