"PIWO, piwko, piweczko, piwesio!"

Małe co nieco o produkcji złocistego napoju
Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2016-07-09, 18:21

kowal pisze:Btw drożdże uniwersalne do 98% dobrze się sprawdzają, czy lepiej kupić jakieś specjalne? Chodzi mi raczej o górniaczka. Safale US95?
Specjale. Ja do górniaków używam najczęściej Safale US-05 i Safale S-04.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-07-09, 20:47

Dzięki :)
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
panta_rei
60%
60%
Posty: 203
Rejestracja: 2012-10-21, 16:11
Lokalizacja: Braniewo

Post autor: panta_rei » 2016-07-09, 21:28

Ale jak już chcesz mieć piwo wypasione, to zacznij używać drożdży Fermentum Mobile, FM13 w szczególności, będziesz bardzo zadowolony.
Pozdrawiam, Sławomir

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-07-09, 22:14

Hehe, na pierwszą warkę po latach to raczej skromniej, polskie chmiele i chyba drożdże uniwersalne. Tak dla wprawienia się. Ale z czasem się rozkręcę :-) Póki co szkoda wypasionych składników, jak nie jestem pewien, jak mi to wyjdzie.
Ale dzięki za rekomendację, obczaję te drożdże.
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
panta_rei
60%
60%
Posty: 203
Rejestracja: 2012-10-21, 16:11
Lokalizacja: Braniewo

Post autor: panta_rei » 2016-07-10, 18:47

Nie bój się płynnych, zwłaszcza FM, są świeże i błyskawicznie startują. Jak są w terminie to bez problemu, zwykłego Ale'a wystartują bez startera, potem zbierasz gęstwę i masz ka kolejną warkę. Idź na żywioł ;-)
Pozdrawiam, Sławomir

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-07-11, 10:40

To chyba zainwestuję w te drożdże :-)
A co do pobierania gęstwy czytałem kilka szkół. Mogę zapytać Cię, jako praktyka, jak to robić najprościej, ale tak, żeby efekt był najlepszy?
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2016-07-11, 14:26

Najprościej: zbierasz łyżką drożdże z dna fermentora do jakiegoś naczynia.
Najlepiej: zadać gęstwę do nowej brzeczki najszybciej jak się da.

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-07-11, 16:04

Tak, ale czytałem dywagacje, czy zbierać po burzliwej, czy po cichej, czy mieszać, czy nie mieszać, tylko zebrać z wierzchu osadu itp. A może to nie ma większego znaczenia?
Niby proste, a opinii tyle, że się człek może pogubić.

Btw, przydałoby się w taki upał swojskie piwko. Jest u nas 34°C w cieniu przy północnej ścianie domu. Od południa bunkruję się w domu, do warsztatu wracam wieczorem, bo robić nie idzie. Najbliższy sklep 3km przez pola, a drogami 8... Jak się mieszka na zadupiu wygwizdowia zapasy własne to konieczność 8)
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
zbynek
101%
101%
Posty: 2005
Rejestracja: 2007-07-26, 19:37

Post autor: zbynek » 2016-07-11, 20:01

kowal pisze:... Jak się mieszka na zadupiu wygwizdowia zapasy własne to konieczność 8)
Nie jeden z nas by Ci pozazdrościł. Gęstwa najlepsza z burzliwej, zbieraj tą najjaśniejszą. Zawsze możesz podzielić pierwszą generację i następne też i tym sposobem opędzić cały sezon na jednych drożdżach.
Najgorsza decyzja, to brak decyzji.
- zbynek, pozdrawiam

Awatar użytkownika
berni
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2009-11-16, 19:47
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: berni » 2016-07-11, 20:31

Witam. Panowie jak przechowujecie brzeczkę w lecie? Mi nigdy nie wyszło piwo jak jest ciepło od kilku lat . Zawsze łapię jakąś skazę. Próbowałem w lodówce i nic. A piwnicy nie mam.
Każdy kieliszek to gwóźdź do trumny - więc pijmy co by nam się trumna nie rozleciała!

Awatar użytkownika
panta_rei
60%
60%
Posty: 203
Rejestracja: 2012-10-21, 16:11
Lokalizacja: Braniewo

Post autor: panta_rei » 2016-07-11, 20:44

Gęstwa po burzliwej, ja zlewam z wiadra do tzw "zlewki" i mam tego ponad 1l, dolewam prawie do pełna czystej przegotowanej i schłodzonej wody. To się nazywa płukaniem gęstwy. Zakrywam zlewkę alufolią i wstawiam do lodówki, po 2-3 dniach zlewam płyn znad drożdży. Na nowe piwo wystarczy 150ml przepłukanej gęstwy. Ogólnie nawet po miesiącu w lodówce jest żwawa jak cholera. Uważaj oczywiście na zakażenia i przed dodaniem gęstwy po prostu spróbuj płyn znad drożdży.
Co do fermentowania w lecie, mam lodówkę i w niej fermentuję, sterownik STC 1000 utrzymuje temperaturę i jest super, nie ma prawa się zakazić.
Pozdrawiam, Sławomir

Awatar użytkownika
Citizen Kane
-#Admin
-#Admin
Posty: 5058
Rejestracja: 2005-12-19, 23:37
Lokalizacja: Polska
Kontaktowanie:

Post autor: Citizen Kane » 2016-07-11, 22:51

Żwawa po miesiącu... Zależy jak kto interpretuje to pojęcie 8)

Nie zdarzyło mi się tak długo trzymać górniaków, ale dolne drożdże trzymałem najdłużej 27 dni. O ile gęstwa dwudniowa startuje w kilkanaście godzin, to pierwsze objawy fermentacji ma tych miesięcznych miałem po ponad 72 godzinach. I od tego doświadczenia staram się tak planować warki, aby gęstwa nie stała dłużnej niż tydzień. Natomiast dwa razy zdarzyło mi się zlać brzeczkę bezpośrednio do opróżnionego z piwa fermentora. I wtedy to mogę powiedzieć, że żwawo się zrobiło w wiadrze :D

Awatar użytkownika
panta_rei
60%
60%
Posty: 203
Rejestracja: 2012-10-21, 16:11
Lokalizacja: Braniewo

Post autor: panta_rei » 2016-07-12, 09:08

Jeszcze nigdy mi nie startowały dłużej niż 24h, standard to 6-12h. Te miesięczne też w tych przedziałach się łapią.
Pozdrawiam, Sławomir

Awatar użytkownika
kowal
101%
101%
Posty: 1747
Rejestracja: 2006-02-19, 00:18
Lokalizacja: Z-Dolny Śląsk ;)

Post autor: kowal » 2016-08-15, 18:10

Tak sobie dalej czytam o tym warzeniu i znów coraz więcej pytań. :abaras

Jeśli drożdże FM 13 mają w opisie "stopień odfermentowania 71-75%", czy to znaczy, że odfermentują najwyżej 75% cukrów zawartych w brzeczce nawet, jeśli tych fermentowalnych będzie procentowo więcej? Czy przez to piwo może wyjść za słodkie (czego nie lubię)?

16blg zacierane 30min 64°C + 15-20min podgrzewania i dalej 30min 72°C.
Czy taka brzeczka poszczuta FM13 ma szansę zejść poniżej 3blg?
Czy zatrzyma się 4-5blg, czyli po odfermentowaniu 71-75% cukrów?

Zaobserwowałem, że preferuję piwa o średniej treściwości lekko w kierunku wytrawności, tak, jak zostaje im ok 1,5-2,5blg nieprzerobionego. I w takie chcę celować.

Czy fermentując w dolnym zakresie temperatur (16-18°C) uzyskam czystszy profil? Tzn, żeby czuć było, że to górniaczek, ale powściągliwy w estrach i wyższych alkoholach.

Do jesieni jeszcze mam czas się douczyć :D
Kuję żelazo, póki gorące :-)

Awatar użytkownika
panta_rei
60%
60%
Posty: 203
Rejestracja: 2012-10-21, 16:11
Lokalizacja: Braniewo

Post autor: panta_rei » 2016-08-15, 18:35

Niepotrzebnie komplikujesz sobie życie ;-) Zatrzyj jednotemperaturowo wiedząc, że im bliżej 62°C tym bardziej wytrawne piwo, sterujesz ciałem jak Ci pasuje. Zrób piwo zacierane godzinę w temperaturze 63-64°C a uzyskasz to na czym Ci zależy. Pamiętaj też że 16°Blg zawsze będzie bardziej treściwe od 12°Blg.
Z tymi % odfermentowania to się kiedyś mocno zastanawiałem co one tak na prawdę oznaczają, odfermentowanie zależy od zacierania, ekstraktu czy warunków fermentacji i nie zawsze będzie to tyle samo % co podaje producent.
Co do fermentacji to oczywiście w 16-18°C masz czystszy profil, nie da się też ukryć, że jest to Ale, Na koniec fermentacji warto jest podnieść temperaturę nawet do 20°C, żeby uniknąć diacetylu czy aldehydu octowego.
Pozdrawiam, Sławomir

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości