Witam kolegów bawiących się winem!
Zbliża się moment zbioru winogron, więc dokonałem przeglądu drożdży winnych. W ręce wpadła mi saszetka z drożdżami w płynie (o ile pamiętam to chyba "Tokaj") termin przydatności koniec 2012r. Na tych drożdżach nastawiłem matkę drożdżową jednak bez większego przekonania że ruszy. Jakież było moje zdziwienie, gdy po czterech dniach ( bo zapomniałem o hodowli) sprawdzam, a tam jest życie. Problem w tym, że szkoda mi to wylać a winogrona dopiero dochodzą. Można jakoś uśpić te namnożone drożdże by zaczekały na owoce?
Pozdrawiam i czekam na jakieś rady.
Przechowanie matki drożdżowej
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości