Porter

Małe co nieco o produkcji złocistego napoju
AL
50%
50%
Posty: 166
Rejestracja: 2006-05-24, 00:48

Porter

Post autor: AL » 2011-08-13, 00:20

Od razu zaznaczę, że nie jestem piwoszem.
Od czasu do czasu wypiję jabłkowego Redsa, czasem z moją LP portera. Jak na moje potrzeby wytwarzanie piwa we własnym zakresie byłoby bezsensowne, gdyby nie pewien drobny fakt. Mianowiecie po produkcji "łychy" pozostało mi z 8-9 kg słodu o ile pamiętam pizneńskiego. Od dłuższego czasu myślałem jak go zagospodarować. Połączyłem to z drugim faktem - spożycie porterówki u mnie jest duże. Przydałoby się z 10l portera do jej produkcji. Poszedłem nieco na żywioł i kupiłem bez żadnej konsultacji (pewnie błąd)

Słód CaraBohemian (R) 170-220 EBC Weyermann (R)
Słód Carafa (R) typ I 800-1000 EBC Weyermann (R)
Drożdże Safale S-04 (posiadam też resztki US-05)
Chmiel Marynka
Chmiel Challenger (nabyłem w zamyśle zrobienia pewnego eksperymetu - piwocydru)
Chmiel aromatyczny Lubelski

Może lepiej późno niż wcale zapytać o sensowną recepturę (z detalami procesu produkcji) na portera z tych surowców, o ile da się z nich takowego uwarzyć (na 10 l)
Dodam od razu, że do porterówki zwykle mieszam portera 50/50 z piwem ciemnym - np. Żywiec z Hebanem. Więc przepis nie musi być też jakiś bardzo ortodoksyjny.
Poza tym martwi mnie kilka spraw technicznych. Pomijam brak odpowiedniego gara - te 10 l przyjdzie mi chyba zacierać na 2 razy - nie jestem skłonny do inwestowania w sprzęt przy takiej "zabawie". Jednak całkowicie bez inwestycji chyba się nie obędzie. Martwi mnie głownie filtracja i wysładzanie. Na kadż filtracyjną Z BA się nie zdecydowałem :) Pomyślałem, że taniej będzie kupić wiadro i przerobić je na sito - nie wiem tylko jakie fi otworów zastosować. Słyszałem też o stosowaniu filtru z oplotu wężyka do umywalek (chyba montuje się je też w wiadrze - nie znam szczegółów konstrukcji) Jakie rozwiązanie byłoby lepsze?
Jest oczywiście jeszcze kilka pytań, ale nie wszystko na raz.

jurii
90%
90%
Posty: 643
Rejestracja: 2010-04-06, 22:55
Lokalizacja: Parczew

Post autor: jurii » 2011-08-13, 01:16


bnp

Post autor: bnp » 2011-08-13, 09:05

@AL

Pomalutku,

Są 2 rodzaje portera
-porter angielski (podany przez Ciebie przepis) http://www.wiki.piwo.org/index.php/Robust_Porter
-porter bałtycki (jedyny i słuszny :wink: ) http://www.wiki.piwo.org/index.php/Baltic_Porter

Jak przeanalizujesz opisy to zobaczysz, że mają tylko 2 wspólne cechy a mianowicie nazwę i kolor :mrgreen:

Tak na poważnie to porterówkę robisz z portera bałtyckiego a nie z angielskiego.
angielski smakuje podobnie jak stout np Guinness.
Co by więcej nie pisać radzę :

Jeżeli nie chcesz się bawić w piwowarstwo to proponuję odstawić na bok słody i warzyć z ekstraktów. Nie masz warunków sprzętowych więc ta propozycja będzie idealna zastosujesz "partial boil". Cenowo może nieco drożej ale przy warkach 10 nie ma to znaczenia.
http://www.wiki.piwo.org/index.php/Warz ... %82odowych

Jest jeszcze inna metoda.

Kupujesz surowce słodowe, szukasz piwowara z okolicy, warzycie razem, dziękujesz mu literkiem gorzałki i jest dobrze :mrgreen:

AL
50%
50%
Posty: 166
Rejestracja: 2006-05-24, 00:48

Post autor: AL » 2011-08-14, 01:28

W piwowarstwo bawić się nie zamierzam (za bardzo). Niestety żadnego piwowara w mojej okolicy też nie znam.
Chciałem sensownie zagospodarować wspomniane wcześniej 8-9 kg słodu pilzneńskiego, które leży sobie u mnie bezużytecznie. Dokupiłem słody ciemne, chmiele i drożdże piwne z zamiarem przerobienia tego na portera. Celowałem właśnie w coś na wzór bałtyckiego (taki właśnie pijam i stosuję do porterówki)
Podstawowa różnica z tego co widzę to:
- zamiana słódu monachijskiego i wiedeńskiego na pilzneński - nie mam pojęcia jakie ma to skutki
- zastosowanie drożdży górnej fermentacji zamiast zalecanych dolnej z uwagi na temperatury w najbliższym czasie. W sumie jednak takie drożdże nie są wykluczane. Nie wiem tylko które będą lepsze US-05 czy S-04

Wielkie dzięki za link do opisu filtratora i przepisy na portera.

bnp

Post autor: bnp » 2011-08-14, 08:24

AL\

Podstawowe informacje to podział piwa na
LAGER oraz ALE
czyli dolnej fermentacji oraz fermentacji górnej

porter bałtycki to lager natomiast porter angielski to górniak (ale)
piwa te (lager i ale) różnią się zasadniczo smakiem. Lager jest czysty smakowo bo fermentowany w ~ 10 st C natomiast ale fermentuje się w okolicy 20 st C i to piwo jest bogate w estry fenole i inne produkty przemiany materii drożdży.
BJPC dopuszcza w porterze bałtyckim drożdże górnej fermentacji np us-05 ale pod warunkiem że uzyskasz cechy pożądane dla portera bałtyckiego. Jednak z doświadczenia wiem że jest to bardzo trudne i nawet fermentacja w 17 st C na us-05 dają nuty ejlowe.
Wszelakie portery bałtyckie robi się na drożdżach laerowych.

Ze słodu pilźnieńskiego też wyjdzie Ci dobry porter jednak najważniejsze są drożdże i temperatura fermentacji.

a piwowarów poszukaj tu

http://www.piwo.org/forum/map.php

cemik1

Post autor: cemik1 » 2011-08-14, 15:16

Jeżeli nie zamierzasz bawić się w piwowarstwo, to odradzam robienie portera. Masz doświadczenie w produkcji łyski. Zrób ją z pozostałego słodu i wymień się na porter. Tak będzie prościej. Możesz dodać trochę innego zboża aby nie robić pustych przebiegów.

AL
50%
50%
Posty: 166
Rejestracja: 2006-05-24, 00:48

Post autor: AL » 2011-09-15, 00:41

Portera ze względu na temp. zmuszony jestem na razie i tak odłożyć, bez względu na rodzaj drożdźy. Jak spadną odpowiednio, to kupię jakieś dolniaki i będzie tak jak ma być.
Tymczasem jednak...
Zabrałem się za piwocydr, czy jak to tam nazwać. Coś co może będzie przypominać jabłkowego Redsa. Może.
W sumie:
6 l soku jabłkowego sokowirówkowego - stare odmiany, nazw niestety nie znam.
5 l brzeczki piwnej (już po chmieleniu).
Zacieranie miałem już, że tak powiem przećwiczone, więc generalnie bez niespodzianek.
Przy chmieleniu poszedłem trochę na żywioł :mrgreen:
Z brzeczką gotowałem przez 60 min 14 g granulatu Challengera.
No właśnie... granulatu. Mam w brzeczce pełno drobnych paproszków chmielowych i nie wiem co z nimi zrobić :nie_wiem
Fermentować z nimi?
Filtrować, w jaki sposób?
Zlać brzeczkę znad osadu?
W brzeczce jest też trochę innych "mętów". Pozbywa się ich jakoś przed fermentacją, czy nie przeszkadzają one w niczym?
Na dziś już dość - kociołek stoi i stygnie, ale jutro trzeba będzie podjąć decyzje.
Może ktoś doradzi?

bnp

Post autor: bnp » 2011-09-15, 09:14

zdekantuj płyn z nad osadu wcześniej trzeba zamieszać brzeczką. osad powinien zebrać się na środku gara.
Nic się nie stanie jak przefermentujesz z lekkim osadem
pozdr

AL
50%
50%
Posty: 166
Rejestracja: 2006-05-24, 00:48

Post autor: AL » 2011-11-05, 23:06

Troszkę się działo.
Otworzyłem właśnie butelkę wspomnianego wcześniej piwocydru (25 dni w butelce). W tej chwili śmiało mogę powiedzieć, że piwa jabłkowego. Jabłkowością przypomina Redsa, jednak w smaku o wiele pełniejsze. Pachnie prawdziwym piwem. Troszkę szkoda, że bąbelki porywają z dna osad i przez to spada klarowność i czuć troszkę drożdżami. Poza tym dosładzałem słodzikiem i wydaje mi się , że go wyczuwam, ale może to złudzenie. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie zrobię więcej tego wynalazku, a Reds pójdzie w odstawkę.
Ale nie o tym chciałem pisać...
Wczoraj do piwnicy trafił porter. W sumie bez chmielowych farfocli wyszło z 18,5l. A co!
Nie wiem, czy jest sens zamieszczania tu notatek z jego produkcji. Błędów pewnie kilka było, mam nadzieję, że nie katastrofalnych. Jednak pewien problem mnie niepokoi. Troszkę wstydliwy dla starego "fermentatora". :oops: Nie bulka.
Zastosowałem drożdże Brewferm Lager - http://www.destylacja.com/pl/p/LAGER-BREW/523
Termin ok, uwodnione wg przepisu, zadane do brzeczki o temp. pokojowej, następnie brzeczka przeniesiona do piwnicy (13,4°C). Po 20h nic się nie dzieje (potrafię to rozpoznać).
Czy to normalne? Drożdże aktywne zwykle ruszają szybko. Nie mam jednak doświadczenia z fermentacją w takich temperaturach i niewielkie jeśli chodzi o drożdże piwowarskie. Czekać czy zamawiać inne "lagery"?

bnp

Post autor: bnp » 2011-11-06, 09:41

słodzik tylko z lidla- mnie do odróżnienia słodkości od sacharozy

Raz tak miałem że porter mi nie ruszył na s-23 dlatego takie siekiery zaszczepiam gęstwami z pilsa.
Jedyna rada na szybko to przeniesienie brzeczki do ciepłego pomieszczenia. Gdy fermentacja ruszy to do chłodu

ile blg miała brzeczka ?

AL
50%
50%
Posty: 166
Rejestracja: 2006-05-24, 00:48

Post autor: AL » 2011-11-07, 02:52

Słodzik był właściwy - ten z Lidla. Jak pisałem może to było złudzenie, problem o podłożu psychologicznym.
Wracjąc do portera...
Ruszył nieśmiało. Pianka jest na prawie całej powierzchni brzeczki i bulka kilka razy na min. Nie jest to wg mnie fermentacja burzliwa, ale ruszyło.
Jak to wygląda normalnie w tych temperaturach?
Czy w tej sytuacji rada o przeniesieniu do ciepłego jest nadal aktualna?
Brzeczkę po zadaniu drożdżami dałem od razu do zimniego. Czy to był błąd i należało zaczekać do zafermentowania?
Brzeczkę ustaliłem na standardowe 22 Blg, nie wiem czy nie przechmieliłem trochę.

Wkleję może jednak u moje notatki z zacierania:
Porter Bałtycki 03.11.11
Informacje o recepturze
Zacieranie: Infuzyjne
Fermentacja: Dolna
Zawartość ekstraktu (Blg): 22
Brzeczka w litrach: 20
Informacje ogólne, uwagi
- zacieranie na dwa razy
- odciskanie młóta po pierwszym zacieraniu
- zatężanie części brzeczki przed chmieleniem
- chmielenie w 2 garach – w 1 – Marynką; w 2- Lubelskim
- dodatek wody po chmieleniu w celu korekcji do 22 Blg
- dodatek brzeczki miodowej barwionej słodem Carafa po chmieleniu do obj. 20 l w celu korekcji nachmielenia
Surowce
Słody
Słód pilzneński 4,1kg
Słód CaraBohemian (R) 170-220 EBC 0,5 kg
Słód Carafa (R) typ I 800-1000 EBC 0,15 kg
Chmiele
Chmiel Marynka granulat [7,8%] - 30g
Chmiel Lubelski granulat [3,9%] - 30g
Drożdże
Brewferm Lager 12g
Inne dodatki
Miód 0,25l
Zacieranie
65-67°C - 40 minut
70-72°C -30 minut
70-72°C -10 minut – Carafa I
Czas podgrzewania/gotowania
Ok. 120 minut – ok. 2/3 brzeczki (gęstszej)
Chmielenie
30g Marynki - 60 minut
30g Lubelskiego - 20 minut

bnp

Post autor: bnp » 2011-11-07, 08:21

cze
wygląda na to, że wszystko jest ok > Fermentacja ruszyła więc nie przenoś do ciepła.
Sprawa z dolniakami wygląda tak, że powinno się najpierw wychłodzic do temp bliskiej fermentacji ale zazwyczaj robię tak że zadaję gęstwę właśnie do brzeczki o temp ok 20 st i wynoszę do pomieszczenia z odpowiednia temp
Fermentacja dolniaków przebiega łagodniej a tym samym dłużej

AL
50%
50%
Posty: 166
Rejestracja: 2006-05-24, 00:48

Post autor: AL » 2011-11-13, 01:02

Porter ładnie się "rozkręcił". Bulka aż miło. Wszystko wydaje się być na dobrej drodze.
Obrazek
(Z nieznanych mi przyczym przekręca mi obrazek na imageshack)

Uploaded with ImageShack.us

Niejasności/braku wiedzy nadal jednak sporo.

Jako, że surowce jeszcze u mnie są, coś tam jeszcze uwarzę. Zapewne zimą . W związku z tym chętnie zastosowałbym gęstwę drożdżową z portera. I tu oczywiście wiele pytań.
W jakiej dawce?
Jak ją przygotować? (oczyszczać jakoś?)
jak ją przechowywać?

Następny etap to fermentacja cicha.
Jak długo powinna trwać? Dwa tygodnie?

No i butelkowanie
Być może będę zmuszony do butelkowania w typowych piwnych butelkach na kapsel. Czy tania kapslownica młotkowa do czegoś się nadaje (ok.16zł) czy lepiej szukać szampanówek?
No i jeszcze jeden dylemat - dawka glukozy do refermentacji.
Cydr i "Reds" dostały dawkę ok. 7g/l.
Czy dla zwłykłych butelek do piwa to nie za dużo?

cemik1

Post autor: cemik1 » 2011-11-13, 08:25

Przechowywanie gęstwy z suchych, to sprawa dyskusyjna. Szczególnie jeżeli są po przejściach (porter dostarczył im emocji) i zamierzasz je przechowywać dłużej. Ja bym uwarzył drugie piwo niezwłocznie po przelaniu pierwszego na cichą. Jeżeli jednak chcesz przechowywać gęstwę radzę postąpić tak:
Zlać ją do dużego zdezynfekowanego słoika. Dodać przegotowanej ostudzonej wody. Zamieszać. Wsawić do lodówki. Poczekać aż osiądzie. Zlać rzadkie. Pod nim drożdże powinny ułożyć sięw trzy warstwy. Na dole i górze zanieczyszczenia a w środku jasny krem. Należy się do niego dobrać wygotowaną łyżką i przełożyć do także zdezynfekowanego mniejszego słoika. Przechowywać w lodówce. Przed zastosowaniem przeprowadzić próbę fermentacji.
Jeżeli chodzi o dawkowanie, to lepiej dać więcej niż mniej. Na 20 litrów dałbym od 100 do 200ml.
Dwa tygodnie na cichą portera powinno wystarczyć. I tu znowu lepiej się nie spieszyć.
Kapslownicę młotkową odradzam. Lepiej dodać trochę złotówek i kupić gretę.
Glukoza do refermentacji - proponuję 4g/0.5l. Butelki wytrzymają o ile piwo było odfermentowane.
Słoiki oczywiście zakręcać.

bnp

Post autor: bnp » 2011-11-13, 08:55

Racja, gęstwa po porterze średnio się nadaje do dalszej pracy. Drożdże są zmęczone i stracą swój profil smakowy.
Gęstwy najlepiej nie przechowywać i uwarzyć od razu uwarzyć piwo.
Przetrzymaj portera ok 1 miesiąc na burzliwej, będziesz miał pewność że prawidłowo dofermentuje

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości