"PIWO, piwko, piweczko, piwesio!"

Małe co nieco o produkcji złocistego napoju
bnp

Post autor: bnp » 2011-11-02, 16:19

ja dziś zrobiłem zakupy w CP
tańszy transport bo 16 zł a słód też w podobnej cenie
http://www.browar.biz/centrumpiwowarstw ... flet_20_kg

cemik1

Post autor: cemik1 » 2011-11-02, 16:33

Taniej może być w słodowni. W Bydgoszczy na przykład po 2,88PLN ale worki 40kg i wielokrotność a odbiór tylko osobisty po wcześniejszym zamówieniu. Wychodzi na to, że trzeba się zmówić i aby zredukować koszty odebrać dla kilku osób. Ciężko nawet coś takiego odesłać, bo jest określona maksymalna waga paczki - 30kg.

piast145
101%
101%
Posty: 140
Rejestracja: 2010-02-21, 19:57
Lokalizacja: lublin

piwo

Post autor: piast145 » 2011-11-04, 20:02

Witam.Powiem tak wczoraj warzyłem swoją pierwszą warkę .Gdyby nie pomoc BNP I Zbyszko nie dałbym chyba rady .Niby proste ,ale jest parę haczyków ,które warto znać ,aby nie zepsuć warki .Oczywiście nauczysz się robić piwo gdy ktoś Ci wytłumaczy ,ale będzie to trwało znacznie dłużej .Najlepiej [u mnie tak było ]dogadaj się z kimś kto warzy piwo niech na pierwszy raz pokarze Ci jak to się robi .Niech wytłumaczy w trakcie warzenia .Wtedy zadasz pewnie najwięcej pytań ,które potem musiałbyś zadawać a trwało by to dłużej .pozdrawiam piast145.
Ps. nie czekaj zacznij a na pewno nie pożałujesz i nie będziesz chciał przestać warzyć. :mrgreen:
piast145

adasmin
40%
40%
Posty: 71
Rejestracja: 2009-04-05, 14:40

Post autor: adasmin » 2011-11-07, 15:31

Dzwoniłem dzisiaj do Strzegomia ,jest tam słód pilznenski w cenie 2440zł za tone.Worki po 50kg.Odbiór osobisty.Może by zrobic wspolny jakis zakup?Ja jestem z okolic Krakowa.Pozdrawiam

Awatar użytkownika
lech.zywiec
101%
101%
Posty: 286
Rejestracja: 2011-09-05, 22:34

Post autor: lech.zywiec » 2012-03-07, 18:58

No to się pochwalę! Właśnie posadziłem moją pierwszą warkę w butelki!
Oczywiście nie mogłem się oprzeć i spróbowałem tego młodego piwa :mrgreen:
Powiem tak: pijałem gorsze piwa sklepowe niż to ci mi wyszło, mimo że to tylko piwko z puchy.
Teraz pozostało ćwiczyć silną wolę. Degustacja zaplanowana na majówkę.
Jutro nastawiam kolejnego brewkita!
Zacieranie odłożyłem na przyszły sezon, żeby na spokojnie skompletować sprzęt i surowce.
Pozdr
Lechu

Awatar użytkownika
franta
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2010-04-25, 13:37

Post autor: franta » 2012-03-07, 21:41

lech.zywiec pisze:......spróbowałem tego młodego piwa .......
Teraz pozostało ćwiczyć silną wolę. Degustacja zaplanowana na majówkę.
No kolego jak tobie już taki świeżoch smakuje to ty do majówki jeszcze kilka takich warek musisz zrobić, :lol: jak nie zrobisz tak jak mówię to naprawdę musisz nad wolom ciężko pracować :lol: .


Pozdrawiam
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-

Awatar użytkownika
lech.zywiec
101%
101%
Posty: 286
Rejestracja: 2011-09-05, 22:34

Post autor: lech.zywiec » 2012-03-07, 21:58

Australian Bitter jak pisałem już w butelkach, Pilsnera nastawiłem już dzisiaj nie czekając do jutra, później jeszcze Englisch Bitter i cydr dla kobitek.
Przezorny zawsze ubezpieczony!
:mrgreen:

Awatar użytkownika
franta
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2010-04-25, 13:37

Post autor: franta » 2012-03-07, 22:38

Dla kobiet dobry jest Ginger , o niebo lepszy jak sklepowe siki św. weroniki :lol:

mogę polecić - moim babom robie i zawsze jakieś braki mają :nie_wiem może im jeszcze ktoś podprowadza :nie_powiem . mnie też smakuje :mrgreen:
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-

zastępcaczłonka
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2012-02-27, 13:26

Post autor: zastępcaczłonka » 2012-03-07, 22:39

Cóż za piękny temat kolega odkopał!
Gratulacje! Powiedziałbym, że też się przymierzam do warzenia, ale wyjdę na jakiegoś erotomana gawędziarza... Generalnie bardzo niedawno odkryłem uroki niezależności alkoholowej i mam ochotę rzucić się na wszystko od razu :)
Cydr akurat jest u mnie pomiędzy ustami a pucharem, znaczy jeszcze dam mu czas do soboty w lodówce, ale to już jego absolutnie ostatnie dni dochodzenia.
Natomiast gdyby ktoś jeszcze myślał o tym, co było powyżej, czyli wspólnym zakupie większej ilości słodu, to chętnie się piszę!
Pozdrawiam znad Krynicy (białoruskie jasne pełne).

Awatar użytkownika
berni
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2009-11-16, 19:47
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: berni » 2012-03-08, 06:51

Lech.żywiec jak znam życie to te pierwsze piwa nie wytrzymają do majówki. Ja parę lat temu pierwsze piwo z puszki wypiłem przed terminem nagazowania :P .
Franta spróbuj piwo z naturalnym startym imbirem. Dla kobiet poezja a i jeszcze dębowe.
Adasmin teraz na zakup takiej ilości słodu to trochę za późno.Piwo w lecie źle się warzy a przez lato może wejść wołek zbożowy. Lepiej poczekać na jesień.
Zastęmpcaczłonka cydr jest dobry przynajmniej po pół roku a im dłużej tym lepiej wiadomo.Ja mam (oczywiście żona bo ja to bym wypił)datę 01.10.2010. :shock: i to jest cydr! :lol: Oczywiście zrobiony z jabłek nie z puszki.
Każdy kieliszek to gwóźdź do trumny - więc pijmy co by nam się trumna nie rozleciała!

Awatar użytkownika
franta
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2010-04-25, 13:37

Post autor: franta » 2012-03-08, 10:35

Witam!

@berni, robiłeś już kiedyś cydr z innych owoców jak jabłka?
Ja w ubiegłym roku po raz pierwszy zrobiłem z czereśni lipcówek , żółto-czerwonych i muszę przyznać iż wyszło coś wspaniałego , przepiękny złoty kolor , niepowtarzalny smak i jakoś dziwnie halucynogenne cholerstwo :lol: , w tym roku zrobię dużo więcej :nie_powiem.

Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2012-03-08, 11:55 przez franta, łącznie zmieniany 1 raz.
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-

zastępcaczłonka
20%
20%
Posty: 22
Rejestracja: 2012-02-27, 13:26

Post autor: zastępcaczłonka » 2012-03-08, 11:05

@berni, dzięki za uwagi! To mój pierwszy cydr (z jabłek, z puszki nie próbowałem), on również z tych, co to do majówki nie doczekują :)

Awatar użytkownika
berni
50%
50%
Posty: 168
Rejestracja: 2009-11-16, 19:47
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post autor: berni » 2012-03-08, 20:36

Franta robię tylko z jabłek.Szukam te co mają najwięcej soku.Do butelek daję poniżej 2,5 blg bo jak nie to wlewałem 0.5 litra do dużego garnka i odrywało mi cały osad z dna (cholernie dużo piany) A jeśli chodzi o inne owoce to :nie_wiem czy to się jeszcze nazywa cydr.
Każdy kieliszek to gwóźdź do trumny - więc pijmy co by nam się trumna nie rozleciała!

Awatar użytkownika
franta
90%
90%
Posty: 804
Rejestracja: 2010-04-25, 13:37

Post autor: franta » 2012-03-08, 23:36

Witam!

@berni , czy to ma się nazywać cydr czy nie cydr to ja w to nie będe wnikał , czy pijesz nazwę owego trunku? , czy trunek o określonej nazwie.

Robie na tej samej zasadzie co cydr , początkowe Blg. nie przekracza 13 Blg. . natomiast do butelek nie przekracza 2Blg. dodając takom samom ilość cukru na CO2 jak do piwa.

Czy to z innych owoców nazywa się cydr tego też :nie_wiem , natomiast robiąc Calvados możemy taki trunek nazywać Calvados ? , tego też :nie_wiem .

Pozdrawiam
"Inteligentni ludzie są często zmuszeni do picia by bezkonfliktowo spędzać czas z idiotami."
- Ernest Hemingłej-

adasmin
40%
40%
Posty: 71
Rejestracja: 2009-04-05, 14:40

Post autor: adasmin » 2012-03-09, 10:04

Berni wim ze teraz to juz pozno ale jak pisałem to był listopad.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości