Przepis na whisky

[Doody]

Może przestali się już bawić w słody a szkoda. Była niedawno akcja na forum "słód strong" na zamówienie w workach 25kg. Można by było znowu zorganizować taką akcję bo ja na przykład 50 kg "stronga" bym przytulił.

[ssg_08]

Ja się przymierzam do zrobienia słodu samemu, namierzyłem już jęczmień browarny ale chyba dopiero pod koniec czerwca ruszę ze słodowaniem Teraz brak czasu, muszę przyjąć i odchować mioty od dwóch kocic.

[Krzysztof63]

Krzysztofie
Poczytałeś trochę internetu i wydaje Ci się, że wiesz dużo a tak nie jest. Więcej pokory i więcej własnego empiryzmu życzę

Pierwsze samodzielne fermentacje robiłem w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Ty kiedy?

[Doody]

Krzysztofie,
Fermentacja w latach 70-tych była tak świadoma, że łaczyłeś cukier, wodę i drożdże i czekałeś na to co wyjdzie
Tylko mi nie mów, że zecierałeś infuzyjnie z enzymami w tych latach. Jeżeli tak to szacun.

[Citizen Kane]

Uprasza się Kolegów o przeniesienie tej dysputy na PW.

[Doody]

Przepraszam za zaśmiecanie wątku.
Myślę, że o ile Krzysztof63 się zgodzi, można by było wyczyścić wątek z naszych wpisów.

[Krzysztof63]

Nie zgadzam się, a ty nie odpowiedziałeś na pytanie.
Ja piszę o faktach, a nie o twoich wyobrażeniach na temat mojej wiedzy.

[kowal]

Krzysztofie63, czy możesz opisać, jak robiłeś słód i z jakimi rezultatami?

[magas]

Zgadzam się, nie zgadzam się, a temat to ,,Przepis na whisky'' a nie kto pierwszy fermentował, też fermentowałem w latach 70 , dodam, że były to początki lat 70 i do soku jabłkowego nie dodawałem drożdży, wody i cukru, takie ortodoxy tworzyłem niechcący. Mama mówiła ,,co wypije sok jabłkowy winem wymiotuje'' wszyscy znali wtedy historię zamiany wody w wino, to jednak mi nie wychodziło, bo każdy ma swój sposób jak zrobić wino. Zapraszam do tematu wirtualny toast, bo dziś święto, lepsze to niż licytowanie się kto pierwszy, kto lepszy to by było interesujące, ale kto pierwszy . Kowal zadzwoń do Romko, ma całą linię produkcyjną, ale tylko dla siebie robi, nie na sprzedaż i robi na piwo, wędzenie torfem go nie interesuje, bo by sobie zasmrodził ten ,, bęben'' co ustawia temperatury suszenia, bo przecież robi różne słody. Nie mogę znaleźć jego filmów na youtube, to były jego początki, ale już kilkanaście lat temu miał prawie linie produkcyjną taką pół automatyczną.

[kowal]

Kiedyś mi poleciłeś jego filmiki i je obejrzałem, warto. Ogólny zarys słodowania też jest opisany w "Gorzelnictwie rolniczym" Hryniewicza - i na bazie tej wiedzy słodowałem jęczmień jeszcze w czasach tuż-przedinternetowych. Z tym, że nie suszyłem go, a na mokro mełłem w maszynce do mięcha (masakryczna robota).

[ssg_08]

A ja wymyśliłem sobie tak: Ziarno namoczyć w wiadrach, rozsypać na folię i przykryć wilgotną szmatką, w czasie kiełkowania lekko zwilżać. Potem na ramki do wędzenia i wędzić, wędzić.... Może ktoś mi podpowie czy kiełki odsiać po wędzeniu czy przed

[magas]

Wiadomo, po wędzeniu, inaczej ich nie usuniesz to wędzenie nie miało celu wędzenia, a tak właśnie suszyli słód, by zatrzymać dalszy wzrost kiełków. Oglądnij filmiki, bo wapna trzeba użyć.

[ssg_08]

Wapna? Rany boskie, Magas, nie strasz mnie aż tak. Kiedy tego wapna dodać i ile? A gdzie mam znaleźć filmiki Kol. Romko ? Pytałem Googla : Romko słód, słodowanie, nic nie wyskoczyło

[magas]

Też nigdzie filmów Romko nie mogę znaleźć, ale są inne filmy, znajdź taki gdzie do wody dodają wapna, ale ty zamiast suszenia na tarasie, czy piekarniku wybierasz suszarnie torfową, czyli wędzenie torfem, Romko miał to bardziej profesjonalnie zrobione niż ci na filmikach, bo u nich słód do piwa wychodzi jak Bóg da i tu kolega który lubi się licytować zamiast rozmawiać (zapomniałem nicku, a nie lubię się cofać) miałby rację, że do piwa to trochę słabo, Romko miał to zrobione tak, że robił słody jakie potrzebował, jakie zaplanował. Nie bój się wapna, nie zaszkodzi tylko pomoże, jak to oglądniesz sam się przekonasz.

[michal_32]

Bardzo zależy od beczki. Kupiłem dobrą beczkę na Olx (https:/xxxxx). Jestem bardzo zadowolony.

Moderator:

Usunięto reklamę