Gotowanie gęstego w kegu
Gotowanie gęstego w kegu
Witam.
Czytam i czytam i nigdzie nie mogę znaleźć opisu procesu gotowania gęstego zacieru w kegu umieszczonym w drugim większym naczyniu i solance. Pytam, gdyż zamówiłem 30l Keg, garczek o odpowiedniej wielkości jest ale brak mi pewnych szczegółów procesu. Jak to prawidłowo przeprowadzić? Ile soli potrzeba do wody? Czy koniecznie trzeba izolować od góry garczek aby woda nie parowała? Nie można by uzupełniać? Do jakiej wysokości keg powinien być zanurzony? No i najważniejsze... Jak wtedy kontrolować moc grzania? Teraz mam grzałki i regulator a tak będę grzał prawdopodobnie na gazie. Skąd będę wiedział czy moc grzania nie jest za mała lub za duża.
Szukam na Youtube ale nie ma filmów z takich procesów. Może ktoś podzielić się wiedzą. Z góry bardzo dziękuję.
[ Dodano: 2016-03-22, 20:55 ]
No panowie! Wiem, że kilku uznanych tu na forum tak gotuje to może podzielicie się wiedzą dla potomnych?
Czytam i czytam i nigdzie nie mogę znaleźć opisu procesu gotowania gęstego zacieru w kegu umieszczonym w drugim większym naczyniu i solance. Pytam, gdyż zamówiłem 30l Keg, garczek o odpowiedniej wielkości jest ale brak mi pewnych szczegółów procesu. Jak to prawidłowo przeprowadzić? Ile soli potrzeba do wody? Czy koniecznie trzeba izolować od góry garczek aby woda nie parowała? Nie można by uzupełniać? Do jakiej wysokości keg powinien być zanurzony? No i najważniejsze... Jak wtedy kontrolować moc grzania? Teraz mam grzałki i regulator a tak będę grzał prawdopodobnie na gazie. Skąd będę wiedział czy moc grzania nie jest za mała lub za duża.
Szukam na Youtube ale nie ma filmów z takich procesów. Może ktoś podzielić się wiedzą. Z góry bardzo dziękuję.
[ Dodano: 2016-03-22, 20:55 ]
No panowie! Wiem, że kilku uznanych tu na forum tak gotuje to może podzielicie się wiedzą dla potomnych?
Magasa dzisiaj nie było, czy co?
@ JemioloSeba
Było, było ale szukać się nie chce.
Po kolei:
1. za mało szczegółów.
2. Do osiągnięcia roztworu nasyconego.
3. Nie koniecznie ale woda jednak paruje na pomieszczenie.
4. Można, ja dolewam gorącej wody z chłodnicy, tylko podczas stabilizacji.
5. i znowu można by gdybać ale najprościej lać tyle by nie byłe wyżej tego co jest w kegu bo będzie "spławikował".
6. Gałką w taborecie gazowym.
7. Jak będzie za duża zalejesz kolumnę, a jak za małe przestanie kapać.
@ JemioloSeba
Było, było ale szukać się nie chce.
Po kolei:
1. za mało szczegółów.
2. Do osiągnięcia roztworu nasyconego.
3. Nie koniecznie ale woda jednak paruje na pomieszczenie.
4. Można, ja dolewam gorącej wody z chłodnicy, tylko podczas stabilizacji.
5. i znowu można by gdybać ale najprościej lać tyle by nie byłe wyżej tego co jest w kegu bo będzie "spławikował".
6. Gałką w taborecie gazowym.
7. Jak będzie za duża zalejesz kolumnę, a jak za małe przestanie kapać.
czytam nie pytam
Byłem, ale nie chciało mi się szukać po forum, dodam tylko, że jak zwinie się coś w rulon, ja mistrz prowizorki zwijam koc, wkładam w 3 nogawki dżinsowe, uszczelniam tym keg z garem, to dużo szybciej się rozgrzewa, a potem mniejsza strata energii, keg grzeje się prawie po całości, samo parowanie to dopiero zaczyna się pod koniec procesu, nie wiem ile się wsypuje soli, tak długo aż przestanie się rozpuszczać, aż w ciepłym roztworze zostanie sól na dnie, ja sypię 10kg na wielki gar w który wkładam keg 50l, czy to słuszna dawka, nie wiem, pewnie nie za mało, może trochę za dużo, dzięki temu woda paruje pod koniec procesu.
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
-
- 101%
- Posty: 1262
- Rejestracja: 2010-04-05, 00:16
- Lokalizacja: Puszcza Goleniowska
Masło nie jełczeje? Smalec również? Proponowałbym olej silikonowy.
Jak sprawuję się pianka w tym zastosowaniu?
Kiedyś nalewałem na powierzchnię solanki olej parafinowy, aby ograniczyć parowanie wody. Zrezygnowałem, bo wszystko było zafajdane tym olejem. Następnym pomysłem niezrealizowanym (bo zakupiłem kocioł z płaszczem) była czysta parafina, która po zastygnięciu nie brudzi tak jak olej.
Jak sprawuję się pianka w tym zastosowaniu?
Kiedyś nalewałem na powierzchnię solanki olej parafinowy, aby ograniczyć parowanie wody. Zrezygnowałem, bo wszystko było zafajdane tym olejem. Następnym pomysłem niezrealizowanym (bo zakupiłem kocioł z płaszczem) była czysta parafina, która po zastygnięciu nie brudzi tak jak olej.
Pozdrawiam,
Waldek
Waldek
Fajne - byleby znowu za szczelnie nie dopompować - bo może buchnąć gorącym -zbynek pisze:A może jakaś dętka by przypasowała, wkładasz, pompujesz i gotowe. Tak mi przyszło do głowy.
i to dość niespodziewanie...
Pomysł z pianką najbardziej mi pasuje - jednorazowe działanie -
a pianka starczy na dłużej - nie tylko szczelna ale także dobrze izoluje!
Mam kego okręconego karimatą z alufolią (skierowaną do środka)
i to już jest bardzo duża izolacja - gdy keg ma 95*C - to spokojnie mogę karimatę dotykać -
nie ma strachu o oparzenie...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości