Szybki kurczak
Szybki kurczak
przepis na kurczaka:
nogi z kurczaka(udka),
olej, sól, pieprz, przyprawa do kurczaka
wszystko wymieszać marynować kilka godzin
- najlepiej potrzymać przez noc w marynacie
a potem
UPIEC W RĘKAWIE DO PIECZENIA
Ja daje 6 szt. i piekę w 180st.C wychodzi pycha,
najważniejszy rękaw wszystko zostaje w środku, można go kupić prawie w każdym spożywczaku POLECAM DO WSZELKICH NAPOI
nogi z kurczaka(udka),
olej, sól, pieprz, przyprawa do kurczaka
wszystko wymieszać marynować kilka godzin
- najlepiej potrzymać przez noc w marynacie
a potem
UPIEC W RĘKAWIE DO PIECZENIA
Ja daje 6 szt. i piekę w 180st.C wychodzi pycha,
najważniejszy rękaw wszystko zostaje w środku, można go kupić prawie w każdym spożywczaku POLECAM DO WSZELKICH NAPOI
- rudysteffan
- 40%
- Posty: 95
- Rejestracja: 2008-07-31, 12:32
- Lokalizacja: Mazowsze
Jak kurczak to w cieście!
Piersi kurzęce kroimy w paski centymetrowej grubości, solimy, pieprzymy za przeproszeniem. Równocześnie robimy ciasto jak na naleśniki, tylko bez dodatku cukru, dość słone(nawet bardzo słone) z duuużą ilością przypraw, wedle gustu(pieprz, papryka, zioła prowansalskie i co tylko w rękę wpadnie). Wrzucamy pokrojone kawałki kury do ciasta a następnie smażymy pojedynczo w głębokim oleju, jak frytki. Uwaga, może dość mocno pryskać!
Do tego polecam sos czosnkowy - pół ząbka czosnku starte na drobnej tarce, rozgniecione albo inaczej rozdrobnione wrzucamy do małego jogurtu naturalnego. Do tego dwie łyżeczki majonezu, szczypta soli czosnkowej i pieprzu.
Mmm... I zimny browarek :]
Pozdrawiam
Stefan
Piersi kurzęce kroimy w paski centymetrowej grubości, solimy, pieprzymy za przeproszeniem. Równocześnie robimy ciasto jak na naleśniki, tylko bez dodatku cukru, dość słone(nawet bardzo słone) z duuużą ilością przypraw, wedle gustu(pieprz, papryka, zioła prowansalskie i co tylko w rękę wpadnie). Wrzucamy pokrojone kawałki kury do ciasta a następnie smażymy pojedynczo w głębokim oleju, jak frytki. Uwaga, może dość mocno pryskać!
Do tego polecam sos czosnkowy - pół ząbka czosnku starte na drobnej tarce, rozgniecione albo inaczej rozdrobnione wrzucamy do małego jogurtu naturalnego. Do tego dwie łyżeczki majonezu, szczypta soli czosnkowej i pieprzu.
Mmm... I zimny browarek :]
Pozdrawiam
Stefan
Co mnie nie zabije, to mnie wzmocni...
Witam ja natomiast słyszaem o kurczaku "na piwie" - bierze się puszke piwa , otwiera i "nabija " ( jak L***A) tak że kurvczak stoi / siedzi / no jest nadziany na puszkę i wklada się go do piekarnika .............. i piecze - puszka oczywiśc otwarta z piwem ..........
ale lepiej wychodzi z własnym butelkowanym - otwieramy butelke nabijamy przyprawionego kurczak i wstwiamy do piekarnika ... .
wszystko zasłyszane / przeczytane na forach kulinarnych - ktoś potwierdzi to praktycznie ??
pozdrawiam
98%
ale lepiej wychodzi z własnym butelkowanym - otwieramy butelke nabijamy przyprawionego kurczak i wstwiamy do piekarnika ... .
wszystko zasłyszane / przeczytane na forach kulinarnych - ktoś potwierdzi to praktycznie ??
pozdrawiam
98%
Nz zaprzyjaźnionym forum jest przepis na golonki pieczone na butelkach. http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1565
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Jeżeli szybko to np. ćwiarteczki (niekoniecznie) i nie mylić z gorzałką przyprawiamy wegetą, ja dodaję jeszcze delikat do mięs i innych potraw, można dodać przyprawę do kurczaka (każdy wg. gustu) oczywiście cebulkę w talarkach i czosnek. (Zacytuję Kuronia " nie ma dobrej kuchni bez czosnku") i wróciłem tak jak kiedyś się robiło do prodiża. Szybko sprawnie smacznie.
Pozdrawiam Robert.
Pozdrawiam Robert.
- Andrzej D.
- 10%
- Posty: 14
- Rejestracja: 2008-07-29, 18:18
PolecamJanK pisze:Nz zaprzyjaźnionym forum jest przepis na golonki pieczone na butelkach. http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1565
Pozdrawiam.
P.S. kurczak też wychodzi rewelacyjny, mięsko jest soczyste
nakupiłem cukru i pędzę do domu
Druga Dobra Rada (przeżycia własne):Tofi pisze:Dobra rada -
Na samym początku należy w rękawie zrobić maluteńką dziurkę bo bez tego rękaw nam eksploduje, folia z rękawa szczelnie oblepi kawałki kurczaka i będzie wyglądało jak półprodukt do odgrzania w mikrofali serwowany w przydrożnych barach.
Pozdrawiam
Winiarek
Jednak strzeżonego Pan Bóg strzeże jak powiedziała zakonnica zakładając prezerwatywę na gromnicę.
Mi jak coś może pęknąć to z pewnością pęknie i dla tego nie używam prezerwatyw chociaż czasem się tak ch..... czuję, że mógłbym się cały zapakować w to wdzianko.
A wczoraj przekonałem się jaka moc drzemie w moim umyśle. Normalnie mogę zabić i to o tak z marszu:
Podczepialiśmy prasę do ciągnika i musiałem przynieść klucz z domu. Wychodzę z domu, schodzę po chodach i próbuję obejść ciągnik z przodu. I prawie się udało. Na przeszkodzie stanął ładowacz czołowy od niedawna zamontowany na ciągniku. I przywaliłem mu czołowo, z marszu na szczęście w płaską blachę ale tak, że kolega w ciągniku poczuł a następnie zaniemówił.
No teraz to już mi nikt nie podskoczy.
Może i jakieś twórcze pomysły się pojawią. Niepokoi mnie tylko, że guz jest trochę jak by za mały a za to moja własna dolna szczęka ugryzła mnie w język i w górną wargę
Pozdrawiam
Winiarek
Mi jak coś może pęknąć to z pewnością pęknie i dla tego nie używam prezerwatyw chociaż czasem się tak ch..... czuję, że mógłbym się cały zapakować w to wdzianko.
A wczoraj przekonałem się jaka moc drzemie w moim umyśle. Normalnie mogę zabić i to o tak z marszu:
Podczepialiśmy prasę do ciągnika i musiałem przynieść klucz z domu. Wychodzę z domu, schodzę po chodach i próbuję obejść ciągnik z przodu. I prawie się udało. Na przeszkodzie stanął ładowacz czołowy od niedawna zamontowany na ciągniku. I przywaliłem mu czołowo, z marszu na szczęście w płaską blachę ale tak, że kolega w ciągniku poczuł a następnie zaniemówił.
No teraz to już mi nikt nie podskoczy.
Może i jakieś twórcze pomysły się pojawią. Niepokoi mnie tylko, że guz jest trochę jak by za mały a za to moja własna dolna szczęka ugryzła mnie w język i w górną wargę
Pozdrawiam
Winiarek
Mnie z marszu to jedynie prawo drogowe stanęło na przeszkodzie, a dokładniej zakaz skrętu w lewo, żaden z kolegów tego nie poczuł ale znak zakołysał się jak kosze w NBA. A co do gromnic i niepokalanego poczęcia, to naprawdę, te woreczki na kurczaka są tak zrobione że nie pękną, mało tego, od temperatury są bardziej plastyczne.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 45 gości