Jutro destylacja, nie jest to żołędziówka, kasztanowka, makulutorówka czy "gównówka", więc efekty kolegów nie zainteresują. Trudno, mój bobik mój problem.

Dlaczego nie interesują, ja choć sceptycznie podchodzę do wszystkiego co przez setki lat nigdy nie zabłysło, to ciekaw jestem jak ci kolego ta bobikówka wyjdzie.

Ludzie od zawsze robili alkohol z czego tylko się dało. Nie sądzę aby coś przeoczyli i dało się coś nowego wymyślić w tym temacie. To samo tyczy nalewek, znaczy rzeczy zalanych alkoholem, wszystko już zalano.
Wojtek

gedeonx1 pisze:Jutro destylacja, nie jest to żołędziówka, kasztanowka, makulutorówka czy "gównówka", więc efekty kolegów nie zainteresują. Trudno, mój bobik mój problem.

Eeeeeee no bierz sobie tego do serca kolego.
Spójrz na to z innej strony, różne napitki już były, ale "bobikówki" jeszcze nie było, przynajmniej ja nie słyszałem o takiej.
Więc masz duże szanse na sukces
Głowa do góry, skoro gołębie to wpierdzielają to musi być dobre.

zbyszko pisze:Głowa do góry, skoro gołębie to wpierdzielają to musi być dobre.

Zbyszko idąc tym tokiem rozumowania przypomniałeś mi coś fajnego, pewno słyszałeś.
" gówno musi być dobre, przecież miliony much nie mogą się mylić"

Jeśli chodzi o bobikówke to sam jestem bardzo ciekaw co koledze wyjdzie, czekam z niecierpliwością na przedstawione wyniki.

Kolego Cyrograf15 jeśli chodzi o wódki destylowane to zgadzam się, ale te nalewki już taki pewien nie jestem, nie mówię tu o pieprzonej orzechówce, bo ona średnia, ale Zielony Władek jest nowością, nikt receptury nie zna prócz Władka, ale wchodzi rewelacyjnie, mocna wódka o smaku żubrówki, zielonego ogórka, soku jabłkowego, coś jak drink rześki ogórek, ale o mocy normalnej wódki i kolorze zielonej wróżki.

To że receptura Coca-Coli nie jest ogólnie dostępna nie oznacza że jej nie ma
Wojtek

magas, mnie zielony władek przypomina smakiem trochę nalewkę z rajskich jabłuszek. Popełniłem kiedyś taką i zeszła najszybciej. Podobny aromat. Może to mieszanka dobrego destylatu jabłkowego i takiego z rajskich? I/lub odrobina nalewki z rajskich? Ale pyszne jest

Receptura coli to mit, problemem są prawnicy, jeśli jakaś firma zbliży się do smaku coli bardziej niż wolno, to prawnicy wkraczają, pepsi i cola trzymają na tym łapę. W dzisiejszych czasach receptura to jeden dzień dla analityka chemicznego.

Skład to jedno a technologia wykonania to osobna sprawa. Rosjanie hut mieli od groma, a kupili licencje huty od Fiata. Nie mogli opanować sprężyn zawieszenia, pomimo że skład był znany.
Wojtek

W końcu udało się, przerobiłem bobik, później niz myślałem, ole urodziny mi się przeciągły. robek kiepski ok 1 litra 80%.Zapach dziwny, zupełnie inny niz zbożówek. Smak ostry, ale to świerzynka. Teraz szczapki opalanej śliwki i czas. Pozdrawiam

gedeonx1 pisze: Teraz szczapki opalanej śliwki i czas. Pozdrawiam

Cosik mi sie widzi że zaś przekombinowałeś