Tu jest problem kupiłem szynkę w małej ubojni i nie wiem od czego zacząć.
Jeden gościu kazał mi ją na szprycować? Jedni mówią chemią, inny zrobić solankę. Fajnie by było gdyby zacni znawcy tej sztuki zdradzili co nieco !!!
Trzeba jeszcze owędzić ale czym i ile czasu " GŁOWA BOLI " - jak to zrobić?
Jak zrobić wiejską szynkę wędzoną?
Re: Jak zrobić wiejską szynkę wędzoną?
Proponuję zacząć pytać na https://wedlinydomowe.pl/forum/ . Dam od razu linka, żebyś nie musiał/a swojego wklejać ;P
Re: Jak zrobić wiejską szynkę wędzoną?
Porada, żeby spojrzeć na forum wędliniarskie jest 100% słuszna. Tam należy zaczynać.
Ja niestety dawno tam nie byłem i muszę nadrobić braki.
Jednak stamtąd, i ogólnie z różnych żródeł, zapamiętałęm, że temat
wędzenia jest traktowany bardzo sztampowo.
Nie pamiętam polskiej 'publikacji' ( fora, YT) na temat poprawnej konstrukcji dymogeneratora,
a zwłaszcza na temat eliminacji szkodliwych substancji z dymu.
Pierwsze szynki za płoty - uwędź według przepisu, który jakoś cię przekonuje,
a potem kolejno rozgryzaj zagadnienia przypraw, solanek, soli peklowej i - na co uczulam -
konstrukcji wędzarni.
pozdrawiam
pluton
Błogosławieni ci, którzy nie umieją odpowiedzieć na moje pytanie,
a mimo to milczą.
a mimo to milczą.
Re: Jak zrobić wiejską szynkę wędzoną?
Witam.
Kilka wędzenń mam już za sobą. Także mogę się podzielić.
Ja osobiście pekluję "na sucho". Musiał bym zajrzeć do zeszytu po przepis, ale wychodzi ok pół kilo soli+50g peklosoli + główka czosnku + zioła do smaku.
Peklujemy minimum tydzień, co dwa dni obracając mięso i zlewając nadmiar wody. Po 2 takich obrotach mięso nie puszcza już wody.
Ja pekluję nawet 2 tygodnie.
Zaletą peklowania na sucho jest to, że nie trzeba przeprowadzać wstępnego suszenia, co ma miejsce po wyjęciu z solanki.
Wędzę w beczce stalowej 200/250L z tunelem ok 1m.
Wędzenie rozpoczynamy od nagrzania beczki (wędzarni) rozpalając w beczce małe ognisko. Dopiero po wstępnym rozegraniu beczki rozpalamy ogień przed tunelem (prawa fizyki, ciepłe idzie do góry, ciąg prze tunel a nie "na zad")
No i ja wędzę dymem o temperaturze około 60°C przez jakieś 8 godzin, po czym na godzinkę zwiększam temperaturę.
Zaznaczam, że wędzić należy jednakowej wielkości kawałki, gdyż będą równo "dochodzić". Ja wędzę kawałki około 0,7-1kg.
Pozdrawiam,
Dudasz.
Kilka wędzenń mam już za sobą. Także mogę się podzielić.
Ja osobiście pekluję "na sucho". Musiał bym zajrzeć do zeszytu po przepis, ale wychodzi ok pół kilo soli+50g peklosoli + główka czosnku + zioła do smaku.
Peklujemy minimum tydzień, co dwa dni obracając mięso i zlewając nadmiar wody. Po 2 takich obrotach mięso nie puszcza już wody.
Ja pekluję nawet 2 tygodnie.
Zaletą peklowania na sucho jest to, że nie trzeba przeprowadzać wstępnego suszenia, co ma miejsce po wyjęciu z solanki.
Wędzę w beczce stalowej 200/250L z tunelem ok 1m.
Wędzenie rozpoczynamy od nagrzania beczki (wędzarni) rozpalając w beczce małe ognisko. Dopiero po wstępnym rozegraniu beczki rozpalamy ogień przed tunelem (prawa fizyki, ciepłe idzie do góry, ciąg prze tunel a nie "na zad")

No i ja wędzę dymem o temperaturze około 60°C przez jakieś 8 godzin, po czym na godzinkę zwiększam temperaturę.
Zaznaczam, że wędzić należy jednakowej wielkości kawałki, gdyż będą równo "dochodzić". Ja wędzę kawałki około 0,7-1kg.
Pozdrawiam,
Dudasz.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości