Citizen Kane pisze: Kupiłem pierwszy i ostatni raz.

Odczucia kolegi.
W tym czasie piłem ,,z kija;'' i ze szkła i było rewelacyjne. Może dlatego że było ze ,,świeżej'' dostawy
AMBER to bardzo dobry browar.
Jutro sprawdzę olsztyńskie z kormorana, mam nadzieję, że mnie nie zawiedzie
pzdra
a

Kiedyś wszystko "inaczej" smakowało nawet olsztyński Kormoran...
Wiem coś o tym bo miałem praktykę przez płot z browarem
Dzięki temu w roku 83 pierwszy raz w życiu posmakowałem piwa.

zbynio pisze: Dzięki temu w roku 83 pierwszy raz w życiu posmakowałem piwa.

Właśnie...
Pamiętam, może nie 83 ale 88 z Piasta.
Chyba nie doczekam już takiego smaku...
Żartowałem, brewkity idą w odstawkę...warzenie się zaczyna..
a

Mi ostatnio posmakowało Raciborskie, w sam raz na zimne wieczory

A próbowaliście piw z browarów ALEBROWAR i PINTA. To są małe rzemieślnicze browary, produkujące małe serie.
Ja ostatnio piłem ich kilka piw i powiem Wam że są naprawdę ciekawe, warto spróbować. Piłem niedawno ich piwo dyniowe DYNIAMIT naprawdę fajne w smaku. Nie da się dużo wypić na raz ale 1 dla smaku to i owszem.

Oto ranking najlepszych piw w Polsce.
http://finanse.wp.pl/gid,16403806,kat,1 ... leria.html

Gdyby ktoś był zainteresowany jak aromat mają amerykańskie chmiele, to mogę polecić do spróbowania Żywiec APA. Mimo, że to koncerniak, to bardzo zaskoczył mnie na +.

Trzeba by zasmakować tego Żywca, chętnie zrobię również kiedyś swoje, ale na dzień dzisiejszy z półki sklepowej często biorę dobrze znanego ŻUBR-a.

Ooo, nie widziałem tego jeszcze w sklepie, trzeba spróbować
Żywiec robi też całkiem niezłego koźlaka jak na mój smak

Wszystko zależy na jaką partię się trafi.
Kiedyś kupiłem nową trójkę z Żywca czyli Bock, Marcowe i Białe.
Białe było niezłe, reszta dość kiepska.
Po namowie jakiś czas temu kupiłem ponownie Koźlaka i wypiłem ze smakiem.
Dziś ponowiłem zakup Marcowego i to także wypiłem ze smakiem.

Kupiłem to samo bock był niezły.

Legion pisze:Wszystko zależy na jaką partię się trafi.
.................

Ja bym powiedział, zależy na jaki dzień się trafi. Dziś to piwo smakuje, a jutro może nie podejść.

Mam dosyć często to samo. Dotyczy także innych rodzai alkoholu.
A co do ostatnich "wynalazków" Żywca to zgadzam się z kolegami. Robią różnicę - i to na korzyść - w zalewie pospolitego i przereklamowanego chłamu.

Produkują "chłam" bo tego pożąda statystyczny konsument.

A co Wy na tak ważone piwo?

Ciekaw jestem tych klasycznych wag.