Inżyniera zacieranie mąki
@Komandor,
W moim systemie grzanie jest podwójne, gaz (palnik ok. 2,5 kW) i dwie grzałki po 1,6kW każda, sterowane regulatorem temperatury.
Zacier potraktowany enzymami og 98% i wszystko by było dobrze, gdybym nie zaczął bawić sie ustawieniami regulatora. Dopóki pilnowałem, aby moc na grzałkach nie była większa niż 50% wszystko było OK, kiedy w pewnym momencie zacząłem kombinować i grzałki poszły na maxa, to stało się, co się stało. Dno kega (czyli tam gdzie działa palnik) jest czyste, natomiast grzałki pokryły się czarnym syfem.
Stan na dzisiaj jest taki, że nastawiam następny zacier, będę go gotował pilnując ograniczenia mocy na grzałkach i wtedy będę znał ostateczną odpowiedź, można tak robić, czy nie.
pozdrawiam - inżynier
W moim systemie grzanie jest podwójne, gaz (palnik ok. 2,5 kW) i dwie grzałki po 1,6kW każda, sterowane regulatorem temperatury.
Zacier potraktowany enzymami og 98% i wszystko by było dobrze, gdybym nie zaczął bawić sie ustawieniami regulatora. Dopóki pilnowałem, aby moc na grzałkach nie była większa niż 50% wszystko było OK, kiedy w pewnym momencie zacząłem kombinować i grzałki poszły na maxa, to stało się, co się stało. Dno kega (czyli tam gdzie działa palnik) jest czyste, natomiast grzałki pokryły się czarnym syfem.
Stan na dzisiaj jest taki, że nastawiam następny zacier, będę go gotował pilnując ograniczenia mocy na grzałkach i wtedy będę znał ostateczną odpowiedź, można tak robić, czy nie.
pozdrawiam - inżynier
Ostatnio zmieniony 2007-04-20, 03:30 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.
Przy destylowaniu gęstych zacierów (nie klarowanych zbożowych) stosuję ogrzewanie poprzez olej, którego temperatura (na górze) nie przekracza u mnie 120°C, a mimo to do dna potrafi trochę się przykleić (nie aż tak dramatycznie jak u inżyniera) - do usunięcia tego wystarcza woda z płynem do mycia naczyń.Komandor pisze:....mam pytanie do Inżyniera i ew. do pozostałych uczestników forum, na temat przypalania zacierów śrutowych i mącznych w trakcie destylacji......
Druga metoda (tej nie próbowałem), trochę mniej wydajna (w gęstym zostają "procenty") to odcedzenie gęstego (worki od 98%) klarowanie i normalne grzanie.
pzdr
Wczoraj popełniłem nastepny nastaw na mące.
materiał do zatarcia - mąka żytnia razowa
1. 8l. wody doprowadzone do wrzenia, 1 cm³ TER rozprowadzony wodą.
2. połowa TER dolana do wrzątku.
3. 20ml H2SO4 10% dolane do wrzątku
4. 2,5 kg mąki dosypywane do wrzątku cały czas mieszane wiertarką
5. reszta TER (przy wzroscie temp. do 90°C widac wyraźne rozrzedzenie roztworu)
6. kontrola ph i dolanie nast. 20ml. kwasu - efekt 5ph.
7. 10 min. - gotowanie całej mikstury.
8. przelanie do pojemnika fermentacyjnego.
9. punkty od 1do 9 powtórzone jeszcze 3 razy.
10. opatulenie pojemnika kocem i pozostawienie do rana
11. po ok 8 godz. kontrola temperatury - 50°C,
12. dolanie 4l. wrzątku - temp. 60°C
13 dolanie AMG i SCHE w ilosciach odpowiednio:4 i 1,5 cm³ (tym razem bez mieszania z wodą),
14.bardzo mocne wymieszanie całości wiertarką.
15 pojemnik opatulony kocem stygnie dalej.
CDN
materiał do zatarcia - mąka żytnia razowa
1. 8l. wody doprowadzone do wrzenia, 1 cm³ TER rozprowadzony wodą.
2. połowa TER dolana do wrzątku.
