Strona 1 z 1

Burbon pszenny

: 2020-08-02, 18:48
autor: marcinbzyk
Wczoraj poczyniłem burbon wg swojej receptury.
12,5kg kuku drobno mielone
3kg pilzneński
2kg słód pszeniczny
Kuku wsypane do 45l wody 65C podgrzane do 75C zostawione na 2godz. Potem dodane słody w temp 65C musiałem dodać 5l wody aby zbić temp.
Zostawione do scukrzenia i przez noc stygło rano temp 30C blg 19 dodane drożdże UW-06. Juz ładnie pracuje zastanawiam się czy zrobić drugą partię i dodać do już fernenujacej beczki.

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-09, 22:48
autor: marcinbzyk
Po 4 dniach fermentacji zaczęło już się ładnie klarować a więc w czwartek 6.08 poczyniłem drugi bliźniaczy nastaw i dodałem do beczki fermentacja ruszyła z kopyta beczka pełna pod sam rant przykryta tylko ścierką do dziś praktycznie koniec fermentacji zaczyna się klarować. Nie było problemu z kipieniem.
Ad.
10.08 sprawdziłem blg pokazuje -1. I jeszcze bulka.
Bardzo dobre drożdże. Aromat z beczki fajny zupełnie inny jak burbon z żytem.

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-19, 23:19
autor: marcinbzyk
Dziś odbyła się destylacja, niestety najprawdopodobniej popełniony został błąd.
Do destylacji na pierwszy raz poszło 60l gęstego z dna. Gotowanie odbyło się w płaszczu wodnym plus kolumna zimne palce. wykapalo tylko niecałe 3l 78%.
Po destylacji rzadkiego wyszło 4l 78%.
Trochę marnie jak na 120l zacieru o gęstości początkowej 19 a końcowej -1blg.
Gdzieś popełniłem błąd tylko gdzie.

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-22, 10:57
autor: marcinbzyk
Po rozcieńczeniu do 55%, czuć że to zboże.
Unosi się dosyć mocny aromat warzywn

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-22, 13:16
autor: kwik44
Coś zepsułeś. W 17kg zboża jest ~10kg skrobi. Zakładając 80% wydajności powinno być ok 8l 60% destylatu. Chociaż zacierane było bez wysładzania to pewnie i większa. Musiałeś coś skopać przy destylacji. Ja destyluję 2x, pierwszy raz, aż leci woda, drugi raz już porządnie. Wnioskując z tego, że miałeś destylat 78% to pewnie półkowa. Więc zostawiłeś resztę w kotle. Destyluj 2x, nawet na półkowej. Aromatów nie stracisz. Ja tak gotuję teraz wszystko i nie narzekam.

A że pachnie warzywami - czegóż się spodziewać po świeżym destylacie. Nie było zakażenia to pachnie gotowaną kukurydzą;) Daj temu chociaż kwartał. Najlepiej w kamionce ;) No niestety - nie ma drogi na skróty. Taka smutna prawda...

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-22, 15:36
autor: marcinbzyk
Taki jest plan pierwszy mój burbon niedawno skończył 5lat aż szkoda że zostalo tylko tyle.
Kamionki już zamówione wstępnie dodane już kostki z dębu amerykańskiego.

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-22, 17:27
autor: kwik44
Trzeba robić na zapas ;) Ja mam od LP przyobiecaną jeszcze jedną beczkę na ten rok :mrgreen: Jedna na rum. I mam dylemat - czy robić do tej drugiej pszenny burbon, czy może jednak nastawić na whisky. Mój kandydat na burbona ma 2 lata w beczce 20l. Zostało może pół, może 3/4 mogę też przelać resztę do kamionek, a tam zrobić whisky. Coś za coś...

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-22, 21:05
autor: marcinbzyk
W jaki sposób chcesz robić ze słodem jak ja czy z surową pszenicą?
Zbyt mało jest na beczkę ale dam kostki dębowe i po pewnym czasie jak się uda wleje w kamionkę od magasa.
Mój był puszczany na zimnych palcach.

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-23, 09:53
autor: kwik44
Whisky wysładzam zawsze 3 wody. Fermentuję otwarte minimum tydzień, aż pojawi się kożuszek na wierzchu. Burbon podobnie jak i ty, kleikuję kukurydzę i dodaję słody. Nie zdecydowałem się jeszcze ile pszenicy chcę dodać. No i ja będę "ubogacał" zacier jakąś "pleśnią" ;)

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-23, 10:24
autor: marcinbzyk
Whisky i ja mam zamiar popełniłć ale to już odległe plany.
Jestem w trakcie przerabiania kukurydzy na żytni burbon. I w jednej beczce spóźniłem się z drożdżami i tam jest jakaś infekcja śmierdzi tak że musiałem wynieść do szopy bo się nie dało wytrzymac druga beczka wszystko ok spokojnie przerabia w piwnicy zapach neutralny.
Ja zrobiłem z dodatkiem słodu pszenicznego bardzo przyspieszylo to scukrzanie. Muszę jeszcze popracować nad destylacją.

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-23, 12:03
autor: kwik44
Nie zakwasiłeś to śmierdzi rzygowinami. Żyto tak ma, przynajmniej u mnie ;) A destylacja - nie ma filozofii. Szkoci to dawno temu rozpykali. Odpęd bez cięcia frakcji, do zera. W drugiej destylacji tniesz frakcje. Przedgon i pogon do kolejnej drugiej destylacji.

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-23, 13:25
autor: marcinbzyk
No to był błąd. Teraz już za każdym razem będę zakwaszał.
Powiedz jeszcze czy destylujesz wszystko czy tylko rzadkie?
Myślę nad kupnem alembika miedzianego tylko to już koszta spore.

Re: Burbon pszenny

: 2020-08-23, 13:55
autor: kwik44
Ja mam kocioł z płaszczem więc wszystko. Drzewiej odcedzałem na worku od 98%. Teraz mam głowicę "alembikową" własnej konstrukcji, a do kotła wkładam miedź. Trochę partyzantka, ale działa.