CYMES

Czyli coś na ząb...
Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2008-10-21, 09:19

Witam!
@człowiek: Twoje retoryczne pytanie dotyka sedna sprawy - nie trzeba :) .
Tylko, że za szybko delikwent wejdzie na orbitę :wink: . A zjeść coś dobrego - kto nie lubi?
Odkąd zacząłem spożywać napoje będące efektem pracy mojej kolumny (zbudowanej dzięki Forum i wiedzy Kolegów, którzy się tu nią dzielą - dziękuję), przestałem nawet zapijać.
Kiedyś musiałem popić albo zagryźć, aby wygładzić swoją niemiłosiernie wykrzywioną po "łyku" facjatę, teraz mogę wręcz popić następnym kieliszkiem własnej 50+% śliwówki, którą pije się, jakby nie miała nawet 40%.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
Spirit
100%
100%
Posty: 2303
Rejestracja: 2008-03-01, 18:30
Lokalizacja: Ostrołęka.

Post autor: Spirit » 2008-10-21, 13:57

@astemio
wiesz że jak ostatnio piłem swój wybryk to wydawał się słodki?trochę się przestraszyłem!






gwoli wyjaśnienia:
kiedyś rozmawiam z jednym żulikiem, pytam się go czemu pije denaturat a nie chcę pić wódki.
odpowiedział mi że wódka jest dla niego za słodka. :shock:
Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Mogę siedzieć i patrzeć na nią godzinami....

Awatar użytkownika
Astemio
101%
101%
Posty: 2144
Rejestracja: 2006-12-28, 12:29

Post autor: Astemio » 2008-10-21, 14:06

@Spiryt:Nie sądzę, aby moja produkcja była aż najwyższej jakości, najwyżej - też niezbyt skromnie :oops: - wysokiej.
Z tego, co tu na forum czytam, najwyższą jakość osiągają Koledzy używający chemii, filtrujący mrożony, rozcieńczony destylat i destylujący go drugi raz. Ja nie mam aż takiego zacięcia.
Ale rzeczywiście uważam, że nasze produkty zawsze są dużo lepsze od monopolowego towaru.
Wódka zrobiona z monopolowego spirytusu jest wyraźnie gorsza od zrobionej z własnego destylatu. Tamten jest robiony na zarobek, komercję, a nasz nie i to jest przyczyna.
Ale np. mój Staruszek twierdzi, że wódka z mojego produktu, po węglu, jest "sucha" (cokolwiek to znaczy) w smaku i posmaku, i jemu nie bardzo to pasuje.
A odporności nie nabrałem, za mało "używam", dużo za mało :D .
Naprawdę od niedawna nie muszę zapijać ani zagryzać, po prostu to jest dobre w smaku - no, nie mówię o czystej, bo taka mnie nie interesuje. Lubię się pobawić z różnymi smaczkami owocowymi i ziołowymi, słodkimi i wytrawnymi.
Najlepszym miernikiem nieskończoności jest ludzka głupota i arogancja.

Awatar użytkownika
SRG
90%
90%
Posty: 682
Rejestracja: 2007-12-15, 09:32
Lokalizacja: śląskie

Post autor: SRG » 2008-10-25, 08:14

Przepis na przygotowanie słoniny w.g. @masterofbimber jest identyczny jak podają Rosjanie na "Sało"
Moja innowacja w ten przepis, polegała na soleniu słoniny "Solą zmiękczającą mięso" firmy "KOTA'NYI" którą w swym składzie zawiera enzym papainę. Wyszła wspaniała. Po miesiącu była mięciusieńka.
A teraz najlepsze. Słonina zasolona tą solą została upchnięta ściśle w słoiku i po kilkudniowym przechowywaniu w lodówce zagotowana. (Zapeklowana)
Po miesiącu przechowywania, w smaku i konsystencji przypominała słoninę konserwową, znaną tym którzy służyli w wojsku. Można było smarować nią chleb :D

Podobną "Sól zmiękczającą mięso" produkuje dzisiaj również "KAMIS", znalazłem ją wczoraj w markecie. :)

Awatar użytkownika
macius
40%
40%
Posty: 53
Rejestracja: 2010-12-05, 12:40

Post autor: macius » 2012-03-03, 10:43

Tak sobie przeglądam ten dział czasem jak zgłodnieję i wczoraj z ciekawości nastawiłem owe sało. Eksperymentalnie, pół słoika, ale już kusi ;]
może ktoś ma jeszcze jakieś sprawdzone przepisy tego typu? ;)

tak, wiem, odkop z 4 lat :P

Awatar użytkownika
manfred
50%
50%
Posty: 115
Rejestracja: 2010-11-07, 09:16
Lokalizacja: częstochowa

Post autor: manfred » 2012-03-04, 12:01

podpinam się pod temat,może jakieś ciekawe pomysły,przekąski tego typu :wink:

michu1071
0%
0%
Posty: 4
Rejestracja: 2010-02-17, 19:14

słoninka

Post autor: michu1071 » 2012-03-27, 05:02

Witam kolegów.
Ja obgotowuję słoninkę w garnku przez ok 0,5 godz po czym obsypuję przyprawami (papryka ostra, kminek, sól, pieprz, lub co kto lubi) po czym zawijam w folię alu i na dwa dni do lodówki. Palce lizać.

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 41 gości