Strona 74 z 83

Re: Przepis na whisky

: 2019-10-10, 14:49
autor: magas
Mam informacje z poczty, że dziś u mnie będą, to jutro odbiorę, dzięki bardzo cdn.

Re: Przepis na whisky

: 2019-10-10, 18:27
autor: radius
@Doody, każda próbka jest inna, w tym jedna mocno wędzona. Normalnie lizol w szpitalnym kibelku :mrgreen:
Więcej opiszę jak już wszyscy zainteresowani przetestują próbki :oki

Re: Przepis na whisky

: 2019-10-31, 12:43
autor: radius
No, jak tam, koledzy degustatorzy nosowi? Próbki "poszły" dalej, czy utknęły gdzieś w mrokach tunelu ze złotym pociągiem :mrgreen:

Re: Przepis na whisky

: 2019-10-31, 16:50
autor: magas
Utknęły w tunelu ze złotym pociągiem, ale w tunelu widziałem Arka, Kwika, Amplexusa, strach trochę był polewać, bo dwie próbki maja po 20ml tak na oko, mam nadzieję, że tyle było na starcie, żeby nie było, że jak odeślę komuś to będzie dym, a komu ja teraz mam wysłać po niedzieli ? bo Kwik, Amplexus i Arek już byli w tunelu.

Re: Przepis na whisky

: 2019-10-31, 18:13
autor: radius
Kolega ryba82, się deklarował, więc może do niego ślij paczuszkę :cheers

Re: Przepis na whisky

: 2019-11-02, 11:01
autor: kowal
Niektóre próbki były minimalne, to fakt - jak Magas pisze, że po ok. 20ml, to tyle też dostałem. Problem polega na tym, że każde nalanie do tulipka wiąże się ze stratą kropli-dwóch, dlatego ilość niuchaczy siłą rzeczy będzie ograniczona.
Btw, robicie notatki z wrażeń Panowie? Bo my z LP zrobiliśmy i trzymam je na koniec akcji :)

Re: Przepis na whisky

: 2019-11-23, 07:29
autor: radius
No, jak tam koledzy? Chyba czas pochwalić się odczuciami po nosowej degustacji, czy może próbki jeszcze krążą wśród "koneserów" :D

Re: Przepis na whisky

: 2019-11-24, 22:15
autor: Legion
No właśnie, jak ta biała pachnie wg Was?

Re: Przepis na whisky

: 2019-11-30, 22:20
autor: radius
No, @kowal, zaczynaj opisy :D Byłeś chyba pierwszy :drunk

Re: Przepis na whisky

: 2019-12-01, 22:10
autor: kowal
No to zaczynamy :D
Każda z tych whisky jest inna, a nawet bardzo inna od pozostałych.

1. Peaty Annandale
Słodowo-torfowo. Dość czysto. Czuć lekką estrowość.

2. Unpeaed Annandale
Miodowy - jak miód lipowy. Przyjemnie. Czuć słodowość. Ogólnie łagodna, tylko czuć ostrość od alkoholu.

3. Talisker (chyba - organizator akcji nie był pewien, stąd owo "chyba").
Owocowo-bourbonowo, czuć cytrusy, słodowość. Dość czysto pachnie, nieco "grappowato".

4. Glen Moray
Najsiermiężniejszy, fuzlowy, czuć surowość. Najbliższa moim destylatom :wink:

Następnie trunki kolegi adamel_bb:

5. Winogrona.
Rumowy zapach, owoce egzotyczne. Bardzo przyjemny trunek.

6. Świeża zbożówka.
Smoła, opalany kurczak/świniak, fuzlowość. Przypalona skórka od chleba. Siermiężna.

Do paczki dorzuciłem też mój destylat (cukrówę) z kwiatów robinii akacjowej, który moim zdaniem panie muskatowo - tzn, jak białe wino ze szczepu z rodziny muskatów. Ciekaw jestem Waszych opinii.

Re: Przepis na whisky

: 2019-12-02, 17:52
autor: radius
No to kolej na mnie;
1. Peaty Annandale - mocno wędzona z nutami lizolu w szpitalnym kiblu :D
2. Ardamurchan - zapach czysty, łagodny, lekko zbożowy, z nutami przedgonowymi po głębszym wciągnięciu "kreski" aromatu :D
3. Talisker - łagodny, słodki aromat, na wydechu owocowo-kwiatowy :D
4. Glen Moray - najbardziej neutralny zapachowo destylat, surowo-zbożowy, chętnie łyknąłbym zawartość jako white doga :D

Reszta próbek czeka na inną okazję :mrgreen:

Magas, dajesz co tam swoim nochalem wyczułeś :oki

Re: Przepis na whisky

: 2019-12-02, 19:56
autor: kowal
"Ardamurchan"? Tu jest jakaś nieścisłość, ja mam w notatkach unpeated Annadale.

Re: Przepis na whisky

: 2019-12-02, 20:39
autor: radius
No, tak miałem opisane buteleczki :nie_wiem Też się zdziwiłem, skąd u ciebie dwa rodzaje Annandale :abaras

Re: Przepis na whisky

: 2019-12-02, 22:16
autor: kowal
Widocznie źle odczytałem odręczny napis :oops:

Re: Przepis na whisky

: 2019-12-03, 20:40
autor: Seba1983
Witam.
Panowie czy akcja "niuchania" dobiegła już końca? Czy ktoś wie gdzie obecnie znajdują się próbki? Miałem dłuższą przerwę od forum i przegapiłem temat. Chętnie bym powąchał tym bardziej, że ostatnimi czasy przewaliłem z kumplem ze 200 kg słodów, które leżakują już w beczkach.