Podpiwek - Kochani pomóżcie
Podpiwek - Kochani pomóżcie
Witam wasz wszystkich!
Właśnie zamierzam zrobić podpiwek, w przepisie jest podane, że na 10L wody dodać 2,5 g drożdży i 600g cukru.
I tu moje pytanie: Czy jeśli to od razu zabutelkuję i zostawię na minimum 10 dni to czy nie wywali mi kapsli?
Pozdrawiam Jedlica
Właśnie zamierzam zrobić podpiwek, w przepisie jest podane, że na 10L wody dodać 2,5 g drożdży i 600g cukru.
I tu moje pytanie: Czy jeśli to od razu zabutelkuję i zostawię na minimum 10 dni to czy nie wywali mi kapsli?
Pozdrawiam Jedlica
Ostatnio zmieniony 2010-07-16, 20:19 przez jedlica, łącznie zmieniany 1 raz.
- nikomu nieznany
- 20%
- Posty: 25
- Rejestracja: 2009-10-22, 13:07
Witam!
Zwykłe kapsle zaciskane kapslownicą prawie na pewno wywali.
Ja nie robię w kapslach, tylko w litrowych butelkach PET po Coli, Pepsi itp, dlatego kapsli mi nie wywala .
Ciśnienie w butelkach jest po 5 dniach takie, że nagłe otwarcie podpiwku w pomieszczeniu kończy się odnawianiem tego pomieszczenia, a w butelce nic nie zostaje.
Sama butelka PET z dobrą zakrętką jest niebywale odporna na ciśnienie - jak słyszałem, częściowo napełniona wodą jest wykorzystywana w żeglarstwie jako praktycznie bezpłatne odbijacze i znosi wtedy potężne siły i ciśnienia.
Zakrętka PET jest chyba najmocniejszym zamknięciem i bardzo wygodnym przy powolnym spuszczaniu gazu z butelki, zwykły kapsel nie bardzo - delikatnie mówiąc, choć kapsel zatrzaskowy typu starej "oranżadówki" nie jest już tak zły (ale kiedyś dawno taki kapsel mi zerwało i było malowanie).
Podpiwek kupiłem kilka lat temu wysyłkowo bezpośrednio w firmie DELECTA, ale to sezonowa produkcja; teraz akurat jest sezon
Załatwiałem to przez regionalnego przedstawiciela, powinni podać telefon w firmie.
Nie wiem, czy podpiwek jeszcze produkują, ale widziałem go niedawno u siebie w sklepie - więc chyba tak jest.
Zwykłe kapsle zaciskane kapslownicą prawie na pewno wywali.
Ja nie robię w kapslach, tylko w litrowych butelkach PET po Coli, Pepsi itp, dlatego kapsli mi nie wywala .
Ciśnienie w butelkach jest po 5 dniach takie, że nagłe otwarcie podpiwku w pomieszczeniu kończy się odnawianiem tego pomieszczenia, a w butelce nic nie zostaje.
Sama butelka PET z dobrą zakrętką jest niebywale odporna na ciśnienie - jak słyszałem, częściowo napełniona wodą jest wykorzystywana w żeglarstwie jako praktycznie bezpłatne odbijacze i znosi wtedy potężne siły i ciśnienia.
Zakrętka PET jest chyba najmocniejszym zamknięciem i bardzo wygodnym przy powolnym spuszczaniu gazu z butelki, zwykły kapsel nie bardzo - delikatnie mówiąc, choć kapsel zatrzaskowy typu starej "oranżadówki" nie jest już tak zły (ale kiedyś dawno taki kapsel mi zerwało i było malowanie).
Podpiwek kupiłem kilka lat temu wysyłkowo bezpośrednio w firmie DELECTA, ale to sezonowa produkcja; teraz akurat jest sezon
Załatwiałem to przez regionalnego przedstawiciela, powinni podać telefon w firmie.
Nie wiem, czy podpiwek jeszcze produkują, ale widziałem go niedawno u siebie w sklepie - więc chyba tak jest.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.
Dostałem od znajomego dwie sztuki. Zrobiłem jedną i dopiero po zabutelkowaniu zreflektowałem, że te 600g cukru to 3,5% alkoholu i potężne ciśnienie. Kapsli co prawda nie zerwało, ale kilka butelek eksplodowało. Największy uzysk po otwarciu to 2/3 zawartości butelki w kuflu. Przezornie otwieram na trawniku. Smak też daleki od ideału ale może to wynik eksperymentu (dodałem nieco kwasu fosforowego i kawy).
Próbowałem już upuszczać gaz (przy odrobinie wprawy to możliwe, nawet przy zwykłych kapslach), schładzać do prawie zamarznięcia i nic nie pomaga. Tą drugą paczkę zrobie chyba jak klasyczne piwo. Najpierw fermentacja w baniaku a później refermentacja w butelkach. I po tabletce słodzika.
Próbowałem już upuszczać gaz (przy odrobinie wprawy to możliwe, nawet przy zwykłych kapslach), schładzać do prawie zamarznięcia i nic nie pomaga. Tą drugą paczkę zrobie chyba jak klasyczne piwo. Najpierw fermentacja w baniaku a później refermentacja w butelkach. I po tabletce słodzika.
Kolego @jedlica
Właśnie dzisiaj rano rozlałem podpiwek. Na opakowaniu jest 5g drożdży i tyle dałem. Pozwoliłem im trochę się rozbujać i zabutelkowałem do zwykłych PET-ów. W niedzielę będą efekty, więc zamelduję co i jak.
W zeszłym tygodniu zrobiłem kwas chlebowy wg przepisu modyfikowanego z kilku znalezionych w necie ( mój sprawdzony wcięło) i nie myśląc zpodałem prawie paczkę drożdży Babuniowych na 15 litrów -zgodnie z przepisem, zlalem po kilku godzinach i przezornie butelki Pet wstawiłem do beczki. Po 12 godzinach dekiel podskakiwał jak na dyskotece, zakwas oczywiście odzyskałem , zapodałem drożdżakom cukru, pozwoliłem się wyszumieć i znów do butelek.
Dzisiaj właśnie skończyliśmy pić mocno schłodzony i wysokoalkocholowy napój. Pychota
Właśnie dzisiaj rano rozlałem podpiwek. Na opakowaniu jest 5g drożdży i tyle dałem. Pozwoliłem im trochę się rozbujać i zabutelkowałem do zwykłych PET-ów. W niedzielę będą efekty, więc zamelduję co i jak.
W zeszłym tygodniu zrobiłem kwas chlebowy wg przepisu modyfikowanego z kilku znalezionych w necie ( mój sprawdzony wcięło) i nie myśląc zpodałem prawie paczkę drożdży Babuniowych na 15 litrów -zgodnie z przepisem, zlalem po kilku godzinach i przezornie butelki Pet wstawiłem do beczki. Po 12 godzinach dekiel podskakiwał jak na dyskotece, zakwas oczywiście odzyskałem , zapodałem drożdżakom cukru, pozwoliłem się wyszumieć i znów do butelek.
Dzisiaj właśnie skończyliśmy pić mocno schłodzony i wysokoalkocholowy napój. Pychota
czytam nie pytam
Więc myślę że są 2 sposoby na podpiwek, pierwszy to propozycja kolegi cemik1 czyli zrobić jak klasyczne piwo ale będzie z alkoholem, swoją drogą jestem ciekaw jak taki 3,5% podpiwek smakuje:) drug natomiast to po gotowaniu i schłodzeniu nasycić CO2- będzie bezalkoholowy.
Może ktoś z szanownych forumowiczów ma swój sprawdzony sposób na podpiwek?
Jedlica
Może ktoś z szanownych forumowiczów ma swój sprawdzony sposób na podpiwek?
Jedlica
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości