Produkcja słodu/kiełkowanie,suszenie

Małe co nieco o produkcji złocistego napoju
kapsel-ck
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2009-09-07, 22:28

Post autor: kapsel-ck » 2011-03-23, 22:28

Witam.

Zamierzam zrobić sobie domowe piwko, z tego co koledzy piszą największym problemem jest samo suszenie ziarna.

Moje pytanie jest takie: Czy jest to konieczna czynność. Czy można ją skrócić i co koledzy wiedzą o "mleczku słodowym".

Czy możliwe jest wykiełkowane ziarenko od razu w gar..... ??
KAPSEL-CK

Awatar użytkownika
yaco26
70%
70%
Posty: 378
Rejestracja: 2008-06-04, 22:03
Lokalizacja: Z za Narwi

Post autor: yaco26 » 2011-03-23, 23:29

a jak kolega zamierza wydobyć skrobie z ziarna?
Alkoholik to człowiek który przekroczył granice na której my wszyscy balansujemy.
Najpierw czytaj potem pytaj;)

Sláinte,
Yaco26

kapsel-ck
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2009-09-07, 22:28

Post autor: kapsel-ck » 2011-03-25, 20:07

Witam.

Fakt. Napisałem "mleczko słodowe". Ale to tylko zaczytany zwrot.

Chodzi mi o sam fakt.

Kiełkuje ziarno wstępnie podsuszam(tak by kiełki odleciały).
Dalej mielenie ziarna i robienie warki.

Cały problem pewnie powstał by z oddzieleniem kiełków. Ale była by zaleta z czasem i energią jaką trzeba włożyć w suszenie ziarna.
KAPSEL-CK

slawek1k
50%
50%
Posty: 114
Rejestracja: 2009-06-19, 21:36
Lokalizacja: okolice częstochowy

Post autor: slawek1k » 2011-03-25, 20:24

żeby kiełki odleciały to ziarno musi być praktycznie suche, a wtedy to grzech nie dosuszyć i zastawić by trochę dojrzał (poleżał),
a mleczko słodowe to nic innego jak zmielony zielony słód, na papkę, piwa bym z tego nie zrobił :wall , bo kiedyś, na początku mojej przygody z %, zrobiłem zacier z zielonego słodu i niewiele z tego było( po prostu się nie udał)


nie chwaląc się zrobiłem suszarkę do słodu, ale zimą jest nie ekonomiczna- około 15-20 kg suszyłem 2dni, jako źródło ciepła służyła nagrzewnica na ON i poszło tyle ropy że kupiłbym 10 kg słodu wayermana :(

kapsel-ck
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2009-09-07, 22:28

Post autor: kapsel-ck » 2011-03-25, 20:33

Może z kupnem słodu nie ma problemu. Ale jęczmień jest prawie za darmo. Większość z nas ma czasu pod dostatkiem.

Cz jest pora roku w której kiełkowanie jęczmienia nie sprzyja ??
KAPSEL-CK

slawek1k
50%
50%
Posty: 114
Rejestracja: 2009-06-19, 21:36
Lokalizacja: okolice częstochowy

Post autor: slawek1k » 2011-03-25, 20:48

kapsel-ck pisze:jęczmień jest prawie za darmo. Większość z nas ma czasu pod dostatkiem.
raczej mniejszość ma czasu pod dostatkiem :(
dziś ładny jęczmień to jakieś 80 groszy, energia na wysuszenie i bezcenny czas , i zależnie czy się uda mamy słód , lepszy lub gorszy,
według mnie zima jest najgorsza , jeśli jednorazowo robimy jakieś 15-20 kg ziarna ale po 2-3 kilo można cały rok
PS jak wygląda u kolegi proces- temperatura kiełkowania, czas moczenia ziarna, t. suszenia

kapsel-ck
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2009-09-07, 22:28

Post autor: kapsel-ck » 2011-03-25, 21:05

Kolego nie do mnie narzazie mam poziom LAIKA.

Ale mam JĘCZMIEŃ i nie zawaham się go użyć :D
KAPSEL-CK

slawek1k
50%
50%
Posty: 114
Rejestracja: 2009-06-19, 21:36
Lokalizacja: okolice częstochowy

Post autor: slawek1k » 2011-03-25, 21:27

niech kolega znajdzie pdfa Wolfgang Kunze- Technologia Piwa I Słodu, to pomoże na początek, bo beż tego sam bym nie dał rady ruszyć ze słodowaniem, bo po co uczyć się na błędach

skąd kolega jest? bo skoro czas( nadmiar) + jęczmień( dużo) = słód to chętnie pomogę a może zaopatrzę sie w słód u kolegi :P

Markiz
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2010-06-26, 19:52

Post autor: Markiz » 2011-03-31, 19:03

Produkcja słodu w warunkach domowych to ciekawe doświadczenie.
1)Jeżeli chcemy zrobić piwo z tak otrzymanego słodu to nie warto brać się do roboty. Problemem nie jest kiełkowanie i suszenie (chociaż też bardzo upierdliwe) Problemem zasadniczym jest oczyszczenie wysuszonego ziarna z kiełków. Kiełki dają gorycz i posmak nie do zaakceptowania w piwie. Domowi piwowarzy z pewnością ufundowali by Nobla temu kto wymyślił by jak w domowych warunkach - tanio pozbyć się kiełków. W słodowniach są takie "betoniarki" które czyszczą ziarno "do połysku". Kto kupuje słód ten wie, że bardzo trudno znaleźć ziarenko z kiełkiem. Jak już tu napisano słód (piwny) musi dojrzewać parę miesięcy bo inaczej piwo nie sposób wyklarować.
2)Jeżeli przeznaczeniem słodu ma być spirytus (początkowo surowy) to nie ma sensu suszyć ziarna po zakiełkowaniu tylko należy je rozdrobnić (w domu np. maszynką do mięsa).
Zrobić lub kupić śrutę z ziarna, mąkę lub ziemniaki. Ziemniaki bardzo mocno ugotować tak żeby się rozpadały, zboża skleikować ( wsypać do wody i podgrzać aż powstanie kleik - postarać się nie przypalić garnka MAMUSI bo będzie to wasz ostatni zacier w tym życiu ). Gdy mamy już kleik należy ochłodzić kleik do ok. 60- 63 st. C, następnie dodać rozdrobniony słód i starannie wymieszać. Czynność starannego mieszania powtórzyć po 30 minutach i 60 minutach. Naczynie odstawić do powolnego ochłodzenia (niech stoi i 12 godzin). Gdy temperatura uzyska ok. 30 st. C zadać drożdże.
3)Whisky jeżeli chodzi o zacier to w swej istocie robi się tak jak piwo (bez chmielu).
Nie namawiam do robienia słodu bo jest z tym dużo zabawy, ale reszta choć "pracowita" jest do zrobienia. Słód można kupić w sklepach internetowych.

Dokładnie opisano to tu (tak robi się Whisky). Tam nie ma się co przypalać.
http://www.kolskibrowar.pl/inne3.html

Zainteresowani piwem (Whisky) powinni odwiedzić stronę http://www.browamator.pl/

Przy robieniu Whiski jest jedna temperatura zacierania tzn. 62 st. C ( + /- 2 st.C) czas przetrzymania dwie godziny, ilość słodu 7 kg, wodą uzupełnić do 28 litrów.
Należy starać się utrzymywać tę temperaturę i tyle. Jest to dosyć łatwe bo gar duży i temperatura generalnie się utrzymuje - nic strasznego się nie dzieje.
Po około dwóch godzinach podgrzewamy całość do 78 st. C i przetrzymujemy 15 minut.
Teraz dla początkujących może być kłopot. (Proszę darować uproszczenie) Wlewamy do pojemnika (w dnie mojego pojemnika są dziury średnicy 6 mm tak ze 30 i ja daję na dno tego "filtru" dodatkowo takie spore odwrócone sitko plastikowe) aby odcedzić wodę z cukrem, oczywiście "filtr" stoi nad 30 litrowym "wiadrem". Tworzy się wtedy złoże ze ześrutowanego jęczmienia (tego z wywaru). Przez to zboże ponownie zawracamy pierwszy wywar ( z 8 - 10 litrów). Gdy wywar w "filtrze" opadnie lejemy na zboże z 8 - 10 litrów gorącej wody (tak 50 - 60 st. C aby wypłukać cukier ). W ten sposób uzyskujemy coś podobnego do herbaty - troszkę mętnej. Wywar chłodzimy i fermentujemy a wytłoczyny dajemy zaprzyjaźnionemu rolnikowi dla zwierząt.
Ważną sprawą jest by zamówić słód ześrutowany (Pilzneński), generalnie wszystkie sklepy piwne robią tę usługę. Proszę nie mylić "piwnego" śrutowania z rolniczym to zupełnie inna bajka. Kiedyś kupowałem i byłem zadowolony słód w Bogutyn Młynie.
Z tak robionego zacieru uzyskamy ok. 23 - 24 litrów płynu o Blg. 16 tzn około 3 kg cukru. Ta objętość (24 litry) do fermentacji wymaga 30 litrowego pojemnika.
Jest to robota dla pasjonatów.
Ziarno niesłodowane.
Przy wyrobie piwa ja zawsze daję ok. 50% czegoś nie słodowanego ( np. pszenica, jęczmień, kaszka manna - ma to być kaszka nie błyskawiczna bo błyskawiczną trudniej się filtruje).
Proszę pamiętać o bardzo grubym ześrutowaniu ziarna. Może jeszcze tylko wyjaśnię, że ześrutowane ziarno daję wymieszane razem ze ześrutowanym słodem i zalewam to wodą tak z 65 st C i podgrzewam całość do zadanej temperatury. Piszę to ponieważ czasami można czytać o kleikowaniu ziarna niesłodowanego, ale ja tak robię jak piszę od lat i wszystko gra. Całość w trakcie wspomnianych dwóch godzin należy co jakiś czas mieszać aby wydobyć do wody cukier.
Śruta - jej grubość jest bardzo ważna. Ma wyglądać tak: http://www.browamator.pl/zdjecia/3/8/2/ ... 1228683401

Praktycznie nie sposób filtrować zacieru jeżeli jest więcej niż 50 % innych składników niż słód jęczmienny.

Słód Pilzneński ( podobnie jak Monachijski - troszkę mniejsza aktywność enzymatyczna) jest takim słodem podstawowym, w jakimś sensie "mało smakowym" i od niego bym radził zacząć przygodę. Te słody nadają się do scukrzania ziarna niesłodowanego.
Są słody jak np. karmelowy który jest słodem już "smakowym" i w nim już skrobia scukrzono - nim nie zatrzemy ziarna niesłodowanego. Dodatek 0,1 kg tego słodu do warki całkowicie zmienia smak. To tak jak sól - bez niej nie ma jedzenia ale 100 gram do ziemniaków też się nie zje.
Nic nie potrafię powiedzieć o przenoszeniu smaków słodów kupnych na destylacyjne produkty.
Z piwem domowym jest tak, że za każdym razem jest to nowy smak mimo powtarzania receptury.
Samodzielne słodowanie ziarna nie jest trudne, takie ziarno powszechnie stosuje się w gorzelnictwie lecz z nich ( ziaren innych niż jęczmień ) nie uzyskamy złoża do odfiltrowania brzeczki - przypominam, że rozważamy technologię whisky a nie wódki.
Z robieniem słodu jęczmiennego do celów piwnych jest ten problem, że (praktycznie) nie sposób w domowych warunkach (ja nie potrafię) pozbyć się z pozyskanego, wysuszonego słodu korzonków. Korzonki dają piwu kwaśny smak (sam tego doświadczyłem).
Nie wiem czy wspomniany kwaśny smak ma i jaki wpływ na destylat. Śmiem przypuszczać, że skoro whiskę robili rolnicy to sądzę, że nikt tam pierwotnie korzonków nie szukał i skiełkowanego ziarna nie suszył.
Ja gdybym sobie zadał tyle trudu by z 7 kg słodu uzyskać ok. jednego litra spirytusu whiski to bym do fermentacji użył drożdży piwnych. Ja robię piwo prawie zawsze na drożdżach Safale S-04 do kupienia w cenie ok. 10 zł w sklepach piwnych - internetowych. Jedna taka paczka starcza mi na ok. rok -800 litrów piwa, ale sposoby namnażania drożdży to już inna bajka.

4)Jak robiłem słód:
6 kg. jęczmienia
a)przepłukanie wodą o temp. ok.40 st.C
b)zalanie wodą o temp. ok.35 st. C IDEA jest taka aby trzymać ziarno 3 godziny pod wodą i 6 godzin bez wody (w powietrzu). Czas 48 godzin. Po tym czasie pokazały się wypustki- małe 1 mm korzonki.
c)duża kuweta, mieszanie nawilgacanie - 48 godzin.
d)suszenie ziarna na początku powolne cały dzień potem piekarnik z nawiewem , temperatura nie większa jak 80 st. C
JEDNYM SŁOWEM DROGA PRZEZ MĘKĘ aby uzyskać 4,2 kg słodu (wartości ok.15 zł) z którego otrzymano beznadziejne piwo.

To tyle moich SŁODOWYCH doświadczeń.

Chciałem podpowiedzieć, że brzeczkę można zagęścić poprzez odgotowanie wody, w domowych warunkach bez problemu. Zagęszczałem brzeczkę z ok. 23 litrów do 5 litrów. Pierwsze 10 litrów odparować to pikuś potem to jak z powidłami należy garnka pilnować aby nie przypalić zawartości.
Można warkę odparowane do Blg jaki będzie się chciało.
Tak dla przypomnienia maksymalne w domowych warunkach oszczędny skład ziarna w zasypie to ( ze względu na filtrowanie ):
3,5 kg słodu jęczmiennego i 3,5 kg ziarna niesłodowanego + woda do objętości 28 - 29 litrów co da ok 23 litrową warkę Blg 16. Przypominam jeszcze, że w trakcie filtrowania gdy już pierwsza brzeczka "zejdzie" to na ziarno wlewamy gorącą wodę ok. 8 litrów aby jeszcze wypłukać z cukru ziarno.
Tak wygląda zacieranie dwóch baniaków piwnych parą. http://picasaweb.google.pl/amentiae/Piwo#
powodzenia
Jeżeli coś jeszcze mogę wyjaśnić to proszę.

kapsel-ck
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2009-09-07, 22:28

Post autor: kapsel-ck » 2011-04-05, 19:39

Witam.

Czytając, czytając i czytając na chwilę obecną zawieszam produkcję słodu. Być może gdy będę miał na koncie kilka warek, a proceder warzenia mi się spodoba to na pewno wrócimy do tego tematu.

:?: mam pytanie :?:

Co sądzicie o słodach BOGUTYN MŁYN ?? Tu jest link do aukcji allegro.

Allegro.pl



Przeliczeniowa cena za 1 kg wychodzi 3zł z przesyłką.
Chyba że macie namiar na inną spiżarnię :)
Ostatnio zmieniony 2011-04-05, 19:56 przez kapsel-ck, łącznie zmieniany 1 raz.
KAPSEL-CK

Markiz
0%
0%
Posty: 9
Rejestracja: 2010-06-26, 19:52

Post autor: Markiz » 2011-04-06, 05:39

"Co sądzicie o słodach BOGUTYN MŁYN ?? "

Jest to sprzedawca słodów (i nie tylko) nie ich producent.
Zawsze całość moich transakcji była ok. Pamiętaj o zamówieniu ześrutowania słodu ( jak do piwa )- robili to bardzo fachowo.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
zbyszko
101%
101%
Posty: 1787
Rejestracja: 2009-11-10, 20:36
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: zbyszko » 2011-04-06, 11:14

Tutaj są linki do "Bogutynmłyn"-u
Słód jak najbardziej OK! Cena też.
czytam nie pytam

kapsel-ck
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2009-09-07, 22:28

Post autor: kapsel-ck » 2011-04-06, 19:15

Witam.

Zamówiłem ze strony Młynu. I ważna poprawka: cena 1kg z przesyłką 2,75zł. Nigdzie taniej nie znalazłem.
KAPSEL-CK

Awatar użytkownika
Pietro
101%
101%
Posty: 1145
Rejestracja: 2006-04-05, 21:51

Post autor: Pietro » 2013-02-27, 22:50

Może trochę odgrzany kotlecik :roll: , ale uważam, ze warto. Ciekawy film z narracją autora, i na dodatek po polsku http://www.youtube.com/watch?v=EOSixTaa2g4
Ratujmy się, bo trzeźwiejemy :cry:

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości