Jakie piwa sklepowe preferujecie?
Witam dziś piłem no jeszcze pije ( drugi się chłodzi ) z "upadłego ' i na nowo odrodzonego browaru Lwóweckiego ŚLĄSKIEGO ( kolo Stonawy ) - 'LWÓWEK KSIĄŻĘCY" właścicielem browaru jest Ciechan - znamy te piwa - osobiście jeżeli komercja nie przeciągnie na swoją stronę to piwo jest udane i przyszłościowe - nie wiem jak z dostępnością ale to są uroki 'lokalnych browarów ' - zrównoważona nuta chmielu bez przesadnej goryczki - niepasteryzowane - ostatni widzę że "duża na to moda ' polecam ....
idę po drugie ....
ale zaraz wracam
pozdrawiam
98%
idę po drugie ....
ale zaraz wracam
pozdrawiam
98%
Ostatnimi czasy alkoholizuję się sporo browarem Cornelius z Piotrkowa Tryb. Nie jest to ich piwo (są tylko rozlewaczami) ale Ale Ale, Weizen i inne bardzo dobre. Lager trochę za słodki jak na mój gust. Polecam! Kupuję je po 3,20.
Jako fan cygar muszę dodać
Do pełni szczęścia polecam jeszcze do piwa dobrą Kubę choćby Hoyo do Monterrey Epicure no 2. Mniam.
Jako fan cygar muszę dodać
Do pełni szczęścia polecam jeszcze do piwa dobrą Kubę choćby Hoyo do Monterrey Epicure no 2. Mniam.
Kolego mgmg , nie wiem co znaczy mgmg , ale cygar-fan też brzmi dobrze , nie znam się na cygarach , to jako cygar-fan może kolega pomoże wybrać te, które Francuzi i inni znawcy uznali za idealne do koniaku , ktoś może pomyśli , że każde pasuje jak się je lubi , ale w specjalistycznych sklepach z koniakami sprzedają tylko kilka rodzajów cygar, które idealnie grają na naszych kubkach smakowych , podkreślając zalety i wady trunku , mają też w tych sklepach czekoladę do koniaku , cieniutka jak gazeta, która też dobrze się w to komponuje, ale to już inna bajka, pozdr magas37
Kolego magas37.
Podobo najlepszym trunkiem do cygar jest 8-letni run Bacardi. Piszę podobno bo ja go nie pijam.
Co do cygar to palę tylko kubańskie, które jak dla mnie są najsmaczniejsze. Niestety nie są to cygara dla początkujących. Normą jest, że świeży palacz stwierdza, że lepiej mu smakuje dominikański 3x3 za 6zł niż kubański Trynidad za 50zł. Ale jeżeli miałbym jednak coś zaproponować to może Vegas Robaina w Polsce do kupienia tutaj: http://www.sklep-tytoniowy.abc24.pl/def ... pro=289638 za 30zł.
Jeżeli masz większe nadwyżki budżetowe to polecam "kultową" Cohibę esplendidos (100zł) czy Montecristo no. 2.
Jeżeli chcesz bardzo ekonomicznie to musisz szukać w cygarach dominikańskich np 3x3 ale smak cygar z dominikany przesiąknięty jest klimatami lekko trwiastymi i ziołowymi.
Smak cygara i to czy ono zdominuje trunek czy odwrotnie zależy od tak wielu czynników że w zasadzie niema jednej marki która będzie zawsze smakować z danym koniakiem. Każdy aficionado posiada humidor pełen różnych marek i dobiera cygaro do samopoczucia a dopiero potem trunek, który będzie dopełniał cygaro. Nie odwrotnie.
Podobo najlepszym trunkiem do cygar jest 8-letni run Bacardi. Piszę podobno bo ja go nie pijam.
Co do cygar to palę tylko kubańskie, które jak dla mnie są najsmaczniejsze. Niestety nie są to cygara dla początkujących. Normą jest, że świeży palacz stwierdza, że lepiej mu smakuje dominikański 3x3 za 6zł niż kubański Trynidad za 50zł. Ale jeżeli miałbym jednak coś zaproponować to może Vegas Robaina w Polsce do kupienia tutaj: http://www.sklep-tytoniowy.abc24.pl/def ... pro=289638 za 30zł.
Jeżeli masz większe nadwyżki budżetowe to polecam "kultową" Cohibę esplendidos (100zł) czy Montecristo no. 2.
Jeżeli chcesz bardzo ekonomicznie to musisz szukać w cygarach dominikańskich np 3x3 ale smak cygar z dominikany przesiąknięty jest klimatami lekko trwiastymi i ziołowymi.
Smak cygara i to czy ono zdominuje trunek czy odwrotnie zależy od tak wielu czynników że w zasadzie niema jednej marki która będzie zawsze smakować z danym koniakiem. Każdy aficionado posiada humidor pełen różnych marek i dobiera cygaro do samopoczucia a dopiero potem trunek, który będzie dopełniał cygaro. Nie odwrotnie.
Też piłem98% pisze:...'LWÓWEK KSIĄŻĘCY"...
Gorzej jest z dostępnościa
Będąc na "Agatowym Lecie" w Lwówku Śląskim (koło Stonawy), zakupiłem sobie "trzypak" okolicznościowy (pierwsza warka) za 20,- zł
Za niecały tydzień, pojechałem do księgowej (w Stonawie brak księgowych na odpowiednim poziomie - wolę się przejechać 20 parę km, w dodatku znamy się od 2000 r.; przeżyłem kilka kontroli z U.S., można powiedzieć z palcem w d...) i w Lwówku nie można jeszcze kupić piwa lwóweckiego
Można się napić tego piwa w jakimś tam hotelu, który ma wyłączność ale kupić i zabrać do domu to już nie
Szewc bez butów chodzi?
POzdrawiam
Winiarek
Witam.
Właśnie sobie popijam Jedyne Oryginalne Piwo Z Browaru w Lwówku Śląskim - Lwówek Książęcy (nazwa oryginalna z etykiety spisana) kupione w poniedziałek w sklepie w Lwówku bez żadnych tam ceregieli po 2,70 czy jakoś tak. ( wyjeżdżając z rynku w kierunku na Niwnice, mały sklepik spożywczy po prawej stronie ulicy) Dzień wcześniej to samo piwo piłem w hotelu w Lwówku i można tam było bez problemu kupić "na wynos" ale tu już cena wynosiła 5 zł. Tak że trudno tu mówić o wyłączności. Jednak faktem jest niezaprzeczalnym, że tego piwa nie można dostać w pubie piwnym koło browaru, który dawniej był pubem przybrowarnym. O tym niezaprzeczalnym fakcie informuje nawet wywieszka umieszczona przed wejściem do pubu.
A w nawiązaniu do Lata Agatowego, agaty z Płóczek Górnych są debeścik, warto było jechać kawał drogi by je zobaczyć.
Pozdrawiam Jacek.
Właśnie sobie popijam Jedyne Oryginalne Piwo Z Browaru w Lwówku Śląskim - Lwówek Książęcy (nazwa oryginalna z etykiety spisana) kupione w poniedziałek w sklepie w Lwówku bez żadnych tam ceregieli po 2,70 czy jakoś tak. ( wyjeżdżając z rynku w kierunku na Niwnice, mały sklepik spożywczy po prawej stronie ulicy) Dzień wcześniej to samo piwo piłem w hotelu w Lwówku i można tam było bez problemu kupić "na wynos" ale tu już cena wynosiła 5 zł. Tak że trudno tu mówić o wyłączności. Jednak faktem jest niezaprzeczalnym, że tego piwa nie można dostać w pubie piwnym koło browaru, który dawniej był pubem przybrowarnym. O tym niezaprzeczalnym fakcie informuje nawet wywieszka umieszczona przed wejściem do pubu.
A w nawiązaniu do Lata Agatowego, agaty z Płóczek Górnych są debeścik, warto było jechać kawał drogi by je zobaczyć.
Pozdrawiam Jacek.
- Daniel_257_
- 101%
- Posty: 145
- Rejestracja: 2008-01-02, 16:38
- Lokalizacja: Wielkopolska
Witam
To samo miałem z LESZKIEM PREMIUM i ta sama partia z jednego sklepu była nie do wypicia a z drugiego super. Pogadałem z znajomym magazynierem z tego marketu i okazało się że piwko stoi pod wiatą na słoneczku czasem nawet cały dzień zanim je wrzucą na sklep.
Pozdrawiam.
albo stała na słońcu i się zepsuła.M pisze:Co do warki specjal to odradzam, ostatnio wyszła kiepska partia, śmierdzi zgniłymi, albo źle spasteryzowana, albo źle drożdże odwirowane.
To samo miałem z LESZKIEM PREMIUM i ta sama partia z jednego sklepu była nie do wypicia a z drugiego super. Pogadałem z znajomym magazynierem z tego marketu i okazało się że piwko stoi pod wiatą na słoneczku czasem nawet cały dzień zanim je wrzucą na sklep.
Pozdrawiam.
No to poszedłem do sklepu, w którym wg obiegowej opini jest wybór piw niepasteryzowanych. Naliczyłem ich tak ze dwadzieścia: Ciechan, Amber, Lwówek, Czarnków, Zodiak i jeszcze kilka innych. Porozmawiałem ze sprzedawcą (bo sam robie warke i chciałem posmakować jak to wychodzi innym) i powiedział, że nie ma zdecydowanego lidera. Świadomi smakosze kupują różne piwa, aby poszukać tego swojego. Po degustacji noteckiego ciemnego stwierdzam, że muszę się jeszcze dużo nauczyć, wyroby piwopodobne odstawiam w kąt. Wogóle dlaczego, te piwopodróby ludzie kupują i się zachwycają jakie wspaniałe. Marek nie piszę, bo każdy piwosz wie o które chodzi. Niestety za te piwa niepasteryzowane trzeba zapłacić o 30% więcej i czasem dostaje się mniej -0,33
pozdrawiam brać kapiącą i idę po schłodzone żywe
pozdrawiam brać kapiącą i idę po schłodzone żywe
- Percentage
- 50%
- Posty: 102
- Rejestracja: 2009-07-11, 23:13
W zależności gdzie jestem piję różne piwko. Jeśli w PL to Noteckie jasne. Kiedy przebywam w Szkocji to nigdy nie przejdę obojętnie obok baru w którym podają
Caledonian 80 Jak dla mnie piwko specyficzne i jego smaku nie mogę porównać do niczego co piłem w PL.
Caledonian 80 Jak dla mnie piwko specyficzne i jego smaku nie mogę porównać do niczego co piłem w PL.
"Żywe"... Pamiętam jak pierwszy raz je piłem. Kupiłem eksperymentalnie jak wracałem z pracy (ok. 20 była, bo na drugą zmianę), wróciłem, wypiłem... i do zamknięcia sklepu (czyli do 1 w nocy) wracałem po nie jeszcze dwa razy Naprawdę super jest to piwo.arkus pisze:idę po schłodzone żywe
Aczkolwiek mój numer jeden to "Weisen Bier" z browaru Cornelius. Jedyny mankament to to, że przez drożdże na dnie trzeba pić z kufla/szklanki (ja wolę wprost z butelki .
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości