Inżyniera zacieranie mąki

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-03-06, 13:54

@Komandor,
W moim systemie grzanie jest podwójne, gaz (palnik ok. 2,5 kW) i dwie grzałki po 1,6kW każda, sterowane regulatorem temperatury.
Zacier potraktowany enzymami og 98% i wszystko by było dobrze, gdybym nie zaczął bawić sie ustawieniami regulatora. :? Dopóki pilnowałem, aby moc na grzałkach nie była większa niż 50% wszystko było OK, kiedy w pewnym momencie zacząłem kombinować i grzałki poszły na maxa, to stało się, co się stało. :cry: Dno kega (czyli tam gdzie działa palnik) jest czyste, natomiast grzałki pokryły się czarnym syfem.
Stan na dzisiaj jest taki, że nastawiam następny zacier, będę go gotował pilnując ograniczenia mocy na grzałkach i wtedy będę znał ostateczną odpowiedź, można tak robić, czy nie.
pozdrawiam - inżynier
Ostatnio zmieniony 2007-04-20, 03:30 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-03-06, 14:09

Komandor pisze:....mam pytanie do Inżyniera i ew. do pozostałych uczestników forum, na temat przypalania zacierów śrutowych i mącznych w trakcie destylacji......
Przy destylowaniu gęstych zacierów (nie klarowanych zbożowych) stosuję ogrzewanie poprzez olej, którego temperatura (na górze) nie przekracza u mnie 120°C, a mimo to do dna potrafi trochę się przykleić (nie aż tak dramatycznie jak u inżyniera) - do usunięcia tego wystarcza woda z płynem do mycia naczyń.
Druga metoda (tej nie próbowałem), trochę mniej wydajna (w gęstym zostają "procenty") to odcedzenie gęstego (worki od 98%) klarowanie i normalne grzanie.
pzdr

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-03-09, 14:29

Wczoraj popełniłem nastepny nastaw na mące.
materiał do zatarcia - mąka żytnia razowa
1. 8l. wody doprowadzone do wrzenia, 1 cm³ TER rozprowadzony wodą.
2. połowa TER dolana do wrzątku.
3. 20ml H2SO4 10% dolane do wrzątku
4. 2,5 kg mąki dosypywane do wrzątku cały czas mieszane wiertarką
5. reszta TER (przy wzroscie temp. do 90°C widac wyraźne rozrzedzenie roztworu)
6. kontrola ph i dolanie nast. 20ml. kwasu - efekt 5ph. :?
7. 10 min. - gotowanie całej mikstury.
8. przelanie do pojemnika fermentacyjnego.
9. punkty od 1do 9 powtórzone jeszcze 3 razy.
10. opatulenie pojemnika kocem i pozostawienie do rana
11. po ok 8 godz. kontrola temperatury - 50°C,
12. dolanie 4l. wrzątku - temp. 60°C
13 dolanie AMG i SCHE w ilosciach odpowiednio:4 i 1,5 cm³ (tym razem bez mieszania z wodą),
14.bardzo mocne wymieszanie całości wiertarką.
15 pojemnik opatulony kocem stygnie dalej.
CDN

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-03-10, 12:29

sobota, 20 godz. od wlania zacieru do pojemnika.
temperatura 40°C, blg - 16
przygotowanie MD na bazie Red ethanol, 50g. uwodnione, po 20min. dolane 200ml. dosłodzonego zacieru z pożywką.
Start MD natychmiastowy, ucieka ze słoika.
Po 24 godz. temp. 34°C, MD wlana do zacieru z dodatkiem pożywki i 100ml. kwasu H2SO4 10%, ph między 4 a 5 :? w sumie na 40l. zacieru wlałem ok 240 ml. kwasu i dalej zacier nie jest dostatecznie zakwaszony :?:
Start drożdzy praktycznie natychmiastowy :D
CDN

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-03-11, 15:47

Niedziela
48 godz. od startu.
temperatura 29°C (włączyłem poduszkę elektryczną pod beczką)
pomiar cukru -4 blg (widać wyraźną pracę drożdży)
test jodowy na skrobię - wynik negatywny
Wygląda, że faktycznie 72 godz. i do gara, ale poczekajmy do jutra.
CDN - pozdrawiam inżynier

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-03-13, 01:26

Witam,
właśnie skończyłem gotowanie. Wynik 3,3l. 92%, po 72 godz. zacierania.
Gotowałem wszystko jak leci, bez żadnego płaszcza, tylko ograniczyłem moc grzałek do 60%, gaz na max. Wygląda na to, że się nie przypaliło, ale pewny będę jutro wieczorem jak opróżnię keg.
pozdrawiam - inżynier
Ostatnio zmieniony 2007-04-20, 03:39 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-03-13, 08:54

@inżynier
A jak długo trwało gotowanie po tym ograniczeniu mocy?

Zauważyłem pewną prawidłowość - zaciery na bazie mąki trudniej zacierać (szybciej gęstnieją), ale po fermentacji konsystencja jest rzadsza (w stosunku do zacierów na bazie śruty) i przez to się nie przypalają .
pzdr

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-03-13, 09:02

1,4 - 1,5 godz.
Czyli jeszcze akceptowalnie.
Biorąc pod uwagę cene mąki (przy zakupie 22 kg. 1 PLN/kg), to chyba się opłaca i faktycznie zacier był dość rzadki, tylko zapach mało przyjemny.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-03-13, 09:13

inżynier pisze:.....tylko zapach mało przyjemny...
Tu jestem zaskoczony :shock: .
U mnie, przy mące żytniej, na początku zapach jest wyjątkowo przyjemny (przyjemny zapach ciasta drożdżowego). Później, w miarę fermentacji nie jest już tak sielankowo :wink: .

pzdr
PS Przyczyna leży zapewne w różnicach w zacieraniu, a co za tym idzie różnym czasie zcukrzania skrobi. Ja zacieram dużo krócej niż TY i u mnie skrobia zcukrza się jeszcze systematycznie podczas fermentacji (enzymy działają cały czas).
Ostatnio zmieniony 2007-05-30, 10:28 przez a_priv, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-03-13, 09:46

a_priv pisze: Przyczyna leży zapewne w różnicach w zacieraniu, a co za tym idzie różnym czasie zcukrzania skrobi. Ja zacieram dużo krócej niż TY i u mnie skrobia scukrza się jeszcze sytematycznie podczas fermentacji (enzymy działają cały czas).
U mnie jest tak samo, od czasu zaparzenia mąki i dodania TER, upływa ok. 12 dodz. i dodawane jest AMG i SCHE, po nast. 12 godz. dodaję drożdże. Czasy dodawania dodatków wynikają z czasu stygnięcia. Startowe blg to 19, a efekt ilościowy po przegotowaniu pokazuje, że tego cukru musiało być w całości dużo więcej. :lol:
pozdrawiam - inżynier
PS zastanawiam się, czy zapach nie zależy przypadkiem od ph i ostatnio miałem troche za wysokie bo ok. 4-5

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-03-13, 09:57

inżynier pisze:....od czasu zaparzenia mąki i dodania TER, upływa ok. 12 dodz. i dodawane jest AMG i SCHE, po nast. 12 godz. dodaję drożdże......
To ja przeprowadzam to szybciej - max ok. 8 godz, a czasami nawet trochę szybciej.
Zaletą takiego podejścia jest trochę mniejsze pienienie się fermentującego zacieru w początkowym stadium fermentacji. Widocznego wpływu na efekt końcowy (jakościowy, wydajnościowy) nie zauważyłem.
pzdr

Awatar użytkownika
bielok
101%
101%
Posty: 607
Rejestracja: 2006-06-30, 09:17
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post autor: bielok » 2007-03-23, 16:55

cześć :)
a_priv pisze: To nie jest dobry pomysł. Przedestyluj to, choćby na pot-still'u .... [ciach]
pzdr
normalnie wykrakałeś mi robotę na pot-stilu ... hihihih ....
niestety stało się najgorsze co mogło się stać ... przy przenoszeniu, a właściwie przy próbie podniesienia dymionu do góry okazało się że dymion się podniósł a dno zostało na krzesełku :( ok 20 l zacieru z pszenicy pięknie się rozlało po piwnicznej podłodze .... pomyślałem że tak łatwo się nie poddam .... zmiotka , łopatka, plastikowe pojemniki 5l po mineralnej... potem wszystko odsączyłem na workach od 98% i włąśnie (używając nomenklatury Winiarka) brykam na potstilu ........... polecam wszystkim przesiadke na plastikowe pojemniki :)

narara :)
pozdrawiam
bielok

Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-03-23, 20:29

@bielok :(
Trzeba było słuchać rady starego praktyka, obeznanego z prawami Murphy-ego. :wink:
pzdr

Awatar użytkownika
inżynier
101%
101%
Posty: 1823
Rejestracja: 2006-11-14, 12:00

Post autor: inżynier » 2007-05-30, 10:04

Własnie wczoraj zakończyłem ostatnie brykanie z mąki ziemniaczanej. Całość zrobiona w oparciu o enzymy od 98% i drożdże Red eth. Pracowało to 2 tygodnie zamiast 3 dni (przy życie wystarczało 3 dni), w efekcie mam 10l. 60% (rozcieńczałem do filtra węglowego) wódeczki, o smaku o niebo lepszym niz Wyborowa.
pozdrawiam - inżynier

Awatar użytkownika
a_priv
100%
100%
Posty: 3144
Rejestracja: 2006-08-25, 08:30

Post autor: a_priv » 2007-05-30, 10:36

@inżynier
A jak przebiegał sam proces? Czy zauważyłes jakieś isotne różnice (oprócz większych dawek enzymów) w stosunku do zacierania żyta?
Czy w/g ciebie efekt końcowy jest lepszy od żytniej?

Ja na razie zakończyłem etap produkcujny, jestem przygotowany do sezonu nalewkowego. :wink:

Przewiduję jednak, że w ciągu 1 - 2 m-cy będę musiał ruszyć. Najpierw jednak dokonam zakupów u 98% enzymy i drożdże, bo wszystko mi się skończyło.

pzdr

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości