Zacieranie po raz pierwszy - potrzebny mentor :)
Jak znam życie pewnie wyjdzie dodatnia - jak zawsze. Nie wiem co robię źle... wszystko zgodnie z instrukcjami. Grzeję wodę do 85 Stopni wlewam połowę upłynniającego rozrobionego z wodą, wsypuję śrutę i resztę upłynniacza, grzeję do 95-100 stopni i wyłączam. Poniżej 60 stopni daję scukrzający. Zawsze próba jodowa dodatnia
Co do próby po fermentacji to miałem inny zamiar tym razem. Jako, że mam dwa spore gary i nie chciałem w nich fermentować to miałem zamiar dziś to przefiltrować i fermentować samą ciecz - bez kukurydzy. Czy to zły pomysł?
@Zbyniu
rzadziej wyszło na enzymach od 98%. Upłynniający dodany i to nawet sporo więcej.
Co do próby po fermentacji to miałem inny zamiar tym razem. Jako, że mam dwa spore gary i nie chciałem w nich fermentować to miałem zamiar dziś to przefiltrować i fermentować samą ciecz - bez kukurydzy. Czy to zły pomysł?
@Zbyniu
rzadziej wyszło na enzymach od 98%. Upłynniający dodany i to nawet sporo więcej.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Rozumiem... czyli ładuję po paczce drożdży do garów i niech się dzieje.
Mam przy okazji jeszcze jedno pytanie... Czy przy zacieraniu możliwe jest aby skrobia nie została przerobiona a BLG wskazywało 20? Pytam bo skoro próba jodowa wychodzi dodatnia to może coś te enzymy były nie takie? Jeśli by tak się stało to rozumiem, że po fermentacji BLG nadal byłoby wysokie? Dobrze to rozumuję?
Mam przy okazji jeszcze jedno pytanie... Czy przy zacieraniu możliwe jest aby skrobia nie została przerobiona a BLG wskazywało 20? Pytam bo skoro próba jodowa wychodzi dodatnia to może coś te enzymy były nie takie? Jeśli by tak się stało to rozumiem, że po fermentacji BLG nadal byłoby wysokie? Dobrze to rozumuję?
Kurde. A ja cały czas używam zamiennie jodyny i płynu lugola.
Ooo, chyba nie tylko ja
W międzyczasie doczytałem, Ja nie miałem problemów z interpretacją wyników próby, robionej za pomocą jodyny. Ale istotnie, czasami mogą być z tym problemy. http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2011 ... sna-17.pdf
Ooo, chyba nie tylko ja
W międzyczasie doczytałem, Ja nie miałem problemów z interpretacją wyników próby, robionej za pomocą jodyny. Ale istotnie, czasami mogą być z tym problemy. http://pspd.org.pl/uploads/piwowar/2011 ... sna-17.pdf
Ostatnio zmieniony 2016-02-22, 19:53 przez zbynek, łącznie zmieniany 1 raz.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam
- zbynek, pozdrawiam
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Dzięki Panowie za rady.
Zaciery bulgoczą a mi dziś przyszła paczka od kolegi 98% z sześcioma kg słodu jęczmiennego wędzonego i śrutowanego. Teraz znów dylematy bo podobno ze słodem nie potrzeba używać enzymów. Zostało mi około 7kg kukurydzy no i mam wspomniane 6kg słodu. Jakie proporcje muszę zachować aby słód poradził sobie z zacieraniem kukurydzy bez użycia enzymów? Czy może lepiej zostawić ten wędzony słód i dodawać np. po 1kg do zacierów w celu dodania posmaków torfu? Jak myślicie co najlepiej z tym słodem zrobić. Dodam, że mam 10l beczkę dębową aktualnie zalaną winem porto i mam zamiar zalać ją destylatem z kulurydzy i właśnie tego wędzonego słodu. Jakieś pomysły jak to zrobić?
Zaciery bulgoczą a mi dziś przyszła paczka od kolegi 98% z sześcioma kg słodu jęczmiennego wędzonego i śrutowanego. Teraz znów dylematy bo podobno ze słodem nie potrzeba używać enzymów. Zostało mi około 7kg kukurydzy no i mam wspomniane 6kg słodu. Jakie proporcje muszę zachować aby słód poradził sobie z zacieraniem kukurydzy bez użycia enzymów? Czy może lepiej zostawić ten wędzony słód i dodawać np. po 1kg do zacierów w celu dodania posmaków torfu? Jak myślicie co najlepiej z tym słodem zrobić. Dodam, że mam 10l beczkę dębową aktualnie zalaną winem porto i mam zamiar zalać ją destylatem z kulurydzy i właśnie tego wędzonego słodu. Jakieś pomysły jak to zrobić?
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 52 gości