Stało się - zacieranie żyta
Stało się - zacieranie żyta
Po nabyciu enzymów postanowiłem spróbować zacierania.
6 kg śruty żytniej
22 l wody
1,5 ml amylogal
8 ml glukopol
Zacieranie jak w przepisie i próba jodowa dodatnia.
Ręce mi opadły mimo tego małe próbki 2x2l zaszczepiłem drożdżami.
przychodzę rano a tam produkcja etanolu idzie na całego dziś zaszczepię całość.
Próbnik do próby jodowej kupiłem w Browamatorze i przy zacieraniu piwa
wyszło dobrze, chyba to bez różnicy w czym robię próbę skrobia to skrobia.
O co chodzi?
Czy ktoś już zacierał żyto?
6 kg śruty żytniej
22 l wody
1,5 ml amylogal
8 ml glukopol
Zacieranie jak w przepisie i próba jodowa dodatnia.
Ręce mi opadły mimo tego małe próbki 2x2l zaszczepiłem drożdżami.
przychodzę rano a tam produkcja etanolu idzie na całego dziś zaszczepię całość.
Próbnik do próby jodowej kupiłem w Browamatorze i przy zacieraniu piwa
wyszło dobrze, chyba to bez różnicy w czym robię próbę skrobia to skrobia.
O co chodzi?
Czy ktoś już zacierał żyto?
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez robol69, łącznie zmieniany 2 razy.
- Citizen Kane
- -#Admin
- Posty: 5060
- Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
- Lokalizacja: Polska
- Kontaktowanie:
Re: Stało się
Czyli rozumiem, że zacieranie przebiegło prawidłowo...produkcja etanotlu idzie na całego
Może opiszesz swoje doświadczenia krok-po-kroku. Wiem, że jest w sieci co i jak, ale od strony praktyka dodatkowy opis nie zaszkodzi. Byłby pomocny dla innych (w tym, nie ukrywam i dla mnie).
Ostatnio zmieniony 2006-03-07, 23:51 przez Citizen Kane, łącznie zmieniany 1 raz.
No właśnie nie wiem czy prawidłowo bo jednak
próba jodowa wyszła dodatnio a powinna być ujemna co
znaczy że nie cała skrobia jest scukrzona.
Próbki jednak fermentują czyli jakiś cukier tam jest.
I to nie daje mi spokoju dziś spróbuję jeszcze raz trochę inaczej
a jak wyjdzie tak jak ma być, to wtedy napiszę bo nie chcę nikogo
wprowadzać w błąd.
próba jodowa wyszła dodatnio a powinna być ujemna co
znaczy że nie cała skrobia jest scukrzona.
Próbki jednak fermentują czyli jakiś cukier tam jest.
I to nie daje mi spokoju dziś spróbuję jeszcze raz trochę inaczej
a jak wyjdzie tak jak ma być, to wtedy napiszę bo nie chcę nikogo
wprowadzać w błąd.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez robol69, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Stało się - zacieranie żyta
Za dużo wody. Liczac, że w śrucie masz nawet 60 % skrobi to po scukrzeniu otrzymasz roztwór cukrów o stężeniu 13-14 %, a powinno być min. 20 %.robol69 pisze: 6 kg śruty żytniej
22 l wody
1,5 ml amylogal
8 ml glukopol
Ja zacierałem żyto 4,5 kg + 1 kg mąki pszennej. Woda ok. 13l. Używałem enzymów od "98%". W przesączu miałem 26 % cukru - pomiar refraktometryczny.
Procedura była taka:
Do zimnej wody dodałem termamyl, potem dokładnie rozbełtałem śrutę i mąkę, zakwasiłem kwasem siarkowym do pH 5,5-6 i zacząłem ogrzewanie - najgorzej było przy 40-50 st. Potem zaczęło się upłynniać. Ogrzałem do wrzenia i zostawiłem do ostudzenia do 85 st. Potem próba jodowa - negatywna. Ostudziłem do 65 st i, zmniejszyłem pH do 4,5 dodałem drugi enzym. Jak temp. spadła do 60 zagrzałem do 65 i zostawiłem do następnego dnia.
Fermentacja na drożdżach gorzelnianych w temp. otoczenia 22-24 st. trwała 6 dni.
Termamyl jest bardziej odporny na wysoką temperaturą niż amylogal. W twoim przypadku należałoby rozgotować skrobię, ostudzić i dodać drugą porcję amylogalu.
Pozdrawiam
Witam, powodem niescukrzenia całej skrobi jest prawdopodobnie grubość śruty oraz pH zacieru. Glukopol działa nawet podczas fermentacji więc coś jeszcze wyłuska. Polecam najpierw zagotować wodę ostudzić do 80°C, wsypać żyto temperatura spadnie jeszcze i wtedy enzymy. Unikniemy tym sposobem przypalenia zacieru, co często się zdarza. Poza tym jest problem później po fermentacji z destylacją ponieważ zacier zbożowy jest gęsty. Trzeba bardzo uważać z grzaniem żeby nie przypalić. Najlepiej by było podgrzewać parą.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Pablosz, łącznie zmieniany 1 raz.
A ja nie polecam tego sposobu. Drobna śruta wsypana do gorącej wody utworzy kluchy, które bardzo trudno rozbić i które bardzo trudno "trawione" są przez amylaze.Pablosz pisze: Polecam najpierw zagotować wodę ostudzić do 80°C, wsypać żyto temperatura spadnie jeszcze i wtedy enzymy.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Misza, łącznie zmieniany 1 raz.
Myślę że sterylniej będzie użyć miksera ręcznego, poza tym ostrze rozetnie / rozetrze kluchy.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Tofi, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Stało się - zacieranie żyta
No nie wiem czy za dużo, w sumie to chodzi o cukier ogółem, a do samej destylacjiMisza pisze: Za dużo wody. Licząc, że w śrucie masz nawet 60% skrobi to po scukrzeniu otrzymasz roztwór cukrów o stężeniu 13-14%, a powinno być min. 20%.
to lepiej mieć rzadszy zacier niż gęsty.
A jak destylowałeś swój zacier?
Ja zacierałem w ten sposób:
Do kega wlałem 22l wody o temp.50°C i do tego 6kg śruty żytniej, włączyłem palnik i
zagrzałem do 95°C. Następnie chłodzenie do 70° i amylogal (1/4 całości) chłodzenie do
60°C i reszta amylogalu (w sumie 1,5ml) po 15 min dałem 20g kwasku i glukopol (8ml) intensywne mieszanie przez 30min. i koniec.
Paski do mierzenia mam od 1-10 pH "bardzo uniwersalne" i w ciężko nimi coś zmierzyć
nie mówiąc już o obniżeniu pH o 0.5 może to miało wpływ na niecałe scukrzenie skrobi. Niemniej jednak nastawy pracują i to solidnie.
PS. Czy to by się nadawało do pomiaru pH:
http://www.allegro.pl/item90643709_prof ... ik_ph.html
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez robol69, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Stało się - zacieranie żyta
Jeszcze nie destylowałem. Zlałem do balona i czekam na wolny weekendrobol69 pisze: A jak destylowałeś swój zacier?
http://www.allegro.pl/item90643709_prof ... ik_ph.html
Z paskami nie jest tak źle, trochę wprawy i można te 0,5 interpolować , można też kupić paski o zwężonym zakresie. pH-metr fajna rzecz na pewno się na da - ale ta cena... Choć obiektywnie patrząc cena nie jest wysoka jak za pH-metr.
Podczas zacierania pH "ucieka" - ja korygowałem 2-3 razy.
Żeby skrobia się całkowicie scukrzyła musi się rozgotować - tak wynika przynajmniej z moich obserwacji.
Jeżeli dodasz amylazy do zimnej wody, a dopiero potem wsypiesz śrutę to podczas ogrzewania całość dość dobrze się upłynnia już w temperaturze nieco powyżej 50 st. - równocześnie z pęcznieniem skrobi. Ja nie używałem mieszadła mechanicznego tylko drewnianej łyżki i nic się nie przypaliło. Wcześniej eksperymentowałem w taki sposób jak ty i były problemy z mieszaniem.
Niby można pędzić zacier o 7% alkoholu, ale dla mnie to strata czasu (i energii). Lepiej ustawić na min. 12%.
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Misza, łącznie zmieniany 1 raz.
Rzeczywiście tanio jak na phmetr, a i jego dokładność przewyższa o jedną pozycję nasze wymagania, więc jest to ideał, i to tani ideał, trzeba by było sobie policzyć ile można by było za to kupić pasków, jeden zestaw, tj 2 rolki pH 1-10 jedna rolka 3-5,5 i jedna 5- chyba 9 (nie pamiętam) to wydatek rzędu 25-30 zł i starczy na jakieś 400-500 pomiarów (podwójnych tj, najpierw 1-10 a później wybieramy pasek dla konkretnego zakresu) o ile będą dobrze przechowywane, więc phmetry wychodzą bardzo drogo przy produkcji domowej, ich jedyną zaletą jest to że można mieć satysfakcje z tego ze idzie się z duchem czasu, i trzymając sondę w zacierze ma się na bieżąco dokładny pomiar. Ten pH metr byłby chyba bardziej przydatny przy posiadaniu własnego domowej roboty bioagregatora.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Tofi, łącznie zmieniany 1 raz.
Jako jedną z możliwości polecam pozostawienie zacieru do odstania i wykorzystanie górnej, klarownej części (tak, wiem, sporo mułu zostanie na dole ale coś za coś)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez moonjava, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości