Witam, zacieram słód jęczmienny na lenia i ciagle próba jodowa wychodzi źle.
18kg słodu 60l wody
Podgrzałem wodę do 70 stopni dodałem słód i wymieszałem porządnie mieszadłem do farby, temperatura spadła do 52 stopni to podgrzałem do 64 i utrzymuje temperaturę na poziomie 61-65 przez 3h już i dalej po próbie wychodzi ze jest dużo skrobi (płyn lugola odrazu barwi się na mocno ciemny kolor) i nie bardzo wiem o co chodzi, zacieram pierwszy raz

Termometr sprawdzałeś?

Tak działa poprawnie, sprawdziłem blg wychodzi mi 20

20 Blg to nie tak źle. Przy tych proporcjach ideałem by było 22, ale to zależy od słodu. Słód wsypuj do wody o temp. maksymalnie 65 stopni, inaczej dezaktywujesz część enzymów. Próbą jodową nie zawracaj sobie głowy. Szkoda czasu.

Tak właśnie zrobiłem, do beczki drożdże i zobaczymy za tydzień co wyjdzie

Nie chce zakładać nowego temat, zastanawiam się czy destylować z młótem czy ściągnąć klarowne z góry? Płaszcz w zbiorniku mam tylko drożdże po fermentacji opadają na dno razem z młótem i zastanawiam się czy nie wpłyną negatywnie na destylat

Jak masz płaszcz to mieszasz zawartość i wlewasz do kotła jak leci. Robisz odpęd uzyskując jak najwięcej alkoholu i aromatów. W drugiej destylacji dzielisz destylat na frakcje.

Dziękuje za rady