3. 20ml H2SO4 10% dolane do wrzątku
4. 2,5 kg mąki dosypywane do wrzątku cały czas mieszane wiertarką
5. reszta TER (przy wzroscie temp. do 90°C widac wyraźne rozrzedzenie roztworu)
6. kontrola ph i dolanie nast. 20ml. kwasu - efekt 5ph.
7. 10 min. - gotowanie całej mikstury.
8. przelanie do pojemnika fermentacyjnego.
9. punkty od 1do 9 powtórzone jeszcze 3 razy.
10. opatulenie pojemnika kocem i pozostawienie do rana
11. po ok 8 godz. kontrola temperatury - 50°C,
12. dolanie 4l. wrzątku - temp. 60°C
13 dolanie AMG i SCHE w ilosciach odpowiednio:4 i 1,5 cm³ (tym razem bez mieszania z wodą),
14.bardzo mocne wymieszanie całości wiertarką.
15 pojemnik opatulony kocem stygnie dalej.
CDN
sobota, 20 godz. od wlania zacieru do pojemnika.
temperatura 40°C, blg - 16
przygotowanie MD na bazie Red ethanol, 50g. uwodnione, po 20min. dolane 200ml. dosłodzonego zacieru z pożywką.
Start MD natychmiastowy, ucieka ze słoika.
Po 24 godz. temp. 34°C, MD wlana do zacieru z dodatkiem pożywki i 100ml. kwasu H2SO4 10%, ph między 4 a 5 w sumie na 40l. zacieru wlałem ok 240 ml. kwasu i dalej zacier nie jest dostatecznie zakwaszony
Start drożdzy praktycznie natychmiastowy
CDN
temperatura 40°C, blg - 16
przygotowanie MD na bazie Red ethanol, 50g. uwodnione, po 20min. dolane 200ml. dosłodzonego zacieru z pożywką.
Start MD natychmiastowy, ucieka ze słoika.
Po 24 godz. temp. 34°C, MD wlana do zacieru z dodatkiem pożywki i 100ml. kwasu H2SO4 10%, ph między 4 a 5 w sumie na 40l. zacieru wlałem ok 240 ml. kwasu i dalej zacier nie jest dostatecznie zakwaszony
Start drożdzy praktycznie natychmiastowy
CDN
Witam,
właśnie skończyłem gotowanie. Wynik 3,3l. 92%, po 72 godz. zacierania.
Gotowałem wszystko jak leci, bez żadnego płaszcza, tylko ograniczyłem moc grzałek do 60%, gaz na max. Wygląda na to, że się nie przypaliło, ale pewny będę jutro wieczorem jak opróżnię keg.
pozdrawiam - inżynier
właśnie skończyłem gotowanie. Wynik 3,3l. 92%, po 72 godz. zacierania.
Gotowałem wszystko jak leci, bez żadnego płaszcza, tylko ograniczyłem moc grzałek do 60%, gaz na max. Wygląda na to, że się nie przypaliło, ale pewny będę jutro wieczorem jak opróżnię keg.
pozdrawiam - inżynier
Ostatnio zmieniony 2007-04-20, 03:39 przez inżynier, łącznie zmieniany 1 raz.
Tu jestem zaskoczony .inżynier pisze:.....tylko zapach mało przyjemny...
U mnie, przy mące żytniej, na początku zapach jest wyjątkowo przyjemny (przyjemny zapach ciasta drożdżowego). Później, w miarę fermentacji nie jest już tak sielankowo .
pzdr
PS Przyczyna leży zapewne w różnicach w zacieraniu, a co za tym idzie różnym czasie zcukrzania skrobi. Ja zacieram dużo krócej niż TY i u mnie skrobia zcukrza się jeszcze systematycznie podczas fermentacji (enzymy działają cały czas).
Ostatnio zmieniony 2007-05-30, 10:28 przez a_priv, łącznie zmieniany 3 razy.
U mnie jest tak samo, od czasu zaparzenia mąki i dodania TER, upływa ok. 12 dodz. i dodawane jest AMG i SCHE, po nast. 12 godz. dodaję drożdże. Czasy dodawania dodatków wynikają z czasu stygnięcia. Startowe blg to 19, a efekt ilościowy po przegotowaniu pokazuje, że tego cukru musiało być w całości dużo więcej.a_priv pisze: Przyczyna leży zapewne w różnicach w zacieraniu, a co za tym idzie różnym czasie zcukrzania skrobi. Ja zacieram dużo krócej niż TY i u mnie skrobia scukrza się jeszcze sytematycznie podczas fermentacji (enzymy działają cały czas).
pozdrawiam - inżynier
PS zastanawiam się, czy zapach nie zależy przypadkiem od ph i ostatnio miałem troche za wysokie bo ok. 4-5
To ja przeprowadzam to szybciej - max ok. 8 godz, a czasami nawet trochę szybciej.inżynier pisze:....od czasu zaparzenia mąki i dodania TER, upływa ok. 12 dodz. i dodawane jest AMG i SCHE, po nast. 12 godz. dodaję drożdże......
Zaletą takiego podejścia jest trochę mniejsze pienienie się fermentującego zacieru w początkowym stadium fermentacji. Widocznego wpływu na efekt końcowy (jakościowy, wydajnościowy) nie zauważyłem.
pzdr
cześć
niestety stało się najgorsze co mogło się stać ... przy przenoszeniu, a właściwie przy próbie podniesienia dymionu do góry okazało się że dymion się podniósł a dno zostało na krzesełku ok 20 l zacieru z pszenicy pięknie się rozlało po piwnicznej podłodze .... pomyślałem że tak łatwo się nie poddam .... zmiotka , łopatka, plastikowe pojemniki 5l po mineralnej... potem wszystko odsączyłem na workach od 98% i włąśnie (używając nomenklatury Winiarka) brykam na potstilu ........... polecam wszystkim przesiadke na plastikowe pojemniki
narara
normalnie wykrakałeś mi robotę na pot-stilu ... hihihih ....a_priv pisze: To nie jest dobry pomysł. Przedestyluj to, choćby na pot-still'u .... [ciach]
pzdr
niestety stało się najgorsze co mogło się stać ... przy przenoszeniu, a właściwie przy próbie podniesienia dymionu do góry okazało się że dymion się podniósł a dno zostało na krzesełku ok 20 l zacieru z pszenicy pięknie się rozlało po piwnicznej podłodze .... pomyślałem że tak łatwo się nie poddam .... zmiotka , łopatka, plastikowe pojemniki 5l po mineralnej... potem wszystko odsączyłem na workach od 98% i włąśnie (używając nomenklatury Winiarka) brykam na potstilu ........... polecam wszystkim przesiadke na plastikowe pojemniki
narara
pozdrawiam
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
bielok
Alkohol nie rozwiąże twoich problemów...
A z drugiej strony, mleko w sumie też nie..
Własnie wczoraj zakończyłem ostatnie brykanie z mąki ziemniaczanej. Całość zrobiona w oparciu o enzymy od 98% i drożdże Red eth. Pracowało to 2 tygodnie zamiast 3 dni (przy życie wystarczało 3 dni), w efekcie mam 10l. 60% (rozcieńczałem do filtra węglowego) wódeczki, o smaku o niebo lepszym niz Wyborowa.
pozdrawiam - inżynier
pozdrawiam - inżynier
@inżynier
A jak przebiegał sam proces? Czy zauważyłes jakieś isotne różnice (oprócz większych dawek enzymów) w stosunku do zacierania żyta?
Czy w/g ciebie efekt końcowy jest lepszy od żytniej?
Ja na razie zakończyłem etap produkcujny, jestem przygotowany do sezonu nalewkowego.
Przewiduję jednak, że w ciągu 1 - 2 m-cy będę musiał ruszyć. Najpierw jednak dokonam zakupów u 98% enzymy i drożdże, bo wszystko mi się skończyło.
pzdr
A jak przebiegał sam proces? Czy zauważyłes jakieś isotne różnice (oprócz większych dawek enzymów) w stosunku do zacierania żyta?
Czy w/g ciebie efekt końcowy jest lepszy od żytniej?
Ja na razie zakończyłem etap produkcujny, jestem przygotowany do sezonu nalewkowego.
Przewiduję jednak, że w ciągu 1 - 2 m-cy będę musiał ruszyć. Najpierw jednak dokonam zakupów u 98% enzymy i drożdże, bo wszystko mi się skończyło.
pzdr
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości